Średnioformatowa lustrzanka cyfrowa Pentax 645D (40Mpix CCD) z obiektywem Pentax SMC FA 645 150mm F2.8 IF w 2023r.- zdjęcia przykładowe

Do tego artykułu mogłem usiąść dopiero po dwóch tygodniach, bo po pierwszych zdjęciach przykładowych, jeszcze po tygodniu z wrażenia mi się ręce trzęsły… Pentax 645D w 2023 roku, to pozycja wciąż aktualna dla osób szukających wyjątkowej jakości, a przede wszystkim obłędnej tonalnej rozpiętości kolorów na zdjęciu. Czy to propozycja tylko dla “profesjonalistów” /”zawodowców”? A skąd! To propozycja jak najbardziej dla amatorów i wszelkiej maści fascynatów fotografii.

Na wstępie zaznaczę, że dziś w 2023 roku można taką średnioformatową lustrzankę kupić u nas za 9000zł (używane body) i za 3300zł w idealnym stanie używany obiektyw Pentax SMC FA 645 150mm F2.8 IF, co daje nam 12300zł. Można to wszystko wziąć u nas na raty lub leasing…, na fakturę Zaznaczę, że w dniu wydania na rynek samo body Pentax 645D kosztowało 10000$.

Najważniejsze cechy jakie udało mi się dostrzec podczas korzystania ze średnioformatowej lustrzanki cyfrowej Pentax 645D:

Na pierwszy ogień pójdzie dobór karty SD do tego aparatu… z początku byłem mocno wklerwiony, że większość moich kart 64 i 128GB nie chce współpracować w ogóle! Dopiero potem metodą prób i błędów oraz po głębszych rozprawianiach z Jarkiem Brzezińskim doszedłem, że pracują tylko i wyłącznie karty SDHC do 32GB. W lustrzance nie ruszą nam też żadne karty SDXC niezależnie od pojemności, które mają taki dodatkowy rządek styków (fotografujący wiedzą o co chodzi).
Teraz coś z mega plusów – dwa sloty SDHC łatwo konfigurowalnej funkcjonalności. Możemy ustawić np. zapis z automatu na drugą kartę, jak pierwsza się przepełni, albo na jednej RAW na drugiej JPG, albo po prostu backup czyli zapis tego samego na dwóch kartach.
40 Megapikseli przyjemności w matrycy CCD 44x33mm (ja ten skrót rozwijam tak ( Cudo Cudo Dokładne 😀 ). Matryca CCD charakteryzuje się wysokim poziomem rejestrowania detali, co przy 40 Megapikselach daje nam wystarczające doznania, aby zerwało nam kapcie razem ze skarpetami :).
Body Pentax 645D jest duże, ale jest również bardzo lekkie. Ogólnie osprzęt do średnioformatowego Pentaxa nie jest ciężki, choć gabaryty mogą świadczyć inaczej.
Proste przejrzyste i nierozbudowane menu. Dodatkowo cała najważniejsza funkcjonalność aparatu dostępna z poziomu obudowy.
Wybrany przeze mnie obiektyw Pentax SMC FA 645 150mm F2.8 IF to dzieło stworzone przez Boga jest i miękki, a po domknięciu potrafi być niezwykle ostry. Dla mnie to dłuższy portret. Ekwiwalent ogniskowej do 35mm obliczamy mnożąc ogniskową x0.79, co daje nam okolice 120mm.
Duży jasny wizjer, a ekran całkiem czytelny, na podstawie którego jesteśmy w stanie bez problemu ustalić czy zdjęcie wyszło ostre czy nie. Ale zdjęcia z tego aparatu były zawsze ostre :), przynajmniej kiedy ja się nim bawiłem.
Maksymalne ISO 1600 – całkowicie wystarczające. W dzień obrobisz się na ISO 400, a przy bardziej ciemnych kadrach na ISO 800. W nocy jak będziesz naświetlał, to i tak na najniższym ISO ze statywu bym polecał. Szumy na ISO 400 niezauważalne, na ISO 800 występują jako miły drobny przyjemny szumik, taki jakiego fotografujący najczęściej poszukują.
O dziwo możliwość fotografowania w serii, może to nie jest seria znana z takich aparatów jak Nikon Z9 ;), ale aparat jest w stanie zapisać w zasadzie kilka zdjęć w pamięci zanim zapisze je na kartę, to daje wygodną formę fotografowania, szczególnie jak pracujesz na obiektywach bez AF.
Bezproblemowa współpraca z adapterem do Pentax 6×7 na manualnych obiektywach. Miałem okazję przeklikać bardzo fajny obiektyw, który u nas znalazłem ISCO-Optic 100mm F2 Ultra MC w mocowaniu Pentax 6×7 i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony efektami. Adapter umożliwiający współpracę z obiektywami od Pentax 6×7 znajdziesz u nas w sklepie.
RAWy z aparatu można bez problemu odczytać na Adobe Camera RAW, co daje potężną dawkę frajdy i co najważniejsze jest kompatybilne z aktualnymi trendami w 2023r.

To teraz najważniejsze, przechodzimy do zdjęć przykładowych. Zostały one wykonane tą samą metodą co zawsze, czyli RAW, potem ACR i konwersja do JPG 2000px. Zdjęcia zmniejszyłem, bo chcę ich tutaj niemało pokazać.