Wymień lub sprzedaj sprzęt fotograficzny
|
Złóż zapytanie o wniosek ratalny w Interfoto.eu

Sony ogłasza obiektyw FE 135 mm f/1,8 G Master lens

Firma Sony ogłosiła wprowadzenie obiektywu FE 135 mm f/1,8 G Master. Ma to być względnie (jak na swoje parametry) lekki i niewielki krótki teleobiektyw dla fotografów portretowych, ślubnych i sportowych. Obiektyw jest zbudowany z 13 soczewek, w tym z soczewek XA (extreme aspherical), Super ED i ED. Soczewki XA oraz Super ED w przedniej grupie zastępują tradycyjne duże i ciężkie soczewki ujemne jedocześnie zmniejszając do minimum wszystkie aberracje zwykłych teleobiektywów. Połączenie soczewek Super ED i ED ma korygować aberracje chromatyczne i poprawiać rozdzielczość, natomiast duże soczewki XA mają redukować aberrację sferyczną. Nie jest łatwo wyprodukować duże soczewki XA nie mające negatywnego wpływu na boke, ale Sony twierdzi, że precyzja technologii odlewania z dokładnością do 10nm oraz inne ulepszenia sprawiają, że cebulowe boke nie występuje w obrazie z obiektywu, a każdy egzemplarz jest  sprawdzany pod kątem płynnych przejść tonalnych w nieostrościach. 11-listkowa przysłona zapewnia okrągłe oddanie punktów światła nawet przy przysłonie f/4. Powłoki Nano AR redukują flarę i duszki. W obiektywie znajdują się cztery silniki liniowe XD – po dwa na każdą grupę ogniskowania, co ma zapewnić szybkie, dokładne i ciche ustawianie ostrości. 135 mm f/1,8 jest uszczelniony i ma pierścień przysłon oraz pierścień ustawiania ostrości z reakcja liniową (co jest ważne dla filmowców), dwa programowane przyciski oraz ogranicznik zakresu ustawiania ostrości. FE 135 mm f/1,8 GM pojawi się na rynku pod koniec kwietnia w cenie 1900 dolarów.

Jarosław Brzeziński
Jarosław Brzeziński

Jarosław Brzeziński. Rocznik 1962. Malarz, fotograf, autor kilkuset artykułów dla polskich miesięczników fotograficznych oraz oryginalnego wydania książki „Canon EOS System”. Tłumacz i copywriter, kiedyś członek zespołu negocjującego wejście Polski do UE. Obecnie w ekipie InterFoto.eu. Wielbiciel wszelkich psów ze szczególną słabością do rudzielców. Kinoman od zawsze i na zawsze.
"Spoiwem robionych przez mnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat zdjęć jest aspekt literacki a nie piktoralny: czasem w codzienności objawia się to, co wykracza poza nią, albo pod powierzchnią rzeczy czai się piękno tak jak je rozumiał de Lautréamont, który pisał o pięknie przypadkowego spotkania parasola i maszyny do szycia na stole sekcyjnym. Sztuka to jedyny wehikuł pozwalający nam na transcendencję w duchu Baudelairowskiego „Gdziekolwiek, gdziekolwiek, byle poza ten świat.”

Artykuły: 2291

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia przeglądania i zapewnić prawidłowe funkcjonowanie strony. Korzystając dalej z tej strony, potwierdzasz i akceptujesz używanie plików cookie.

Akceptuj wszystkie Akceptuj tylko wymagane