Wymień lub sprzedaj sprzęt fotograficzny
|
Złóż zapytanie o wniosek ratalny w Interfoto.eu

Godne polecenia proste jednoobiektywowe lustrzanki małoobrazkowe. Część 3

Pentax K1000

Jeśli mielibyśmy znaleźć w historii sprzętu fotograficznego aparat, który ”wychował” najwięcej pokoleń fotografów to jest nim niewątpliwie Pentax K1000. Produkowany w latach 1976-1997 K1000 to jedna z najpopularniejszych lustrzanek a przy tym jedna z najprostszych i najbardziej niezawodnych. Pentax K1000 robi tylko to, co do niego należy i ani odrobinę więcej: pozwala ustawić parametry ekspozycji i naświetlić film. To najbardziej podstawowy model ogołocony z jakichkolwiek “wodotrysków”. Zawsze mówiono: „Chcesz się nauczyć podstaw fotografowania? Kup sobie Pentaksa K1000.”

Słowo, które najlepiej charakteryzuje ten aparat to “prostota. Nie ma tam nic, co odciągnęłoby naszą uwagę od tego co się liczy: ustawienia ostrości, parametrów ekspozycji i zrobienia zdjęcia. A przed tym ostatnim Pentaksa K1000 nic nie powstrzyma, bo migawka jest mechaniczna a maleńka bateria A76 zasila jedynie światłomierz. Aparat z odpowiednim obiektywem (wymóg to pierścień przysłon) pozwala na ustawienie czerech rzeczy: czułości filmu, czasu otwarcia migawki, przysłony i ostrości. I koniec. No nie, jeszcze można otworzyć i zamknąć tylną ściankę. Brakuje funkcji wstępnego podnoszenia lustra, podglądu głębi ostrości a nawet samowyzwalacza i oczywiście nie ma możliwości dołączenia silnika transportu filmu. Aparat nie ma żadnego włącznika i jest zawsze gotowy do działania, włącznie ze światłomierzem. Aby fotoelementy CdS pobierały minimum prądu, gdy nie używamy aparatu, nie może docierać do nich światło – czyli wystarczy trzymać kapturek na obiektywie.

Informacje w wizjerze? Praktycznie brak. Nie widać ustawionej przysłony czy czasu otwarcia migawki. Jest tylko igła wychyłowa poruszająca się w niewielkim wycięciu po prawej stronie wizjera wraz ze zmianami parametrów ekspozycji; jeśli znajdzie się pośrodku, światłomierz „uważa” że ekspozycja będzie prawidłowa. Igła wychylająca się powyżej pozycji środkowej informuje o prześwietleniu, a poniżej pozycji środkowej – o niedoświetleniu. Spust migawki działa bardzo płynnie. Pentax K1000 ma jeszcze jeden niezwykle przydatny drobiazg, którego brakuje w znacznie droższych lustrzankach z ręcznym transportem filmu: wskaźnik przewinięcia filmu do następnej klatki. Przy spuście migawki znajduje się okrągłe okienko; jeśli jest pomarańczowe to film jest naciągnięty, jeśli czarne – nie

Dane techniczne:

Typ: małoobrazkowa lustrzanka jednoobiektywowa.

Mocowanie obiektywów: Pentax K.

Pomiar światła: przy otwartej przysłonie z obiektywami Pentax K (przy przysłonie roboczej z obiektywami z mocowaniem M42 używanymi poprzez adapter) wykorzystujący dwa fotoelementy CdS; zakres pomiarowy od 3 EV do 18 EV przy ISO 100 i z obiektywem o jasności f/2.

Matówka: niewymienna jasna matówka z soczewką Fresnela i krążkiem mikropryzmatycznym w środku (oraz klinem dalmierzowym w wersji K1000 SE).

System celowniczy: szklany pryzmat; powiększenie 0,88x z obiektywem 50 mm; w wizjerze widoczna igła wychyłowa do pomiaru światła.

Migawka: migawka szczelinowa o przebiegu poziomym wykonana z gumowanego jedwabiu; zakres czasów otwarcia od 1 do 1/1000 sekundy plus czas dowolnie długi B; synchronizacja błysku przy czasie 1/60 s.

Zakres czułości filmu: od ISO 20 do ISO 3200.

