Największa na świecie mokra płyta kolodionowa w opuszczonym domu przekształconym w gigantyczny aparat fotograficzny

Jedni chcą mieć jak najmniejsze aparaty fotograficzne, a Ian Ruhter stworzył aparat wielkości domu, aby naświetlić zdjęcie na największej na świecie mokrej płycie kolodionowej. Ian ze swoim zespołem uszczelnił przed przeciekami światła opuszczony dom w Kalifornii i zamontował w ścianie obiektyw, tworząc tym samym gigantyczny aparat fotograficzny, przy użyciu którego naświetlono portret stuletniego lokalnego mieszkańca na szklanej płycie o rozmiarach 168 x 220 cm. Proces kolodionowy wymagał pokrycia tak ogromnej płyty płynnym kolodionem wylanym z dzbanka przed samym wykonaniem zdjęcia, a sama ekspozycja trwała dziesieć sekund.