22 letnia lustrzanka cyfrowa Nikon D100 6MP w 2023 roku bije na głowę jakością wszystkie flagowe smartfony – 50 zdjęć przykładowych

Lustrzanka cyfrowa Nikon D100 to jedna z pierwszych lustrzanek cyfrowych, która odbiła się w sieci Internet bardzo dużym echem. 22 lata temu był to hit, który zajmował pierwsze miejsce wśród lustrzanek cyfrowych, którą mógł “szary Kowalski” kupić w całkiem realnych pieniądzach. Około 2000 roku trochę przed i trochę po miał miejsce boom na lustrzanki cyfrowe różnych producentów, między innymi Nikon. Do dziś można znaleźć lustrzanki z tamtego okresu w na prawdę wybitnym kolekcjonerskim stanie.

Nikon D100
Lustrzanka cyfrowa Nikon D100 w stanie kolekcjonerskim, która znajduje się w InterFoto.eu

Dziś chciałem podzielić się szczyptą informacji na temat Nikon D100 – aparatu, który zwojował rynek wtedy 22 lata temu, jak również dziś potrafi narobić niezłego zamieszania, mając jedynie 6,1 megapikseli i matrycę APS-C.

Zanim zabrałem się do pisania tego artykułu na Facebooku na grupach związanych z Fotografią smartfonem wsadziłem przysłowiowy “kij w mrowisko”. Wysłałem kilka zdjęć, wykonanych na lustrzance cyfrowej Nikon D100 z obiektywem Nikkor AF Micro 105 mm F2.8D i się zaczęło…

(zdjęcia można powiększyć)

Zachęciłem specjalnie odbiorców smartfonów, bo chciałem realnie zobaczyć, czy ktoś podejmie wyzwanie i wykona zdjęcia – czy będzie w stanie dorównać jakości i klarowności Nikon D100 w makro. Po kilkudniowych obserwacjach tego kanału kilka osób podzieliła się swoimi zdjęciami, jednakże było tak jak się spodziewałem. Jeśli chodzi o kadry – były bardzo dobre! Gdyby Ci ludzie fotografowali aparatem…, a nie smartfonem… – to były to na prawdę wybitne prace…na miano TOP TOPÓW. Jeśli chodzi techniczną stronę zagadnienia – o jakość zdjęć, detal, miękkość, po prostu wysoką klarowność zdjęcia i niejednokrotnie “dokręcone” kolory… tutaj było bardzo marnie i nie było znaczenia, czy to był iPhone 15 PRO MAX, czy jakikolwiek inny flagowy smartfon. Wszystkie smartfony poddały się w makro bez wyjątku – tutaj realnie widać, że nawet 6,1 megapikselowy sensor, ale APS-C po prostu “gniecie” zostawia flagowe smartfony w tyle. Jak dobrze wiemy tryb makro w smartfonie jest w dużej mierze “emulowany”, jest to często wycinek zdjęcia w najlepszym razie puszczony przez “dodatkowy obiektyw” np. soczewkę. Tutaj w zasadzie nie ma czego porównywać do obiektywu, tym bardziej do obiektywu dedykowanego do makro jakim jest Nikkor AF Micro 105 mm F2.8D. Niemniej eksperyment był bardzo interesujący i z pewnością kiedyś go jeszcze potwórzę :).

Nikon D100 i Nikkor AF Micro 105 mm F2.8D
Nikon D100 i Nikkor AF Micro 105 mm F2.8D

Nikon D100 miał swoją premierę 21 lutego 2002 roku. W stanach cena detaliczna tej lustrzanki wynosiła $1999, co przy dzisiejszym ekwiwalencie kursu wyniosłoby około $3499 około, także całkiem niemało – ale weźmy pod uwagę, że w tamtym czasie to był flagowiec. Mimo wszystko to był i tak ogromny postęp, bo wydany w roku 1999 profesjonalny Kodak DCS 660 z cropem 1.3x kosztował $14995. W tamtym czasie Nikon D100 był bezpośrednim konkurentem innej lustrzanki cyfrowej Canon EOS D60.

Trafiła do nas do InterFoto.eu lustrzanka cyfrowa Nikon D100 w stanie kolekcjonerskim. Niski przebieg oraz wygląd, przypominający aparat świeżo wyjęty z pudełka, wraz z oryginalnym paskiem do tego modelu, z instrukcjami, niestety bez oryginalnego pudełka :(. Dziś bardzo ciężko trafić taką sztukę w takim stanie. Rzekłbym – to jak szukać igły w stogu siana.

