Tamron 20mm F2.8 Di III OSD M1:2 Sony E – jak jest? Tanio, a czy dobrze?

Tanio, szeroko. w miarę jasno, kompaktowo, przyziemnie, a do tego coś na kształt pseudo macro. Czy faktycznie tak można opisać po krótce obiektyw Tamron 20mm F2.8 Di III OSD M1:2 Sony E? Przekonajmy się!

Cena tego obiektywu zbiła mnie całkowicie z tropu. Aktualnie w przypadku obiektywów do aparatów bezlusterkowych Sony Alpha jest z czego wybierać i absolutnie nie brakuje rozwiązań wybitnie budżetowych jak i tych na które trzeba wydać potężny worek pieniędzy. Tamron 20mm F2.8 Di III OSD M1:2 Sony E w tym zestawieniu prezentuje się zdecydowanie po stronie budżetowych opcji i w zasadzie na moment pisania tej recenzji konkurować może z nim jedynie Samyang 18mm F2.8 AF Sony E Full Frame, lecz ten nie został wyposażony w możliwość tak bliskiego ostrzenia.

A ta jest naprawdę zaskakująca i pozwala na uzyskanie bardzo interesujących rezultatów! Obiektyw Tamron 20mm F2.8 Di III OSD M1:2 Sony E pozwala na ostrzenie już od 11. centymetrów! W konstrukcji o tej ogniskowej to naprawdę spektakularne osiągnięcie, a ponad to obiektyw nie domyka się do niższych wartości przesłony i dalej gwarantuje światło na poziomie F2.8, co cieszy i sprawia, że rozmycie tła jest satysfakcjonujące.

Ale co z pięknie rozmytego tła, jeśli ostrości brakuje i nie ma jej wystarczająco. Pod tym względem obiektyw Tamron 20mm F2.8 Di III OSD M1:2 Sony E sprawdza się przyzwoicie. Mówiąc przyzwoicie mam na myśli, że ostrość jest po prostu zaakcentowana, ale nie oczekiwałem niczego po szkle z autofocusem, które używane dostać możesz w InterFoto.eu za lekko ponad 1000 złotych.

Generalnie sprzęt ten nie jest wysokich lotów jeśli chodzi o korekcję wad optycznych, bo te należałoby uznać za monstrualne. Począwszy od winiety, która jest bardzo duża, przez aberracje, a na dystorsji beczkowatej kończąc. Pół-śmiechem, pół-żartem można by było przyjąć, że bez korekcji obiektywowi Tamron 20mm F2.8 Di III OSD M1:2 Sony E jest już całkiem blisko do poziomu fisheye.

Jeśli chodzi o pracę autofocusa to nie mam większych zastrzeżeń, ale przeostrzanie z pierwszego planu na dalsze może skutkować tym, że obiektyw się pogubi, populsuje i ostatecznie przy akompaniamencie dziwnych dźwięków ostrości nie ustawi w ogóle. Nie jest to konstrukcja premium, więc też nie chce od niej wymagać premium osiągów, ale tutaj one są po prostu dopuszczające i szkło nie jest w tej kwestii nawet przyzwoite. Choć jak na tę cenę to naprawdę nie można oczekiwać fajerwerk.

Co zaś się tyczy jakości wykonania o czym zwykle wspominam na początku to w tym wypadku wolę nie zaczynać zbyt dużo mówić, ale na pewno atutem szkła jest jego lekkość wynikająca z racji użycia niskiej jakości plastiku z którego obiektyw to jest zrobiony. W zasadzie starałem się dotykać sam obiektyw jak najrzadziej, chociaż akurat kilka razy spróbowałem ostrzenia manualnie i przypomniałem sobie, za co nie lubię focus-by-wire i dlaczego wolę konstrukcje metalowe, którymi faktycznie ostrzy się manualnie.

Galeria zdjęć 2000px wykonana obiektywem Tamron 20mm F2.8 Di III OSD M1:2 Sony E oraz aparatem Sony A7 IV

Pliki 1:1 z obiektywu Tamron 20mm F2.8 Di III OSD M1:2 Sony E oraz aparatu Sony A7 IV

Reasumując obiektyw Tamron 20mm F2.8 Di III OSD M1:2 Sony E to bardzo ciekawe narzędzie, które co prawda nie jest z najwyższej półki, ani nawet nie z tej średniej. To raczej obiektyw dla kogoś kto zaczynając z fotografią chciałby bawić się nią jeszcze pełniej, a jednocześnie też nie będzie miał wygórowanych oczekiwań, co do realnych osiągów danego sprzętu. To świetna zabawka, która pozwoli nam wejść w świat szerokiego kąta, pozwoli nam podejść bliżej, ale jednak ostatecznie to nadal będzie zabawka, którą prędzej czy później pewnie trzeba będzie wymienić na coś bardziej pewnego w czym z chęcią pomożemy.

Obiektyw Tamron 20mm F2.8 Di III OSD M1:2 Sony E jest dostępny w InterFoto.eu

Aparat Sony A7 IV jest dostępny w InterFoto.eu