Wymień lub sprzedaj sprzęt fotograficzny
|
Złóż zapytanie o wniosek ratalny w Interfoto.eu

Rozpoczęła się produkcja cyfrowej ścianki „I’m Back” do analogowych lustrzanek

Po porażce pierwszej crowdfundingowej kampanii zbierania funduszy, zespół stojący za cyfrową ścianką „I’m Back” do lustrzanek analogowych wrócił na platformę Kickstarter w marcu 2018 roku z poprawionym produktem. Tym razem udało się zebrać fundusze i w Hongkongu rozpoczęła się produkcja cyfrowej ścianki. „I’m Back” będzie dostępna do szerokiej gamy starych lustrzanek, takich jak Nikony serii F,  Olympus OM10 czy Canon AE-1, i działa na zasadzie rejestracji obrazu rzucanego na matówkę przy wykorzystaniu matrycy Panasonic o rozdzielczości 16 milionów pikseli. Ścianka jest zakładana na aparat po zdjęciu oryginalnej ścianki tylnej i będzie podłączona kablem synchronizacyjnym lampy błyskowej; na aparacie musi być wybrany czas naświetlania B. Ścianka może rejestrować pliki JPEG i Raw i ma dwucalowy ekran dotykowy do ustawiania ostrości w trybie podglądu na żywo, pojemność zapisu 64GB, gniazdo USB Typ-C oraz Wi-Fi. Ścianka została zaprojektowana z myślą o redukcji kosztów i nie należy oczekiwać od niej jakości na równi z najnowszymi aparatami cyfrowymi, a tym bardziej z lustrzankami cyfrowymi, a nawet z obrazami rejestrowanymi na filmach. Umożliwia cyfrowe korzystanie ze starych lustrzanek analogowych, ale rejestracja obrazu rzucanego na matówkę nadaje zdjęciom – według założyciela „I’m Back” Samuela Mello Medeirosa – wygląd retro. Pierwsze sztuki już są wysyłane do osób, które wpłaciły na Kickstarterze 205 dolarów, natomiast ścianka będzie dostępne dla innych nabywców w nadchodzących miesiącach – zapewne w nieco wyższej cenie.

Jarosław Brzeziński
Jarosław Brzeziński

Jarosław Brzeziński. Rocznik 1962. Malarz, fotograf, autor kilkuset artykułów dla polskich miesięczników fotograficznych oraz oryginalnego wydania książki „Canon EOS System”. Tłumacz i copywriter, kiedyś członek zespołu negocjującego wejście Polski do UE. Obecnie w ekipie InterFoto.eu. Wielbiciel wszelkich psów ze szczególną słabością do rudzielców. Kinoman od zawsze i na zawsze.
"Spoiwem robionych przez mnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat zdjęć jest aspekt literacki a nie piktoralny: czasem w codzienności objawia się to, co wykracza poza nią, albo pod powierzchnią rzeczy czai się piękno tak jak je rozumiał de Lautréamont, który pisał o pięknie przypadkowego spotkania parasola i maszyny do szycia na stole sekcyjnym. Sztuka to jedyny wehikuł pozwalający nam na transcendencję w duchu Baudelairowskiego „Gdziekolwiek, gdziekolwiek, byle poza ten świat.”

Artykuły: 2287

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia przeglądania i zapewnić prawidłowe funkcjonowanie strony. Korzystając dalej z tej strony, potwierdzasz i akceptujesz używanie plików cookie.

Akceptuj wszystkie Akceptuj tylko wymagane