Canon EF 135mm F2L USM i Nikon Z f: ach jak wspaniale

Canon EF 135mm F2L USM to obiektyw zagadka, bo chociaż został wprowadzony na rynek w roku 1996, więc jeszcze w epoce gdy królowała fotografia dzisiaj zwana analogową, nadal podbija serca nowych pokoleń użytkowników. Wielokrotnie ogłaszano, że powinien odejść do lamusa bo nowe jasne „stotrzydziestkipiątki” ze stajni Sigmy czy Sony są lepsze ale ta optyka Canon nie chce się poddać. Od początku uchodziła za jedno z najwybitniejszych dzieł optycznych firmy Canon jako obiektyw jasny i świetny optycznie, porządnie skonstruowany a przy tym dość kompaktowy z szybkim autofokusem. Zawsze lubili go portreciści, fotografowie mody, teatralni i koncertowi. Rok temu testowałem go na Nikonie Z 6. Dzisiaj kilka słów o tym jak pracuje na Nikonie Z f poprzez inteligentny adapter.


Canon EF 135mm F2L USM: specyfikacje
Producent | Canon |
Mocowanie | Canon EF |
Minimalna przysłona | 2 |
Kąt widzenia:pion/poziom/po przekątnej | 15°, 10°, 18° |
Konstrukcja optyczna: elementy/grupy | 10/8 |
Minimalna odległość ostrzenia (m) | 0,9 |
Rozmiar filtra: średnica (mm) | 72 |
Wymiary: max. średnica x długość (mm) | 82,5 x 112 |
Waga (g) | 750 |

Canon EF 135mm F2L USM i Nikon Z f: ależ to śmiga
Canon EF 135mm F2L USM to fajny obiektyw bo chociaż ogniskowa jest na tyle długa, że zapewnia sporą odległość roboczą przy fotografowaniu, a jasność F2 daje świetne rozmycie tła, to jednocześnie umiarkowane gabaryty sprawiają, że bez trudu można nosić ten obiektyw na aparacie przez cały dzień bez większego zmęczenia. Oczywiście 135mm to ogniskowa na tyle długa, że przy fotografii portretowej wymaga odpowiedniej odległości roboczej zatem łatwiej się obiektywem Canon EF 135mm F2L USM foci w plenerze niż w studio. Zazwyczaj ograniczone przestrzenie studia sprawiają, że możemy wykonać „sto-trzydziestką-piątką” ciasne portrety, natomiast w plenerze, na koncercie czy spektaklu możemy pokusić się o szersze ujęcia, choćby w planie amerykańskim.

Silnik ultradźwiękowy nadal zapewnia bardzo dobre osiągi i jest wystarczająco szybki do zdjęć sportowych, w fotografii szybko poruszających się dzieci czy w psiej fotografii. Cuda świata bezlusterkowców polegają między innymi na tym, że Canon EF 135mm F2L USM zamocowany na bezlusterkowcu Nikon Z f przy użyciu inteligentnego adaptera pracuje lepiej niż na systemowych lustrzankach Canona.

Jak zawsze, aby ograniczyć efekt „błądzenia ostrości” warto skorzystać z ogranicznika zakresu odległości umieszczonego na tubusie obiektywu. Cały zakres to 0,9 metra do nieskończoności ale można go ograniczyć i wtedy ostrość jest ustawiana od 1,6 metra do nieskończoności. Inteligentny adapter sprawia, że obiektyw obsługuje absolutnie wszystkie funkcje aparatu Nikon Z f, łącznie ze sterowaniem przysłoną elektromagnetyczną, śledzeniem ostrości z wykrywaniem twarzy i oczu czy przekazywaniem pełnych danych EXIF do korpusu. Działają też wszystkie tryby wyboru pola autofokusa.

Niezwykle łatwo jest „złapać” ostrość obiektywem Canon EF 135mm F2L USM na aparacie Nikon Z f i to nawet przy pełnym otworze przysłony i przy F2 główny obiekt zdjęcia jest bardzo ostry a jednocześnie obszary poza płaszczyzną ostrości odznaczają się miłą miękkością a 8-listkowa zaokrąglona przysłona zapewnia ładne bokeh nawet po niewielkim przymknięciu. Warto dodać. że obiektyw działa z obydwoma konwerterami Canona, stając się nieco dłuższym – chociaż oczywiście ciemniejszym – teleobiektywem. W kombinacji z Canon Extender 1.4x „staje się” obiektywem 200mm F2.8, a z Canon Extender 2x – 270mm F4. Z kolei kompatybilność z pierścieniami pośrednimi Canona zmienia go w coś na kształt makroobiektywu.

Nie będę ukrywał, że jestem zachwycony tym, jak to kombo Canona z Nikonem działa. Nie mogę się nie uśmiechnąć widząc, jak dwudziestodziewięcioletni obiektyw zyskuje nowe życie na najnowszych bezlustrach i śmiga prawie tak, jak najnowsze konstrukcje optyczne. To jest postęp, który mi się podoba: melanż starego z nowym tworzący nową wartość.

Konkluzje
Warto łapać dostępne egzemplarze obiektywu Canon EF 135mm F2L USM bo mimo upływu prawie 30 lat to nadal wspaniała mechanika i optyka. A to, że obiektyw ma mocowanie Canon EF jest w sumie jego zaletą, bo można go stosować zarówno na lustrzankach Canon EOS jak i – poprzez odpowiednie adaptery – na bezlusterkowcach firm Canon, Nikon, Sony czy Fujifilm. Canon EF 135mm F2L USM zasługuje na Twoją uwagę, jeśli szukasz dobrej jasnej długiej portretówki w sensownej cenie.

Sprzęt użyty do wykonania zdjęć przykładowych
Sprzęt użyty do wykonania zdjęć przykładowych został wypożyczony ze sklepu InterFoto.eu:
