Prezent pod choinkę 2023 lustrzanki cyfrowe: kilka polecanych modeli

Prezent pod choinkę 2023 to gorący temat bo przed nami nieomal ostatnie chwile na dokonanie zakupu upominków, które umilą Święta osobom obdarowanym. Wśród nich jest spora rzesza fotografów i na prezentach dla nich chcemy się dzisiaj skupić. Oczywiście nie wykluczamy, że wśród nich są również tacy, którzy obdarują sami siebie bo w końcu fotograf sam wiem najlepiej co chciałby dostać. Lustrzanki cyfrowe to ciekawa kategoria na liście potencjalnych darów, bo chociaż bezlusterkowce zaczynają je wypierać z rynku, nadal robią świetne zdjęcia a z kolei dzięki temu, że część użytkowników wymienia je na bezlusterkowce, na rynku jest sporo świetnych modeli lustrzanek cyfrowych w bardzo atrakcyjnych cenach.

Prezent pod choinkę 2023: polecane lustrzanki

Canon EOS 5D Mark IV

Zeiss Otus Apo Planar T* 85mm F1.4 ZE Canon EF na Canon EOS 5D Mark IV – ostry niczym miecz samurajski – przykładowe zdjęcia samochodów

Canon EOS 5D Mark IV to kulminacja niezwykle udanej serii półprofesjonalnych lustrzanek cyfrowych Canon o symbolu “5”, która zawsze dawała wyróżniającą się w swojej klasie jakość mechaniki i matrycy w solidnym, ale dość kompaktowym korpusie. W modelu IV znalazła się matryca o rozdzielczości 30,4 megapiksela, która wraz z technologią Dual Pixel RAW daje świetną jakość obrazu.

Z kolei technologia Dual Pixel CMOS AF pomaga w precyzyjnym ustawianiu ostrości nawet przy zdjęciach seryjnych z szybkości do 7 klatek na sekundę. Do tego dochodzi wbudowany moduł GPS umożliwiający śledzenie i rejestrowanie informacji o lokalizacji, Wi-Fi z NFC pozwalające na łatwe łączenie z urządzeniami inteligentnymi oraz procesor Digic 6+, który gwarantuje bardzo szybkie przetwarzanie obrazów.

Nikon D750

Nikon D750 w roku 2023: świetna pełna klatka za około 4000 złotych

Nikon D750 to lustrzanka cyfrowa z roku 2014, która cztery lata temu została zastąpiona przez model Nikon D780. Pomimo, postępów technologicznych, dobrze wymyślony aparat cyfrowy utrzymuje wartość bardzo długo i tak jest w przypadku lustrzanki Nikon D750,. To nadal jeden z topowych modeli pełnoklatkowych zarówno dla zaawansowanych amatorów jak i zawodowców, choćby dlatego, że zapewnia znakomitą jakość i rozpiętość tonalną obrazu, generuje niskie szumy przy wysokich ekwiwalentach ISO, ma dobry autofokus i wykonuje dość szybkie serie zdjęć i ma uchylny tylny ekran LCD. I to wszystko w cenie w bardzo umiarkowanej cenie.

Nikon D750 to nadal kawał świetnego zawodowo wykonanego i uszczelnionego korpusu o bardzo dobrej ergonomii, ze sprawnym systemem samoczynnego ustawiania ostrości, nadal świetnej jakości obrazka z niskimi szumami i dużą rozpiętością tonalną, oferujący dostęp do niezwykle bogatego systemu Nikon F. Wśród obecnie dostępnych cyfrowych aparatów pełnoklatkowych stanowi złoty środek między ceną i oferowanymi możliwościami.

Nikon D800

Nikon D800 w roku 2023: czy nadal warto? O tak, i to bardzo

Nikon D800 był pierwszą lustrzanką cyfrową o rozdzielczości 36 Mpix. Taka ilość pikseli mogła wydawać się nadmiarowa w fotografii reportażowej, ale w studio dowiodła swojej wartości. Można ze zdjęć z D800 robić ogromne wydruki, a w razie potrzeby jest z czego kadrować. Nikon D800 powstał głównie z myślą o fotografach studyjnych robiących zdjęcia produktów, jedzenia czy ludzi oraz krajobrazowych ale sprawdzi się nawet w fotografii ulicznej jeśli komuś nie przeszkadza ograniczenie w postaci maksymalnych serii z częstotliwością 4 klatek na sekundę,

Przy niskich cenach aparatów używanych trudno nie uznać D800 za jedną z lepszych okazji wśród pełnoklatkowych aparatów dzisiaj. D800 był rewolucyjną lustrzanką w roku 2012 i to na tyle futurystyczną że nieuniknione postępy technologiczne nie zdołały przekreślić jego wartości. Jest nadal świetny i i robi znakomite zdjęcia za ułamek ceny obecnych bezlusterkowych flagowców.

Pentax K10D

Pentax K10D: zdjęcia przykładowe czyli cuda z matrycy CCD

Pentax K10D to dinozaur w uniwersum fotografii cyfrowej. Od jego premiery w 2006 roku minęło 17 lat  a to właściwie lata świetlne w świecie cyfrowym zważywszy na to, że niektóre firmy wymieniają modele na wersje ulepszone w stopniu ewolucyjnym – a czasem rewolucyjnym – najpóźniej co dwa lata. Pentax K10D ma matrycę 10,2 milionów pikseli a zatem pod względem rozdzielczości nie może się równać z obecnymi aparatami cyfrowymi. Mimo to radzi sobie nieźle dopóki jest sporo światła zastanego, a obecna cena jest śmiesznie niska. Wyposażono go w matrycę CCD a wśród użytkowników krążą legendy o niezwykle nasyconych barwach generowanych przez sensor CCD.

Ograniczenie stanowi wąski zakres użytecznych wartości ISO. Ze względu na szybkie zwiększanie się szumów przy wyższych wartościach ISO lepiej trzymać się zakresu ISO 100-400, bo przy ISO 800 widać szum, który przy ISO 1600 już zaczyna poważnie przeszkadzać. To był jeden z powodów, dla których technologia CMOS wyparła ce CCD. Ale w tym wąskim zakresie czułości Pentax K10D generuje cudowne obrazki a zważywszy na jakość wykonania i ergonomię korpusu jest to sprzęt wart pod względem możliwości fotograficznych znacznie więcej niż by wskazywała jego cena. Jeśli chce się zakosztować uroków matrycy CCD w wykonaniu Pentaksa a nie ma się na koncie kwoty 5-cyfrowej na średnioformatowego Pentaksa 645D z obiektywem, Pentax K10D stanowi idealny wybór.