Sigma 17mm F4 DG DN Contemporary L-Mount - zdjęcia przykładowe na bezlusterkowcu Panasonic Lumix S1R

Wiosna w naszym kraju, ale i także w naszej firmie zaczyna być coraz bardziej widoczna, co również znajduje odzwierciedlenie w branży fotograficznej, a na horyzoncie pojawiają się kolejne nowe, interesujące konstrukcje. Dzięki uprzejmości firmy K-Consult w InterFoto.eu pojawiły się trzy nowe obiektywy marki Sigma – pełno klatkowa Sigma 50mm F2 DG DN, dedykowany do formatu APS-C obiektyw Sigma 23mm F1.4 DG DN, a także pełno klatkowa Sigma 17mm F4 DG DN. Mnie najmocniej zainteresowała ostatnia z tych konstrukcji i postanowiłem troszkę się nią pobawić i bliżej przyjrzeć.

Co na pierwszy rzut oka rzuciło mi się w oczy, czy może w ręce to wysoka jakość wykonania obiektywu Sigma 17mm F4 DG DN i miniaturowe rozmiary. Obiektyw w wersji z mocowaniem L-mount waży 225 gramów i naprawdę jest malutki, a całość wykonana jest z metalu i szkła. W połączeniu z aparatem Panasonic Lumix S1R tworzyło to zestaw dosyć mały i kompaktowy, chociaż warto pamiętać, że sam S1R jest całkiem sporych rozmiarów.

Pozostało tylko wziąć obiektyw Sigma 17mm F4 DG DN i spędzić wspólnie trochę czasu, żeby zobaczyć czy będzie nam się przyjemnie razem działało. Nie będę ukrywał, że to szkło nie wzbudziło we mnie jakichś ogromnych nadziei, że będzie to obiektyw wybitny i niebagatelny, ale jak do każdego sprzętu, trzeba podejść z chłodną głową tak i tym razem stwierdziłem, że muszę się zdystansować i dać sobie trochę przestrzeni.

Czym Sigma 17mm F4 DG DN mnie zaskoczyła to etyka pracy i autofokus, który naprawdę oferował mi osiągi na więcej, niż przyzwoitym poziomie. Obiektyw w trybie AF-C bez problemu radził sobie z poruszającymi się szybko obiektami i nie zgubił się ani razu nawet, gdy światła brakowało. Ostrość jak na konstrukcję Contemporary jest na przyzwoitym poziomie, ale nie jest to bliskie serii Art i oczywiście różnica będzie zauważalna.

Reasumując Sigma 17mm F4 DG DN nie jest obiektywem wybitnym, ale nie jest też obiektywem złym. Jest to średnia półka, na którą uwagę powinni zwrócić nieco bardziej zaawansowani amatorzy, którzy wiedzą czego potrzebują lub aspirujący filmowcy, których ciągnie w stronę szerokich kątów wyposażonych w autofocus.