Sigma A 85mm F1.4 DG HSM we współpracy z lustrzanką Nikon D850 i bezlusterkowcem Nikon Z6: minitest i zdjęcia przykładowe

Sigma A 85mm F1.4 DG HSM to mimo upływu 6 lat od premiery nadal jedno z lepszych pełnoklatkowych szkieł stałoogniskowych do portretu. Testowaliśmy ten obiektyw dwa lata temu, ale jego talenty nie przestają nas zachwycać więc postanowiliśmy pokazać je ponownie. Wtedy testowałem obiektyw na dwóch lustrzankach: Nikon D850 i Nikon Df, a teraz pokaże zdjęcia przykładowe z D850 i bezlusterkowca Nikon Z6. Zaczynam od suchych specyfikacji oraz minitestu pokazującego walory mechaniczne, ergonomiczne oraz optyczne jasnej portretówki Sigmy. Na koniec pojawią się ilustrujące niniejszy tekst zdjęcia w pełnej rozdzielczości.


Sigma A 85mm F1.4 DG HSM: specyfikacje
Producent | Sigma |
Model | A 85 mm f/1.4 DG HSM |
Typ obiektywu | Teleobiektyw stałoogniskowy |
Ogniskowa | 85 mm |
Jasność | F1.4 |
Pole widzenia | 28,6 o |
Minimalna odległość ustawiania ostrości | 0,85 m |
Maksymalne powiększenie | 1:8,5 |
Liczba listków przysłony | 9 |
Mechanizm autofokusa | AF HSM |
Konstrukcja optyczna | 14 soczewek / 12 grup (dwie soczewki SLD, jedna asferyczna) |
Rozmiar filtra | 86 mm |
Tryb Makro | Brak danych |
Stabilizacja | Brak danych |
Dostępne mocowania | Canon EF Nikon F Sigma Sony E Sony FE L-mount/Leica-SL |
Wymiary | 126,2 x 94,7 mm |
Waga | 1130 g |
Dodatkowe informacje | Premiera: 19.09.2016 . |
Budowa mechaniczna, ergonomia i autofokus
Za każdym razem uderza mnie to, jak duża i ciężka jest Sigma A 85mm F1.4 DG HSM, ale to nie są puste (kilo)gramy, bo towarzyszy im znakomita jakość konstrukcji mechanicznej, która obiecuje wytrzymałość na trudy profesjonalnego użytkowania. Wszystko to dzięki zgrabnemu połączeniu materiału Thermally Stable Composite (TSC) i elementów metalowych, oraz uszczelnieniom. Szeroki pierścień ręcznego ustawiania ostrości pracuje płynnie. W komplecie znajdziemy głęboką tulipanową osłonę przeciwsłoneczną, którą niestety trudno się mocuje i zdejmuje. Średnica mocowania filtrów to aż 86 mm, co zwiększa koszt ich zakupu. Obiektyw w mocowaniu Nikon F jest typu E, zatem nie znajdziemy tu pierścienia przysłon a sama przysłona jest sterowana elektromagnetycznie. Autofokus jest cichy i szybki, ale dokładność przy zdjęciach z bliska mogłaby być lepsza.

Właściwości optyczne
Obrazki z obiektywu Sigma A 85mm F1.4 DG HSM są praktycznie wolne od dystorsji. Winietowanie jest typowe dla jasnych obiektywów i przy pełnym otworze przysłony osiąga wartość poniżej 1,5 EV, czyli nieco lepiej niż średnia dla optyki tej klasy. Już przy F2 spadek jasności na brzegach kadru drastycznie maleje a przy F2.8 winietowania praktycznie nie ma.

