Słoneczna Warszawa w obiektywie Sigma A 85mm F1.4 DG DN HSM ART
Sigma A 85mm F1.4 DG DN HSM ART to szkło, które na rynku jest już jakiś czas, a dzisiaj wracam do niego, by przypomnieć sobie jedną z fajniejszych portretówek dostępną w całym systemie Sony FE i jedno z tych szkieł, które swego czasu zaczęły mnie utwierdzać w przekonaniu, że Sigma to poważny gracz na rynku i nie można traktować ich jako zamiennik. ale jako pełnoprawny sprzęt, który należy stawiać na równi z topowymi konstrukcjami innych marek.
Jako, że dobrze jest sprawdzać działanie współczesnych szkieł na topowych body to podpiąłem obiektyw Sigma A 85mm F1.4 DG DN HSM ART do body Sony A1, żeby sprawdzić jak zaprezentują się osiągi tego sprzętu i wyruszyłem na poszukiwanie wrażeń przez warszawskie rewiry i rejony.
Przede wszystkim obiektyw Sigma A 85mm F1.4 DG DN HSM ART to kawał świetnie wykonanego szkiełka obok, którego nie da się przejść obojętnie. Jeśli chodzi o rozmiar to zarówno waga jak i wymiary szkła sprawiają, że idealnie komponuje się z body A1. Wszelkie pierścienie zarówno ostrości jak i przysłony działają fenomenalnie i dają przyjemną satysfakcję podczas działania. Jedyne co mi się nie podobało to sporych rozmiarów tulipan, ale nie wszystko może być idealne.
Przede wszystkim na co zwróciłem uwagę to fakt, iż szkło jest niemożliwe do użycia bez odpowiedniej korekcji włączonej w aparacie. Docelowo podczas naszych wszelkich testów wyłączamy „cyfrowe wspomagacze”, ale skala i poziom dystorsji obiektywu jest tutaj tak spory, że nie widziałem sensu w działaniu w ten sposób, gdyż wszelkie proste linie przestawały takie być. Postanowiłem jednak dać szansę obiektywowi Sigma A 85mm F1.4 DG DN HSM ART, bo wydaje mi się, że warto przymknąć oko na takie niuanse, które mogą być korygowane już w aparacie, ale pozwolę sobie tutaj dodać jedno zdjęcie z wyłączoną tą korekcją.
Poza tym małym niuansem to będę szczery. Sigma A 85mm F1.4 DG DN HSM ART to obiektyw fenomenalny, może nie wybitny, ale napewno chwytający za oko. Oczywiście nie da się ukryć, że jest to szkiełko na wskroś sterylne i można by rzec, iż pozbawione charakteru, ale coś w tych gładkich rozmyciach jest takiego, co nadaje pazur i sprawia, że obrazek może się podobać, a gdy pojawią się w tle jakieś punkty światła to obiektyw pokazuje swoją klasę.
Ostrość obiektywu Sigma A 85mm F1.4 DG DN HSM ART jest satysfakcjonująca na pełnym otworze, a domknięcie go sprawia, że ostrości jest, aż nadto i w zupełności wystarczy do wszelkiego rodzaju użyć. Ta nie spada również w sytuacjach, gdy pracujemy pod światło. Zatem nada się idealnie do wszelkiego rodzaju działań około portretowych z wykorzystaniem światła kontrującego. Jeśli chodzi o działanie AF to w każdej sytuacji sprawdzał się on fenomenalnie i nie mogę narzekać w żaden sposób na działanie szkła w tym aspekcie.
Sigma A 85mm F1.4 DG DN HSM ART jeśli chodzi o aberracje chromatyczne spisuje się całkiem dobrze, ale nie jest to jakiś wybitny poziom. Aberracje się pojawiają, ale nie są na tyle uporczywe, by w jakiś wyraźny sposób wpływały na odbiór zdjęcia czy spadek jakości, a ponad to oczywiście są bardzo łatwo usuwalne we wszelkiego rodzaju programach.
Podsumowując obiektyw Sigma A 85mm F1.4 DG DN HSM ART to coś co jest warte uwagi ze względu na coraz częściej w dzisiejszych czasach kryterium, a mianowicie stosunek jakości do ceny produktu. Sigma oferuje osiągi wybitne, porównywalne z droższymi konstrukcjami Sony z serii G-Master, a przy tym pozostaje w cenie bardzo rozsądnej i jak najbardziej adekwatnej do oferowanych możliwości. Doskonale odnajdzie się w wielu sytuacjach, gdy potrzebna jest szybkość działania i niezawodność.
Sigma A 85mm F1.4 DG DN HSM ART dostępna jest w naszym sklepie InterFoto.eu
Sony A1 dostępne jest w naszym sklepie InterFoto.eu