Wymień lub sprzedaj sprzęt fotograficzny
|
Złóż zapytanie o wniosek ratalny w Interfoto.eu

Zeiss ZX1 – pomysł był dobry, jakość obrazu wybitna, ale coś poszło nie tak…

Tego w swoim bingo na 2025 rok nie miałem i kompletnie się nie spodziewałem się, że ten aparat wpadnie w moje ręce. Wizjonerski sprzęt od jednego z najlepszych producentów optyki, który miał redefiniować podejście do fotografii w dobie natychmiastowości i publikacji w serwisach social media. Niestety okazał się totalną klapą i z pewnością nigdy nie doczekamy się następcy, a szkoda bo naprawdę mogło być pięknie i był tu ogromny potencjał…

Zeiss zx1 robert karaś 2000px 17

Kontekst i gorzkie żale

Zeiss ZX1, bo oczywiście o tym sprzęcie mowa spadł na mnie nieoczekiwanie i uderzył w łeb, bo zawsze chciałem spróbować co ten wyjątkowy aparat ma sobą do zaoferowania, ale nigdy nie byłem na tyle szalony, by wydać na niego tak dużą ilość pieniędzy. Tym sprzętem Zeiss wszedł w rynek, który okupowany był głównie przez Leicę Q, Sony RX1 czy FujiFilm X100, a jednocześnie chciał wyznaczać nowy kierunek i udowadniać, że gra we własnej lidze poprzez dodanie możliwości edycji fotografii za pomocą wbudowanego oprogramowania Lightroom oraz możliwości natychmiastowej publikacji.

Jak to się (nie)udało pokazała nam historia i brak większego zainteresowania sprzętem, a wystarczyło tylko zrobić dobry aparat, zamiast na siłę upychać w niego dodatkowe, niepotrzebne nikomu funkcjonalności, które zapewne wpłynęły na końcową cenę, która wynosiła zawrotne 6000 dolarów i w momencie pojawienia się na rynku była wyższa od Q2.

Jednak jeśli pominiemy element chorej ceny, ogromu niepotrzebnych funkcjonalności i absurdów, takich jak brak certyfikatów wodoszczelności w sprzęcie z odsłoniętym złączem USB-C, nieużywalny autofocus oraz całą tę lightroomowo-instagramową papkę to zostajemy ze sprzętem, który oferuje wybitną jakość i obrazek, który sprawia, że nóż mi się w kieszeni otwiera jak myślę o tym, że ZEISS strzelił gola do pustej bramki, ale okazało się, że to samobój, ale zacznijmy od początku…

Zeiss zx1 robert karaś produkt 2

Budowa aparatu

Główną oś aparatu Zeiss ZX1 wokół, której pozostałe elementy były projektowane stanowi dotykowy, zakrzywiany ekran o rozmiarze 4.3 cala, który służyć ma do obsługi sprzętu. Ekran jest bardzo dobrej jakości i używanie go w pełnym słońcu nie jest problemem. Dosyć kiepsko za jego pomocą przesuwa się punkt ostrości, ale mam poczucie, że to nie wina ekranu. Z kolei do kontroli najważniejszych wartości aparatu mamy dedykowane dwa pokrętła ulokowane na górnym panelu korpusu, z których oba działają bardzo dobrze. Na szczęście spust migawki klasycznie umieszczono w klasycznym miejscu i tutaj nie silono się na dziwne innowacje.

Z elementów wartych wspomnienia to mamy tutaj z lewej strony nieszczęsny, odsłonięty port USB-C, który służy do ładowania aparatu i ewentualnego transferu plików na inne urządzenia. Mam jednocześnie wrażenie, że stwarza on ryzyko zalania, które może spowodować trwałe uszkodzenie naszego aparatu, ale mogę się mylić i pewnie Zeiss o tym pomyślał, choć aparat nie jest legitymizowany żadnym certyfikatem wodoodporności.

Zeiss zx1 robert karaś 2000px 8

Ponad to oczywiście mamy tutaj fantastycznej jakości wizjer elektroniczny, który robi świetną robotę, choć jak na mój gust mógłby być on nieco większy i oferować większe powiększenie (x0.74), ale nie można mieć wszystkiego i pozostaje zadowolić się fantastyczną rozdzielczością wynoszącą 6.44M.

Poza tym aparat leży w moich dłoniach fenomenalnie i korzysta się z niego świetnie. Ani przez moment mi nie przeszkadzał, a wręcz cieszyłem się z jego użytkowania. Wszelkie nastawy działały bosko, a szczególnie pierścień przysłony, który płynnie pozwoli mi przejść do wątku jakim jest optyka w aparacie Zeiss ZX1.

Zeiss zx1 robert karaś 2000px 14

Obiektyw Carl Zeiss Distagon T* 35mm F2 i jakość obrazu

Carl Zeiss Distagon T* 35mm F2 zasługuje na to, by mówić o nim bez potrzeby odnoszenia się do innych marek. Szkło na poziomie koncepcji i designu było w dużej mierze inspirowane legendarną linią Otus, a zatem jakość oferowanego obrazu ma być ultymatywna. Mówiąc kompletnie szczerze, całkowicie subiektywnie i jako fan charakterystyki Zeiss’a to zarówno Sony jak i Leica mogą pójść zrobić kawę i właśnie dlatego tak boli mnie toporność tego aparatu, bo mamy tu fantastyczną optykę w duecie z matrycą, które robią świetną robotę.

Zeiss zx1 robert karaś 2000px 2

Tak właśnie dotarliśmy do elementu, który również budzi moją fascynację, a mianowicie matryca, która została w całości zaprojektowana i dostosowana pod potrzeby aparatu. Sensor o rozdzielczości 37.4 Mpx CMOS i 14-bitowe pliki DNG sprawiają, że głębia koloru oraz ilość detalu pozostają na satysfakcjonującym poziomie, chociaż mogłoby być odrobinę lepiej w kwestii pracy przy wyższych czułościach, ale te są całkowicie akceptowalne do wartości ISO3200.

Galeria zdjęć przykładowych 2000px wykonane za pomocą aparatu Zeiss ZX1

Pliki 1:1 do pobrania wykonane za pomocą aparatu Zeiss ZX1

Podsumowanie

Zeiss ZX1 to piękny paradoks, bo w teorii dostaliśmy aparat oferujący znakomity obraz, ale niestety przykryte zostało to innymi, znacznie mniej użytecznymi funkcjami, które nie do końca zainteresują ludzi skupionych na fotografii. Oczywiście wizja była jak najbardziej śmiała, ale zamiast skupić się na prostocie i szybkości działania firma popłynęła w kierunku, który dla mnie stał się nieatrakcyjny, a jednocześnie wywindował cenę do absurdalnego poziomu. To co zostało to świetny obrazek i poczucie, że tak niewiele brakowało, by na rynku wyrósł gracz, który mógłby podskubać Leicę.

Oby była to lekcja na przyszłość i jeśli kiedyś Zeiss wróci do takiej koncepcji to na pewno będzie na co czekać. Potencjał był ogromny i niech kiedyś dostanie drugą szansę.

Aparat Zeiss ZX1 jest dostępny w InterFoto.eu

Robert Karaś
Robert Karaś

Fotografia to dla mnie wyraz fascynacji światem i człowiekiem.
Prywatnie sięgam po aparat tylko, gdy czuję, że w tej narracji mogę powiedzieć coś co jest dla mnie ważne.
Ostatnio minimalizm, oszczędność, surowość i prostota kadrów.
Kocham średni-format zarówno ten prawdziwy, jak i ten cyfrowy.
Analogowa głowa z cyfrowym sprzętem.

Artykuły: 514

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia przeglądania i zapewnić prawidłowe funkcjonowanie strony. Korzystając dalej z tej strony, potwierdzasz i akceptujesz używanie plików cookie.

Akceptuj wszystkie Akceptuj tylko wymagane