Lustrzanka cyfrowa Nikon D100 w stanie kolekcjonerskim, która znajduje się w InterFoto.eu
Lustrzanka cyfrowa Nikon D100 w stanie kolekcjonerskim, która znajduje się w InterFoto.eu

Dlaczego dziś w 2023 roku zabrałem się za recenzję tak wiekowego bodziaka?

Jarkiem BrzezińskimRobertem Karasiem przeglądamy aparaty wyposażone w sensory CCD (na naszej liście jest jeszcze bardzo dużo sprzętów wyposazonych w ten sensor; pełnoklatkowców, APS-C oraz średnich formatów – także będzie na co popatrzeć i o czym poczytać). Tak się składa, że ten Nikon jest wyposażony jedynie w 6,1 megapikselowy sensor CCD APS-C, wyprodukowany przez Sony – w tamtym czasie jeden z wiodących producentów sensorów CCD. 6,1 megapikseli – to dziś niewiele… szczególnie w porównaniu do smartfonów takich jak chociażby iPhone 15 PRO MAX lub inne z systemem Androida, które prześcigają się na “rozmiar zdjęcia”. Nie zamierzam w tym artykule gnębić iPhone czy jakiegokolwiek innego smartfona, tylko pragnę zaproponować ową lustrzankę cyfrową jako alternatywę, która mimo swojego wieku (to będzie już prawie 22 lata) potrafi niejednokrotnie zaskoczyć.

Nikon D100 z obiektywem TTArtisan 100mm F2.8 Bubble Bokeh M42
Nikon D100 z obiektywem TTArtisan 100mm F2.8 Bubble Bokeh M42

Nikon D100 – specyfikacja aparatu:

  • Maksymalna rozdzielczość obrazu – 3008×2000 pikseli (proporcja 3:2).
  • Pamięć – CompactFlash Typ I i II, Microdrive (pracowałem na karcie 4GB, która nie chciała się zapełnić ;)).
  • Szybkość migawki (max) – 30 s.
  • Szybkość migawki (min) – 1/4000 s.
  • Nagrywanie MPEG/AVI – Nie.
  • Ustawianie ostrości – TTL.
  • Lampa błyskowa – Tak.
  • Wizjer optyczny – Tak.
  • przekątna LCD – 1,8 cali.
  • rozdzielczość LCD – 120000 pikseli.
  • Czujnik CCD – wymiary (szer./wys.) [mm]: 23.7 x 15.6.
  • Zakres czułości zgodny z ISO (bez wzmocnienia): 200-1600.
  • FPS (ciągły): Bufor (JPEG/TIFF shots) 3 fps .
  • Ustawienia Palety kolorów: I (sRGB portrait); II Adobe1998; III sRGB (landscapes) (o tym będzie w dalszej części opracowania).
  • Programy ekspozycji: P, S, A, M.
  • Czasy otwarcia migawki [s]: 30 to 1/4000 plus Bulb.
  • Interfejs: USB 1.1.
  • Waga bez akumulatora i nośnika danych [g]: 700.

Nikon D100 – realne i namacalne atuty jakie dostrzegłem:

  • Nikon D100 należy lustrzanek, w których wszystkie najważniejsze ustawienia znajdują się od razu na korpusie. Dziś jest to niespotykana rzadkość. Możesz obsłużyć cały aparat nie wchodząc do menu. Z poziomu menu – w zasadzie formatujesz kartę i wszystko możesz ustawić na korpusie.
  • Lustrzanka jest lekka, poręczna, wręcz kompaktowa.
  • W Menu nie znajdziemy zaawansowanych funkcji korekty obrazu i obiektywu, które znane są z ustawień bezlusterkowych body i najnowszych lustrzanek, ta prostota jest po prostu oczekiwana.
  • W menu znajdują się trzy tryby ustawień palety kolorów: Ustawienia Palety kolorów: I (sRGB portrait); II Adobe1998; III sRGB (landscapes). Interesującym ustawieniem palety kolorów jest niewątpliwie “III sRGB (landscapes)” który jest specjalnie fabrycznie “podkręcony”, aby kolory na zdjęciach, na których będziesz prezentował kolory zielony i niebieski – były one bardziej żywe.
Nikon D100
Nikon D100 – ustawienia palety kolorów – zaznaczony tryb III sRGB (landscapes).