Zasilanie: jedna bateria guziczkowa A76, LR44, SR44 lub S76; stan baterii sprawdza się ustawiając czułość ISO 100 i czas B – jeśli igła wychyla się do góry, wszystko jest OK.

Wymiary: 93,5 x 143 x 49.5 milimetrów (wysokość x szerokość x głębokość).

Waga: 606 g.

Na początku Pentax K1000 był produkowany w Japonii i te egzemplarze są zrobione całkowicie z metalu, mają napis ASAHI PENTAX i logo „AOCo” wygrawerowane na obudowie pryzmatu. Późniejsze egzemplarze produkowane w Hong Kongu i Chinach, mają więcej plastiku w konstrukcji a dźwignie transportu filmu pracują z większym oporem; te wersje nie mają wygrawerowanych napisów na obudowie pryzmatu.

Najczęściej występujący problem z Pentaksem K1000 to rozkalibrowany światłomierz, które nadal działa, ale pomiary odbiegają nieco od normy. Przy zakupie warto porównać wskazania światłomierza Pentaksa K1000 z innym sprawdzonym światłomierzem. Migawki rzadko się psują, ale zdarza im się niedokładnie odmierzać niektóre czasy; mówimy jednak o niedokładnościach najwyżej o 2/3 EV.

Pentax K1000 – jak niewiele przedmiotów na tym świecie – doskonale dowodzi słuszności owej słynnej linijki z piosenki Joe Cockera: „the best things in life are the simple things”. Zatem jeśli prostota jest Twoim żywiołem i potrzebujesz niezawodnego sprzętu do nauki podstaw fotografowania na materiałach srebrowych, Pentax K1000 jest dla Ciebie.

Selfie_jarek_brzezinski

JAROSŁAW BRZEZIŃSKI

Jarosław Brzeziński, ur. 1962 r., fotograf, malarz i tłumacz z tytułem magistra filologii angielskiej.
Blog pod adresem: https://towarzystwonieustraszonychsoczewek.blogspot.com/
W roku 2005 opublikował książkę “Canon EOS System”.
W latach 1998- 2009 odpowiedzialny w UKIE za tłumaczenia wszystkich dokumentów związanych z akcesją oraz członkostwem Polski w UE.
W latach 1996- 2011 redaktor i autor setek artykułów na temat sprzętu fotograficznego i fotografii dla czołowych miesięczników branżowych.
W latach 1987-1998 pracował jako nauczyciel angielskiego.
W latach 1994-1996 pracował jako freelancing copywriter dla Ogilvy & Mather.
Od 12 lat jest głównym ekspertem ds. tłumaczeń w Centrum Europejskim Natolin.
Od 25 lat pracuje jako zawodowy fotograf ślubny, reklamowy, reklamowy, eventowy, przemysłowy, korporacyjny oraz portrecista, zarówno w studio jak i w terenie.
Od 30 lat pracuje jako tłumacz polsko-angielski oraz angielsko-polski dla czołowych firm i organizacji.

Jarosław Brzeziński
Jarosław Brzeziński

Jarosław Brzeziński. Rocznik 1962. Malarz, fotograf, autor kilkuset artykułów dla polskich miesięczników fotograficznych oraz oryginalnego wydania książki „Canon EOS System”. Tłumacz i copywriter, kiedyś członek zespołu negocjującego wejście Polski do UE. Obecnie w ekipie InterFoto.eu. Wielbiciel wszelkich psów ze szczególną słabością do rudzielców. Kinoman od zawsze i na zawsze.
"Spoiwem robionych przez mnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat zdjęć jest aspekt literacki a nie piktoralny: czasem w codzienności objawia się to, co wykracza poza nią, albo pod powierzchnią rzeczy czai się piękno tak jak je rozumiał de Lautréamont, który pisał o pięknie przypadkowego spotkania parasola i maszyny do szycia na stole sekcyjnym. Sztuka to jedyny wehikuł pozwalający nam na transcendencję w duchu Baudelairowskiego „Gdziekolwiek, gdziekolwiek, byle poza ten świat.”

Artykuły: 2289

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia przeglądania i zapewnić prawidłowe funkcjonowanie strony. Korzystając dalej z tej strony, potwierdzasz i akceptujesz używanie plików cookie.

Akceptuj wszystkie Akceptuj tylko wymagane