Rozdzielczość jest znakomita w środku kadru i bardzo dobra na brzegach już przy F1.4, a po przymknięciu do F2.8 jakość jest rewelacyjna na całej powierzchni kadru. Dyfrakcja zaczyna szkodzić ostrości już przy F8, ale obrazek jest w pełni użyteczny jeszcze przy F11. Przymykaniu obiektywu towarzyszy niewielkie przesunięcie płaszczyzny ogniskowania. Centrowanie obiektywu jest dobre, a krzywizna pola niewielka. Poprzeczna aberracja chromatyczna jest bardzo niska a nawet niewielkie przymknięcie przysłony niweluje ją całkowicie.

Wiemy już, że Sigma A 85mm F1.4 DG HSM jest bardzo ostra. Teraz pora przyjrzeć się niezwykle istotnemu elementowi pracy jasnej portretówki, czyli oddaniu nieostrości. Tło, czyli to co jest najistotniejsze, ma w nieostrościach płynne, kremowe przejścia tonalne, natomiast nieostrości w mniej ważnym pierwszym planie są nieco „nerwowe”. Nieostre krążki światła są ładnie oddane jako okręgi z równomiernym rozkładem jasności i bez obwódek a przymykanie nie wpływa na to negatywnie aż do przysłony F2.8. Tak jest w środku kadru, natomiast w pobliżu krawędzi krążki światła są obcięte w kształt „kocich oczu” z powodu winietowania optycznego, co jest niestety typową cechą jasnych obiektywów pełnoklatkowych.

Podłużna aberracja chromatyczna, którą trudniej od poprzecznej wyeliminować w postprodukcji, jest widoczna przy pełnym otworze przysłony i znika około przysłony F5.6. Obiektyw jest przeciętnie odporny na zaświetlenia a przy silnym świetle tylnym widać znaczny spadek kontrastu i flarę.

Moim zdaniem
Sigma A 85mm F1.4 DG HSM jest obiektywem znakomitym, chociaż nie doskonałym, ale jak mówi jeden z bohaterów w końcówce filmu „Pół żartem, pół serio: „nikt nie jest doskonały”. Rozdzielczość jest świetna już przy F1.4 a w zakresie od F2.8 do F5.6 zapiera dech w piersiach. Percepcji ostrości sprzyja niezwykle niski poziom poprzecznej aberracji chromatycznej. Bokeh charakteryzują generalnie niezwykle płynne przejścia tonalne chociaż na pierwszym planie pojawia się nieco obwódek na krawędziach krążków światła a na krawędziach obrazu krążki są obcięte z powodu winietowania optycznego. Ponadto przy dużych otworach przysłony widoczna jest podłużna aberracja chromatyczna. Dystorsji praktycznie brak a winietowanie przy pełnym otworze przysłony radykalnie zmniejsza się już przy F2. Odporność na tylne światło jest przeciętna.

Jak cała seria “ART” Sigma A 85mm F1.4 DG HSM to najwyższa jakość wykonania i mechaniki a do tego dostajemy komplet uszczelnień. Autofokus jest szybki i cichy, natomiast dokładność przy fotografowaniu z bliska pozostawia nieco do życzenia. Niedawno testowałem obiektyw AF-S Nikkor 85mm F1.4G N i moim zdaniem Sigma przewyższa go pod względem mechaniki a dorównuje optycznie przy wyraźnie niższej cenie. Zatem portreciści pracujący Nikonami mają ciężki orzech do zgryzienia: kierować się lojalnością wobec marki i kupić Nikkora czy zdrowym rozsądkiem i wybrać Sigmę. Jeśli chodzi o jakość obrazka nie ma tu złych wyborów.

Galeria zdjęć przykładowych: Nikon D850
Galeria zdjęć wykonanych obiektywem Sigma A 85mm F1.4 DG HSM i aparatem Nikon D850.
Galeria zdjęć przykładowych: Nikon Z6
Galeria zdjęć wykonanych obiektywem Sigma A 85mm F1.4 DG HSM i aparatem Nikon Z6.
Sprzęt użyty we wpisie
Nikon Z6
Jak zamocował Pan obiektyw na Z6? Adapterem FTZ?