To właśnie na tym trybie fotografowałem. I o dziwo tego trybu już później nie widziałem w żadnych lustrzankach Nikona. Możliwe, że gdzieś jeszcze się znajduje, natomiast ten standard nie jest dziś już wykorzystywany w aparatach, aby kolorystykę ustawiać przez ustawienia palety kolorów. Dziś w najnowszych aparatach ustawia się nasycenie zdjęcia – jest kilka predefiniowanych ustawień, które można dodatkowo konfigurować. W ogóle dziś ustawień w aparatach jest bardzo dużo, niekiedy bardzo ciężko się połapać. Nikon D100 jest wyzwolony z tego i dzięki temu jest bardzo prosty w obsłudze. Na jego konfigurację nie potrzeba zbyt dużo czasu.

  • Dziś na rynku znajdziesz wiele adapterów, które możesz zastosować do bagnetu Nikon F, które obsługuje wskazany Nikon D100. I tak np. możesz cieszyć się tegorocznym hitem – obiektywem, który podbił serca wielu fotografów. Obiektyw o którym mowa posiada mocowanie M42 i jest to TTArtisan 100mm F2.8 Bubble Bokeh M42.
  • Cena – dziś aparat nie kosztuje prawie 2000 dolarów. Kolekcjonerską sztukę, o której mowa, można dziś mieć za około 1000zł i jest to bardzo dobra cena, porównując do kosztów dowolnego smartfona, którym chciałbyś wykonywać nienaganne zdjęcia.
  • Całkowicie używalne ISO 200-800. Na ISO 1600 zdjęcie wyjdzie, ale będzie bardzo zaszumione.
  • Mając lustrzankę, możesz cieszyć się pełną gamą dostępnych obiektywów na bagnet Nikon F, jak również obiektywów manualnych, które możesz zaadoptować przez adapter, jak mi. wspomniany TTArtisan 100mm F2.8 Bubble Bokeh M42.

Galeria zdjęć z Nikon D100TTArtisan 100mm F2.8 Bubble Bokeh M42 (rozmiar 1:1):

Oczywiście w porównaniu do dowolnego smartfona Nikon D100 przegrywa sromotnie, ponieważ:

  • Nie zmieści się do kieszeni spodni (chociaż to zależy jakie te kieszenie 😉 )
  • Nie można z niego dzwonić;).
  • Nie można połączyć się z Facebook.
  • Nie można wrzucić zdjęć od razu na Instagram.
  • Nie można kręcić filmów i nie można ich wrzucić od razu na Youtube.
  • Nie odbierzesz na nim wiadomości na Telegramie lub Whatsappie.
  • Nie wyślesz poczty elektronicznej.
  • Nie ma takiego wypasionego wyświetlacza.
  • Nie pooglądasz sobie TikTokow ;).
  • Nie pograsz sobie na nim ;).

Nie ma wielu rzeczy, w które wyposażone są smartfony, ale firma Nikon tworząc taki aparat jak Nikon D100 skoncentrowała się nad jedną najważniejszą – zdjęcia mają być perfekt! I mimo upływu czasu, ponad 20 lat… wszystko można temu Nikonowi zarzucić, ale jednego bardzo się broni – zdjęcia. Zdjęcia z tej puszki wychodzą jakieś magiczne. Od ponad 20 lat obracam Canony i Nikony te starsze i te nowsze, często również bezlusterkowce i mało jest takich aparatów, które generują obraz taki abym zapamiętał go. Nikon D100 należy do aparatów, które tworzą obrazek bardzo podobny do analoga, a to bardzo mi się podoba. Lustrzanki cyfrowe z tamtego okresu mają w sobie jakąś magię, jesli chodzi o obrazek, którą ciężko opisać słowami. Ostatnio spadł śnieg – nie było go dużo, ale wystarczyło, abym szybko wyjechał za Warszawę w poszukiwaniu największej pokrywy śnieżnej. Biegając z radarem pogodowym zainstalowanym między innymi w smartfonie, szukałem miejsc, gdzie znajdę względnie najwięcej śniegu. Poruszałem się w okolicach Sulejówka, bliżej Mińska Mazowieckiego, okolice: Grzebowilk, Sufczyn, Teresław. Tam były pola i lasy, gdzie tego śniegu było co nieco i można było się pobawić. Poza tym, dzięki temu, że był śnieg – nie musiałem fotografować na wysokim ISO. Wręcz przeciwnie używałem najniższego ISO, ewentualnie w porywach do ISO 250-320.

Galeria zdjęć śniegowych z Nikon D100Nikkor AF Micro 105 mm F2.8D (rozmiar 1:1):

Zwróć uwagę proszę na fakt, że był to dzień, kiedy śnieg cały czas pruszył, zatem realnie warunki były niełatwe, a Nikon D100 dał radę :).

Galeria zdjęć mokrych z Nikon D100Nikkor AF Micro 105 mm F2.8D (rozmiar 1:1):

Mając do dyspozycji Nikon D100 z dawnych lat, nie mogłem powstrzymać się, aby go nie wykorzystać do fotografii kropel wody i ogólnie tych klimatów wodnych. Sensor CCD wyraźnie tutaj daje popis swoich możliwości kolorystycznych.

I jeszcze taka mała dygresja na koniec w związku z Nikon D100 i smartfonami:

Czuję, że posypią się komentarze niezadowolonych fotografów, które swoje dzieła tworzą właśnie na smartfonach. Ten artykuł nie miał na celu umniejszać przydatności smartfonów w dzisiejszym świecie, również w sferze fotografii. Chciałem pokazać swój punkt widzenia, swoją perspektywę. Tak samo jak Ty drogi czytelniku – mam smartfon. Mam nawet flagowy smartfon Asus ZenFone 7 PRO i zdarza mi się, że robię nim zdjęcia, bo mogę coś szybko zarejestrować. Tylko jeśli mowa o zdjęciach, z których czerpię satysfakcję i przyjemność, niestety fotografując smartfonem nie czuję przyjemności…, natomiast pojawia się zniecierpliwienie, zniesmaczenie i odczuwam sporą frustrację… Kiedy fotografuję aparatem fotograficznym, szczególnie, jeśli jest to sprzęt kolekcjonerski, lub inny rzadki cyfrowy sprzęt… to każde zdjęcie (które wyjdzie) dostarcza mi niewyobrażalnej przyjemności i jaram się tym na maksa :). W tym artykule pokazałem jak radzi sobie na zdjęciach 22 letnia lustrzanka cyfrowa z sensorem CCD, których próżno szukać w smartfonach o rozmiarze matrycy 6,1 Megapiksela APS-C. Makro w tym aparacie na serio wymiata – bez szans, zrobić coś podobnego na smartfonie, nie będzie takiej dynamiki obrazu, ani takiego detalu. Jeśli Nikon D100 aż tyle “może”, to wyobraź sobie tytuł następnego artykułu:

“8-letni Nikon D5 deklasuje wszystkie najnowsze flagowe smartfony na kolejne 100 lat w każdym aspekcie fotograficznym” 😉

Mając najnowszy smartfon warto sięgnąć po starszy sprzęt fotograficzny dostępny na rynku, który dziś można dostać w niezłych pieniądzach. W porównaniu do flagowych smartfonów, będzie to ułamek ceny, nawet z obiektywem. Natomiast efekty, jakie będzie można za pomocą takiego aparatu (niekoniecznie 22 letniego) uzyskać – zerwą Ci skarpety. Zachęcam szczególnie osoby, których fotografie widziałem między innymi na grupie Facebook “Fotografia smartfonem”. Robicie świetne kadry! tylko finalna jakość mocno kuleje, bo smartfon wyraźnie ją Wam ogranicza. Kupcie aparat i wkroczcie w świat wysokiej jakości i technicznych możliwości, które już dobrze znacie. Natomiast, taki 22 letni Nikon D100 czeka na … kogoś takiego jak Krowa – pasjonata, furiata, dewianta sprzętowego :)) lub na zagorzałego fotografa i kolekcjonera dobrego sprzętu.

Nikon D100 dziś stoi w sklepie za 1000zł, czyli to jest dziś jakaś 1/9 ceny iPhone Pro MAX w najbardziej wypasionej wersji.

Omawiany w tym artykule sprzęt znajdziesz w InterFoto.eu:

Nikon D100 (jedna kolekcjonerska sztuka)

Nikkor AF Micro 105 mm F2.8D

TTArtisan 100mm F2.8 Bubble Bokeh M42

Kodak DCS 660 (jedna kolekcjonerska sztuka)

Łaciata Krowa
Łaciata Krowa

Jestem dewiantem sprzętu fotograficznego. Muszę pogłaskać, powąchać, podotykać, przeklikać, przytulić - organoleptycznie zaakceptować :). Preferuję cyfrowe lustrzanki nad bezlusterkowcami. Ostatnio przypadły mi do gustu lustrzanki cyfrowe z matrycami CCD.

Artykuły: 551

28 komentarzy

  1. Super artykuł! Ja teraz szukam za Fujifilm S5 Pro, w zasadzie odpowiednika Nikona D200 (którego będę też kupować) – matryca tez 6 mln pikseli, interpolowane do 12 mln. Ale jakie toto daje na fotkach przejścia tonalne!

