Makro-spacer z obiektywem Vöigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar na aparacie Nikon Z7 II
![Makro-spacer z obiektywem Voigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar na aparacie Nikon Z7 II](https://blog.interfoto.eu/wp-content/uploads/2023/07/min_jar_ddZDS0115.jpg)
We wcześniejszym wpisie na temat tego obiektywu omawialiśmy jego najważniejsze cechy. Warto się z nim zapoznać, aby dowiedzieć się nieco więcej o parametrach technicznych.
Natomiast ja chciałabym podzielić się subiektywnymi odczuciami przy przygotowaniu poniższych zdjęć przykładowych.
Miłą odmianą od portretów i pejzaży miejskich było wyjście na spacer z obiektywem Vöigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar. Kiedyś, jako początkująca, chodziłam z kitowym obiektywem Canona i przy najbardziej wysuniętej lufie na 135 mm uwieczniałam kwiaty, grzyby i owady. Parę lat później, gdy pracowałam zawodowo jako fotograf produktowy, obiektyw makro był konieczny. Fotografowałam bowiem złotą i srebrną biżuterię. Zobaczmy więc, co zmajstrowała fotografka pierścionków i kolczyków. 😉
![Voigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar + Nikon Z7 II](https://dl.dropboxusercontent.com/scl/fi/0rq1ao3bkd5u5fwkujrmc/ZDS0021-1.jpg?rlkey=4htbzylf6yfpy36nijw3x75c8&dl=0&raw=1)
Pierwsze wrażenia, jeśli chodzi o szkło, były całkiem przyjemne. Zaskoczyła mnie ostrość i dokładność obiektywu Vöigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar.
![Makro-spacer z obiektywem Voigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar na aparacie Nikon Z7 II](https://dl.dropboxusercontent.com/scl/fi/8a4nubi4mbvh5idatzdv5/ZDS0018.jpg?rlkey=ah79f3rkk6cwmvrbzg4ew9p9t&dl=0&raw=1)
Fotografowanie roślin było łatwe. W ogóle nie poczułam, żeby autofocus był mi potrzebny. Z innymi manualnymi szkłami miałam większy problem z uchwyceniem ostrości, nawet ze wspomaganiem. Pierścień chodził przyjemnie płynnie.
![Voigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar + Nikon Z7 II](https://dl.dropboxusercontent.com/scl/fi/miwdxcpalqv38a6ekrx2o/ZDS0226.jpg?rlkey=qa60oim3kj2bzon98457losio&dl=0&raw=1)
Na przysłonie domkniętej na 5.6 mogłam mieć naprawdę ostry pierwszy plan, a głębia ostrości nadal była mała i bokeh ciekawie się prezentował.
![Voigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar + Nikon Z7 II](https://dl.dropboxusercontent.com/scl/fi/u4t4h8nuqeltnsf8znuzg/ZDS0234.jpg?rlkey=ud8czltlgm0z1jt88viid5ozh&dl=0&raw=1)
Przetestowałam go też na dalszych obiektach, aby sprawdzić, jak sobie radzi na nieskończoności. Również w tym przypadku rezultat wyglądał dobrze.
![Voigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar + Nikon Z7 II](https://dl.dropboxusercontent.com/scl/fi/i6oaqeb6qn7upfmvle9l3/ZDS0032.jpg?rlkey=fyxmy1g81j0900bvvzkxz19tn&dl=0&raw=1)
Największy problem miałam z owadami. Ciężko było uchwycić coś, co cały czas się rusza. Praktycznie 95% zdjęć wyszła nieostra. Ale gdy się udało, efekty były nagrodą za cierpliwość.
![Voigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar + Nikon Z7 II](https://dl.dropboxusercontent.com/scl/fi/bs9xsqrur1jy5ec3bxjmw/ZDS0085.jpg?rlkey=99618mbuo5vxggylnfla5nw58&dl=0&raw=1)
Nikon Z7 II nie był dla mnie zbyt łaskawy. Wcześniej miałam do czynienia z Nikonem zbyt krótko, by móc cokolwiek o nim powiedzieć. Teraz jako rasowa canoniara miałam problemy z zapoznaniem się z interfejsem. Większe, niż w przypadku innych konkurencyjnych marek. Musiałam więc najpierw znaleźć porozumienie z „zetką”.
![Voigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar + Nikon Z7 II](https://dl.dropboxusercontent.com/scl/fi/ugbs8qzdemcrw98f56pqz/ZDS0230.jpg?rlkey=2h26hy0uscgxdmzx6ircb4had&dl=0&raw=1)
Obiektyw Vöigtlander 65mm F2 Macro APO Lanthar w połączeniu z aparatem Nikon Z7 II to duet, dzięki któremu fotografowanie było mega relaksujące. Takie spacerki to ja rozumiem. 🙂