Zamiast flagowego smartfona możesz mieć profesjonalny zestaw fotograficzny w 2024. 12 letni Nikon D800 z obiektywem Nikkor 80-400mm F4.5-5.6 G AF-S ED VR Nano II
Będzie to artykuł o spacerze z 12 letnią lustrzanką cyfrową Nikon D800. Zawsze kiedy przychodzi zima, a raczej pierwsze podrygi silniej padającego śniegu wyrywam za miasto popstrykać. Zazwyczaj zabieram ze sobą lustrzankę. Lubię fotografować lustrzankami. Czuję się trochę tak, jakby mój czas zatrzymał się właśnie w tamtym okresie. Tak się składa, że ja fotografuję lustrzanką, a moja wybranka serca flagowym smartfonem, a potem porównujemy zdjęcia :). Pamiętasz mój artykuł na temat starszego bodziaka Nikon D100?
Już przy tamtym artykule wyraźnie zaznaczyłem, że fotografia smartfonem kuleje i jest mocno w tyle za takim 22 letnim dziadkiem jakim jest Nikon D100, który oferuje 6,1 megapiksela na matrycy APS-C (czyli to nie jest pełna klatka). Teraz chciałem zaprezentować trochę bardziej zaawansowany zestaw. Tym razem pełnoklatkowy 12 letni Nikon D800 z obiektywem Nikkor 80-400mm F4.5-5.6 G AF-S ED VR Nano II. 400mm to już nie są przelewki, żaden obiektyw “pseudo tele” w smartfonie sobie z tym nie poradzi, dodatkowo przy matrycy 36 megapikseli od Nikon D800. Taki zestaw kupisz w InterFoto.eu za 8800zł (wygórowana cena flagowego smartfona). Z czego body Nikon D800 to koszt od 2800zł, a obiektyw Nikkor 80-400mm F4.5-5.6 G AF-S ED VR Nano II resztę. Zestaw ten jest tańszy od maksymalnie wypasionej wersji iPhone 15 Pro Max, przynajmniej na moment w którym piszę ten artykuł.
Na temat lustrzanki cyfrowej Nikon D800 już pisaliśmy między innymi w tych artykułach i serio warto zajrzeć właśnie teraz na przełomie 2023 i 2024 roku, jeśli myślisz o fotografii:
- AF-S Nikkor 200mm F2G IF-ED VR czyli lekkie brzemię: zdjęcia przykładowe na lustrzankach cyfrowych Nikon D750 i Nikon D800
- Nikon D800 w roku 2023: czy nadal warto? O tak, i to bardzo
- 15-listkowy Pentacon 135mm F2.8 w mocowaniu M42 – król bokeh czy doskonały obiektyw do makro?- zdjęcia przykładowe na Nikon D800
- Prawie 50 zdjęć przykładowych (900MB) z lustrzanki cyfrowej Nikon D800 i obiektywu Carl Zeiss Biotar 75mm F1.5 Bokeh Killerz w 2023r.
- TTArtisan 100mm F2.8 Bubble Bokeh M42 na lustrzance cyfrowej Nikon D800 z adapterem z soczewką K&F Concept – zdjęcia przykładowe
Fotografia smartfonem jest nadal mocno w tyle nawet za najstarszymi aparatami i to raczej się prędko nie zmieni, albo nie zmieni się nigdy (powody nie są do końca znane), ale jak nie wiadomo o co chodzi, to chyba wiadomo o co chodzi
Jak już zaznaczyłem we wcześniejszych artykułach smartfon w dzisiejszych czasach posiada każdy i owszem smartfon bije na głowę bezlusterkowca i lustrzankę cyfrową w wielu obszarach, do których aparat zwyczajnie nie został przystosowany. Lustrzanka Nikon D800 z długim teleobiektywem:
- Nie zmieści się do kieszeni spodni (chociaż to zależy jakie te kieszenie ?) (z tym obiektywem to na pewno się nie zmieści:) ).
- Nie można z niego dzwonić;), co najwyżej morsem w kaloryfer ;).
- Nie można połączyć się z Facebook.
- Nie można wrzucić zdjęć od razu na Instagram.
- Nie można tak wygodnie kręcić filmów i nie można ich wrzucić od razu na Youtube (choć w niektórych najnowszych aparatach jest taka funkcja).
- Nie odbierzesz na nim wiadomości na Telegramie lub Whatsappie.
- Nie wyślesz poczty elektronicznej.
- Nie ma takiego wypasionego wyświetlacza.
- Nie pooglądasz sobie TikTokow ;).
- Nie pograsz sobie na nim ;).
Tak jeśli chodzi o zdjęcia, to smartfonom dziś w 2024r., tym flagowym przede wszystkim wciąż daleko do dużo starszych aparatów i to w całym zakresie (możliwe nawet, że pogarszanie jakości na smarftonach jest celowe):
- teleobiektyw w zasadzie nie istnieje, to co dziś oferują flagowe smartfony w tele ciężko nazwać “teleobiektywem” – wycinek interpolowanego obrazu.
- makro to nie ma w ogóle, bez zastosowania dodatkowych akcesoriów makro nie istnieje (jest kilka smartfonów, które oferują coś około-makro, ale wszystkich ujęć nie zrobisz.
- jakość zdjęć 1:1 poraża brakiem jakości. Oglądając zdjęcia 1:1 obraz wygląda jak rozciągnięty do granic możliwości glut. Zdjęcia są akceptowalne w zasadzie po zmniejszeniu do 1500 pikseli.
- Naturalna głębia ostrości w zasadzie nie istnieje. Dzisiejszy standard smartfonowej głębi ostrości w trybie “portret” zwala z nóg. ostra twarz i rozmazane tło. Sama świadomość tego, że to nie jest naturalny bokeh potrafi wprowadzić we frustrację.
- Współpraca z lampą błyskową nie istnieje.
W tym artykule zaprezentuję zdjęcia zmniejszone do 4000 pikseli, bo zdjęcia duże byłyby ogromne i dość uciążliwe do przeglądania:
Sprzęt omawiany w tym artykule znajdziesz w InterFoto.eu:
Osobiście uwielbiam oddawanie kolorów Nikona. Już D90 mnie zachwycał i oglądając zdjęcia wykonane D90 z obiektywem 50/1.8 i porównując je do mojego Xiaomi 13 to potwierdzam opinię autora.
Starsze lustrzanki mają coś w sobie. Nie wszystkie oczywiście. Nikon D90 to udany model, to jedna z pierwszych lustrzanek Nikona z sensorem CMOS – podobnym do tego, który był w Nikon D2x.
Fotografia smartfonem zawsze była w tyle (pewnego razu tylko Samsung dodał obiektyw niczym z kompaktu) – fizyki się nie oszuka…Tu chodzi tylko o wygodę a większość ludzi i tak świat ogląda przez swój smartfon choć w mojej ocenie jest to patrzenie na świat przez okno z piwnicy…
Pamiętam, ten smartfon. To był Samsung Galaxy S4 ZOOM C1010 SM-C101 (16Mpix, HSDPA, WI-FI Android, 4.3″). To była na prawdę udana próba, zrobienia bardzo fajnego miksu, która potem się nie przyjęła – bo ktoś uparł się na to, aby robić kilkumilimetrowe na grubość plasterki od szynki. Szkoda, bo to mogłoby pójść wtedy w bardzo dobrą stronę. Ja w tamtych czasach sądziłem, że czeka nas prawdziwa rewolucja z aparatami kompaktowymi i smartfonami. Tymczasem zamieciono to pod dywan i teraz 11 lat później jest gorzej niż wtedy…
Miałem i dawno temu sprzedałem. Targanie tego na wycieczki to może dobre dla kogoś ktoś podjeżdża do celu, robi sto kroków i wraca do auta. Ale latanie po graniach z kilkoma kg było bez sensu i bez radości. Pomijam podmianki szkieł,bo akurat tu dobre miejsce na szeroki kąt, a za chwilę zoom. Porównywanie smartfona z sytemowcem to jak porównanie kompaktu z ciężarówką, albo jabłek z guszkami. Co najwyżej ktoś się podnieci wierszówką.
Szanowny Tomku. Trudno odmówić Ci racji w temacie porównania wagi smartfona i lustrzanki, niemniej jednak mając podejście jakościowe, lepiej “targać” na plecach obiektyw o budowie szklanej i body o szerokim wachlarzu ustawień ręcznych niż “idiotenkamerkę” z dostępem do Facebooka. Wszystko opiera się na celu jaki chcesz osiągnąć, a wygoda jest rzeczą drugoplanową. Autor opisuje zalety jakościowe lustrzanek i ich przewagę w odwzorowaniu motywu zdjęcia w oparciu o prawdziwe układy optyczne, a nie wyimaginowane efekty cyfrowe stosowane w smartfonach. Każdy ma prawo wybrać czym chce fotografować w oparciu o swoje postrzeganie świata, estetyki i zadowoleniu z otrzymanych efektów. Jeżeli Ciebie zadowalają efekty smartfonowych poczynań, w imię wygody i komfortu przemieszczania, to baw się nimi, natomiast sprzęt stricte fotograficzny jest przeznaczony dla tych którym zależy na jakości oraz olbrzymich możliwościach jakie dają lustrzanki i szkła optyczne. Pozdrawiam
Kolega Tadeusz to bardzo dobrze podsumował. Ja bardzo często na wykonanie zdjęcia mam ułamki sekund, bardzo mi zależy wtedy, aby tę jedną chwilę uchwycić niebanalnie. Smartfon mi tego nie daje. Przygotowuję kolejny artykuł, w którym pokażę na co stać lustrzanki cyfrowe i jak miażdżąca jest różnica w stosunku do smartfona. I to też nie będzie najnowszy sprzęt, ale coś, co większości “zerwie skarpety”, może rzuci nieco “oświecenia” na fotografię smartfonem, jak dalece jest ona zacofana.
Szkoda, że nie ma tych kiepskich zdjęć z iphona do porównania. Jedynie obrobione z Nikona. Niestety najnowszy iphone pod względem jakości zdjęć i jednocześnie praktyczności posiadania go w kieszeni bije każdy nowy sprzęt fotograficzny w tej samej cenie.
W takim razie już teraz mogę zaprosić do mojego kolejnego artykułu 🙂 w którym porównamy conieco 🙂 Aktualnie zbieram materiał. Pokażemy też coś z flagowego smartfona.
Zdjęcia nie są “obrobione”, są wykonane w formacie RAW i są z niego wywołane.
Ps. a Ty myślisz, że jak fotografujesz smartfonem to zdjęcia sa nieobrobione? Te zdjęcie przechodzi taki softwarowy magiel…, że najbardziej hardcorowa postprodukcja w PS to przy tym nic 🙂
Bije kazdy nowy sprzet na glowe. ? To polecam isc np. Do nocnego klubu z tym I Phonem i porownac fotki np. Z jakims Nikonem Z8 z fajnym obiektywem.
Chyba was pojebało i to zdrowo ???
Całkowicie rozumiem te emocje. Ale zbieraj siły na następny artykuł 🙂
Ci ludzie którym się wydaję że w aparacie telefonu jest większa jakość zdjęć jest lepsza to się mylą bo matryca aparat i kamery w smartfonie i telefonie ma mniejszą matrycę chociaż też jest już kamera w 4k ,bardziej rozbudowany aparat pod wielu względami i większą rozdzielczość zdjęci mają lustrzanki i bezlusterkowce. Ja używałem lustrzanki a teraz mam bezlusterkowca i jestem zadowolony.
Aparat w telefonie ma taką samą jakość zdjęć jak zwykły aparat kompaktowy .cyfrowy
Amatorzy.
Ci ludzie którym się wydaję że w aparacie telefonu jest większa jakość zdjęć jest lepsza to się mylą bo matryca aparat i kamery w smartfonie i telefonie ma mniejszą matrycę chociaż też jest już kamera w 4k ,bardziej rozbudowany aparat pod wielu względami i większą rozdzielczość zdjęci mają lustrzanki i bezlusterkowce. Ja używałem lustrzanki a teraz mam bezlusterkowca i jestem zadowolony.
Aparat w telefonie ma taką samą jakość zdjęć jak zwykły aparat kompaktowy .cyfrowy
Amatorzy.