  2. Zdecydowanie lepszym wyborem jest Nikon D200 – podobny okres, podobny charakter obrazka, ale znacznie lepsza jakość wykonania/obudowy, szybszy AF, lepszy wizjer i kilka MP więcej (10 MP). Nawiasem mówiąc, z ceną za ten egzemplarz D100 mocno przesadziliście, nawet jeśli jest w doskonałym stanie. W pewnym znanym sklepie ze sprzętem używanym można regularnie znaleźć D200 w doskonałym stanie, z niskim przebiegiem i 6-miesięczną gwarancją za +/- 120 EUR.

  3. Szczera prawda. Sam mam 15letniego Nikona D300, który nie tylko, że ciągle robi piękne zdjęcia to jego akumulatory nadal trzymają parametry 🙂 Trochę duży i ciężki, więc biorę go tylko na planowane wypady.

    • Nikon D300, to już sensor CMOS, nie CCD, ale jest to sensor podobny do tego który był w Nikon D2Xs profesjonalnej puszce, więc jest to sensor, który też wyprawia totalne cuda jeśli chodzi o rejestrowanie detali i kolory. Tamte matryce CMOS miały coś w sobie bardzo wybitnego, czego niestety najnowsze sensory CMOS teraz nie mają. O Nikonie D2Xs niedawno napisałem artykuł https://blog.interfoto.eu/2023/11/15/nikon-d2xs-2023/ Też mieliśmy jedną sztukę w bardzo dobrym stanie, która sprzedała się kilkanaście dni po stworzeniu artykułu. Bardzo miło wspominam tę puszkę. Nikon D300 również przetestuję po latach. Pamiętam wszystkie te sprzęty lustrzankowe przed 2000 rokiem i trochę po jak był na nie boom. Teraz czasem ktoś u nas w InterFoto.eu się pozbywa jakiegoś sprzętu nie używa i wymienia sobie na bezlusterkowce i dobrze, każdy sprzęt jest dla ludzi. Ja bezlusterkowców mam generalny przesyt. Nie podoba mi się też wszędobylska natrętna ich reklama przez celebrytów, influencerów i KOLi, ale takie czasy mamy, że marketingami firm kierują korporacje, cieszyć się tylko, że InterFoto.eu to grupa świrów na punkcie foto, często aktywni tematycznie fotografowie – żadne korpo. Możemy sobie wtedy pozwolić na maksymalną swobodę i szczerość w artykułach.
      🙂

    • Nie no serio? Widzę tytuł, myślę, no dobra w jakim aspekcie stare 6Megapixeli przebije postęp technologii po 23 latach… Myślę, obiektyw makro zapniesz i będzie mówił się upierał że Nikon lepszy … No i jest.

      Bez przesadyzmu. Fajny Nikon, stary. Naciągany art. byle tylko sprzedac towar.

      Tym tropem powiem Ci że analogi z lat 70tych robią lepsze zdjęcia bo na Velvii takie kolory że hej, więc tutaj Nikon D100 ze swoim 6,1 to w ogóle jakaś zabawka dla dzieci 🙂

  4. No szacun panowie. I zgadzam się apart nawet stary potrafi dużo. Ja posiadam Fujifilm Finepix S1Pro. Stary ale jary Lubitel 166B Cannon EOS300X oraz Smiene. Ciągle działają i czasem robię zdjęcia i w UK wciąż wywołują z analogów zdjęcia. A do Fuji pasują obiektywy Nikona którego kiedyś miałem. D7000 dla mnie był super niestety musiałem go sprzedać. Muszę w końcu kupić znowu jakiś.

    • Generalnie aparat nie wyciśnie więcej od fotografującego, ale faktycznie jeśli chodzi o tego Nikona D100 to fotografia nim to czysta przyjemność. To jest niesamowite, sami jaramy się tym w InterFoto, że mamy niekiedy aparaty, które mają 100 lat i więcej i nadal są sprawne. Też odczuwam coś takiego, że te lustrzanki cyfrowe z okresu boomu, czyli tak powiedzmy do 2006 lub niektóre do 2009 roku były produkowane – ponieważ firmy prześcigały się w możliwościach technologicznych. Teraz wyznacznikiem stworzenia nowego aparatu nie jest jego “masterpiece” w technologii, teraz wymagania są mało związane z walorami fotograficznymi :))))), a technologicznie z uwagi na czasy stosuje się do budowy aparatów materiały drugiej, albo i 3 kategorii. Przykładowo najnowsze obiektywy teraz Canon RF lub Nikon Z mają sporą większość soczewek z jakiegoś kompozytu, nie szklane. Mamy w firmie, wystawiony w komisie obiektyw Canon RF 1200mm – podnieść go mogę do góry małym palcem jednej ręki. Gdyby tam było szkło, obiektyw ważyłby z 10kg.

  5. Autorze Ty tak na poważnie czy udajesz?
    Jakbyś podpiął ten obiektyw jakimś sposobem do smartfona to wtedy mógłbyś ocenić to co oceniasz a tak to główna teza art
    To dno.

    • Ale dlaczego miałby podpinać nikkora do smartfona ?! Przecież Samsung , OnePlus , Apple i inni chwalą się że mają genialne obiektywy w smarfonach . Zrobione z resztą przy współpracy z takimi firmami jak Hasselbladt . Ja powiem więcej. Skoro smartfon jest z najwyższej półki to Nikon powinien też mieć obiektyw najlepszy jaki był dostępny ! Prezes Samsunga powiedział że smartfony niedługo usuną z rynku aparaty bo telefony będą lepsze. Ten przykład pokazuje że póki co telefony są minimum 20lat za lustrami.

      • Gdybyśmy zastosowali Nikona z najwyższej półki (z lustrzanek nawet), to nie byłby to już test porównawny, tylko “kopanie leżącego”.

        Poruszyłes tutaj bardzo mocny temat, myślę, że diabeł tkwi w szczegółach, w interpretacji informacji jakie zawiera producent i to jak te informacje przyswaja odbiorca.
        Wiadomo, że idziesz do sklepu, ogarniasz trochę aparaty, słyszałeś o marce Hasselblad, albo chociaż obiła Ci się o uszy… idziesz patrzysz leży smartfon z napisem Hasselblad.

        Tak się składa, że miałem (i szybko się go pozbyłem) tego Oneplus 10 Pro w najbardziej bogatej wersji z napisem Hasselblad dodanym obok obiektywów i sądzę, że dział marketingu Oneplus idealnie odrobił swoją pracę. Pierwsze wrażenie jest takie, że wydaje Ci się, że masz smartfon z obiekywami (soczewkami) lub sensorem od Hasselblada. Zaczynasz czytać recenzje w różnych mediach, okazuje się, że ani soczewki, ani sensor nie sa od Hasselblada, więc zaczynasz się zastanawiać, ale o co chodzi… i zaczynasz przekopywać się przez kolejne informacje i wychodzi, że Hasselblad dodał profil kolorystyczny do zdjęć:

        “Hasselblad Camera Mobile Phones feature cameras developed by Hasselblad, which is a reputed camera maker that aims to advance the mobile photography experience. These smartphones excel at capturing photos with natural color accuracy, intricate detail, and vivid color contrast.”

        Pomińmy już fakt, że “natural color” znacząco kłóci się z “vivid color” i kto choć raz dotykał LR, DXO lub ACR będzie o tym wiedział, ale nie to jest najważniejsze. Dzisiejsze czasy są “trudne” dla odbiorców – jesteśmy zabiegani, nie mamy aż tak dużo czasu, aby wczytać się we wszystko, co więcej materiałów i opracowań nie brakuje wcale, opracowań na temat nowości jest na prawdę dużo. Można się pomylić. Można nadinterpretować, myślę, że sprzedaż tego Oneplusa nie byłaby tak efektywna, gdyby nie dopisek Hasselblada obok, mimo, że tak realnie z Hasselbladem, którego znam nie ma to nic wspólnego. Tak działają wlaśnie dzisiejsze nowoczesne marketingi znanych marek globalnych. Wykorzystują to – na co nie mamy czasu.

        Ja wspomnianym Oneplusem sromotnie się zawiodłem, uważam, że Hasselblad w Oneplus nie różni się niczym od marki Wittchen, której torebki i czapki można znaleźć np. w Lidlu. Po prostu chcesz sobie kupić znaczek – to masz 🙂

  6. Gdynianinie…
    Spodziewałem się takich komentarzy. Ale jak widzisz, ja nikogo nie ganię, ani nie atakuję.

    Mój artykuł jest odpowiedzią do wszelkiego rodzaju “przekazu marketingowego”, który również pojawia się w mediach wśród celebrytów i influencerów z całego świata. Pojawia się on w Internecie od już dość dawna, który znacząco wprowadza wszystkich w duży błąd, jakoby to smartfon przeskoczył technologicznie aparat pod kątem robienia zdjęć – a ostatnio w tele oraz w makro to już można takie cuda robić że hoho – no niestety… nie można. No niestety nie mogę się z tym zgodzić i chcialem pokazać co potrafi starsza lustrzanka, z dedykowanym do niej starszym obiektywem. Nie ganię nikogo za to jakiego sprzętu używa, jak ktoś lubi niech sobie fotografuje smartfonem, ale niech też ma respekt do sprzętu fotograficznego. Tu nie ma czego porównywać i w moim odczuciu jeszcze długo nie będzie takich możliwości – albo nigdy ich nie będzie, bo te same firmy, które wydają smartfony wydają też aparaty bezlusterkowe (np. Sony) i między ich konstrukcjami jest przepaść.
    W ogóle sama myśl o tym, że smartfon mógłby w konkury stawać z aparatem to jak atak z motyką na słońce :).
    Co do ergonomii rozwiązania które proponujesz… To trochę tak jak wymiana oleju w silniku samochodowym przez rurę wydechową i kolejny dowód na to, że sam smartfon sobie nie poradzi. I o to mi w tym artykule chodziło. Dziękuję Ci mimo wszystko za ten komentarz 🙂 Miłego dziona!

  7. Ten artykul jest kretyński, co ty w ogole porownujesz, zmiesc tego nikona w opakowaniu nowego flagowego smartfona to wtedy bedziesz mial co porownywac , a tak to gunwo artykul i tyle

  8. No cóż nie robisz zdjęć
    Fonem
    Tyma bardziej makro
    Bo masz zły telefon:)
    Sprawdź który ma makro ….
    potem go skrytykuj
    Z odpowiednią glerią
    Jak lubisz optykę z lamusa to znajd Casio QV8000

  9. No cóż nie robisz zdjęć
    Fonem
    Tyma bardziej makro
    Bo masz zły telefon:)
    Sprawdź który ma makro ….
    potem go skrytykuj
    Z odpowiednią glerią
    Jak lubisz optykę z lamusa to znajd Casio QV8000Te Twoje \
    Publikuj Raw z body ..i wystarczy….

    • Kompletnie nie czuję potrzeby męczyć się smartfonem, aby zrobić zdjęcie, z którego nie będę zadowolony, bo ma sztuczne kolory, przepalone obszary na zdjęciu, albo zwyczajnie brakuje szczegółów. Ja po prostu chodzę prawie codziennie z aparatem u boku i nie ma to dla mnie żadnego problemu. Smartfon jest super! do wielu rzeczy, ale do zdjęć to jest strzał w stopę.

  10. Cześć , podoba mi się Twój artykuł i sam przyznaję , że czuję wielki niedosyt oglądając moje ostatnie fotki wakacyjne robione smartfonami…..owszem widać wszystko i pozostają w pamięci ale jak oglądam moje inne fotki robione prostą lustrzanką cyfrową canona to wtedy mówię : wow…. ale to duże szkło obiektywu pięknie maluje obraz p.s. jestem teraz na etapie próby włożenia w ręce dorosłych już dzieci właśnie starych lustrzanek cyfrowych i pokazania ( warto wyświetlać później na dużych ekranach a nie tylko na ekranikach ) jak niesamowite efekty można uzyskać ?

    • Heja.
      Pokazałem jak radzi sobie Nikon D100, ale wybór jest na prawdę bardzo duży. Praktycznie każda starsza lustrzanka z dobrym obiektywem, odda ci scenerię dużo lepiej niż jakikolwiek smartfon, a poza tym będziesz mieć wiele możliwości, bo obiektywów do wyboru jest multum. Bez problemu znajdziesz również tanie bezlusterkowce, np. Olympus. Ich matryce jakościowo w porównaniu do smartfona – nie ma czego porównywać :)).

  11. CCD było takie super … A jakoś CMOS teraz i tyle 😉 no i gdzie ten super CCD? 🙂

    Gdyby nikomu nie zależało na porzadnych kolorach w digotalu to Fuji by nie zrobiło takiego sukcesu w cyfrowce.. a robi 🙂

    Gdybym miał coś nosic w kieszeni to już lepiej jakiś nowoczesny kompakt… Nawet A900, Sony RX100 , Canon G7X… tylko nie stare ogromne body z 6MP. Jest z czego cropa robić chociaż i noise mniejszy….

    A za 1000 zł kupisz pierdyliard lepszego używanego DSLra niż to D100…

    A jak z takim klockiem biegać to taniej wyjdzie i lepiej z analogiem SLR wyjdzie:)

    Optyka tańsza i jeszcze lepsza, i cięższa 🙂

    A najlepiej to duży format mieć pod pachą 🙂

    Jest tyle możliwości… A ten Nikon to najgorsze co chyba można wybrać…. DSLR z baaarrzo.malym.MP…. nie za te pieniądze panie.

    • Po pierwsze – wszystko jest dla ludzi. Lubisz CMOS – baw się CMOSEM, lubisz poeksperymentować, pobaw się CCD, może dostrzeżesz tam coś ciekawego :).

      Zakup sprzętu fotograficznego w inny sposób niż przez InterFoto.eu jest objęty ogromnym ryzykiem:
      a) wiele sklepów chętnie sprzeda być może nawet i taniej, choć wątpię, czy w takim stanie.
      b) kłopoty zazwyczaj zaczynają się po zakupach, kiedy klient np. nie jest zadowolony z zakupu sprzętu, a rękojmia 14 dniowa już minęła. Wtedy zaczyna się darcie pierzaka i stres.

      Żaden fotograficzny salon po upływnie 14 dniowej rękojmi nie przyjmie od Ciebie sprzętu, tylko dlatego że:
      a) znudziło Ci się
      b) spodobał Ci się inny
      c) jednak nie fotografuje tak jakbyś oczekiwał
      – kupiłeś to się martw i sam sobie sprzedawaj – taki przekaz idzie w eter

      InterFoto.eu jest otwarte na każdą alternatywę. Możesz kupić sprzęt od nas i oddać go za pół roku albo za rok, albo w rozliczeniu wymienić na taki jak Ci się w danym momencie spodoba – nie ma znaczenia kiedy to zrobisz. Oczywiście przy takiej wymianie po upływie roku, zapewne zapłacisz przy wymianie lub oddaniu jakieś drobiazgi – no bo przecież używałeś sprzętu, nabiłeś licznik, być może sprzęt zmienił w tym czasie stan, ale w porównaniu do finalnego całokształtu tej oferty jest to nic. To jedyny elastyczny sposób dla fotografa, że ma źródło sprzętu, które wychodzi mu zawsze na przeciw.

      A kup coś prywatnie na allegro albo ebuy i sprobuj oddać 😉 życzę powodzenia.

      Co do czegoś lepszego niż Nikon D100 – tak jak pisałem, to jest sprzęt kolekcjonerski, na swój sposób jest to już sprzęt cyfrowy ale “vintage”. Doceni jego walory ktoś, kto fotografią interesował się najpewniej w tamtym czasie.

      Oczywiście, możesz u nas kupić Nikon D200 za 350zł, czy Nikon D300s za 1000zł, ale one nie mają takiego stanu jak ten właśnie Nikon D100. To jest igła, nie ma lagów, nie ma front focus, back focus (czyli przypadłości, które miały następcy czyli Nikon D70 i D70s, D80 i D90).
      To jest pucha która rozpoczęła trzycyfrową linię nikon APS-C jako puchy półprofesjonalne:
      Nikon D100, D200, D300 i D500 to są lustrzanki APS-C specjalnego przeznaczenia.

      Analog to też świetna sprawa, ostatnio Robert właśnie o tym pisał, warto przeczytać 🙂

  12. W Nikon D80 można znaleźć podobne opcje związane z kolorami, a przy okazji puszka poręczniejsza i matryca większa.
    Mając do czynienia z D200 i D80 zawsze mam dylemat, która rzeczywiście jest lepsza. Mimo, że D200 to sprzęt półprofesjonalny, lepiej wykonany, to D80 wydaje się wygodniejszy w użytkowaniu(w parze z mniejszym obiektywem, łatwiej zabrać na spacer, do tego więcej zdjęć na jednym akumulatorze można zrobić)

    BTW, odnośnie Fuji S5 pro, to mam wrażenie, że szumy z niego są przyjemniejsze niż z D80/D200

  13. Może warto pobadać temat w tę stronę.
    Można poszperać o informacjach na temat sensorów. Między D80 a D200 jest nieduża różnica, ale jeszcze nie odkryłem na czym polega. Może Tobie się uda – jeśli tak, podrzuć tutaj informacje :).
    Sony ICX-493-AQA (CCD) D40x , D60 , D80 , D3000
    Sony ICX-483-AQA (CCD) D200

    • M.in. Ken Rockwell wspomina, że to praktycznie te same sensory tylko ten w D200 ma 4 kanały przesyłu danych, a ten w D80 ma 2. Stąd różnica w prędkości wykonywanych zdjęć :
      D200 do 5kl/s
      D80 do 3kl/s

  14. Tak zem sie nakręcił artykółem ze wyciagnąłem swojego D100 nieuźywanego z 7 lat z braku czasu ,zakupiony nowy w USA warty sporo dolców i o dziwo na karcie 1 GB flash były nieoglądane zdjecia nie przerzucone do kompa aż miło s
    e oglàdało nabite ponad 300 zdjęć i jest jeszcze miejsce na 253 zdjęcia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *