Zdjęcia przykładowe z aparatu kompaktowego Sony Cyber-shot DSC-RX10 III z Zoomem 25x, 24mm - 600mm

No i stało się… tak mnie Grzesiek (Smukły) namawiał na ten aparat. Mówi weź sobie eKrowa Nikona P1000 na testy jak chcesz wielkiego zooma, albo lepiej Sony Cyber-shot DSC-RX10 III i idź się pobaw :), ma doskonałe soczewki Zeiss Vario-Sonar T* i sensowne światło F2.4-4.0. Mając w pamięci, że zdjęcia z Sony Cyber-shot DSC-RX100 VII były całkiem niczego sobie, wziąłem to za dobrą monetę. Ale nie spodziewałem się tego, że różnica będzie aż tak porażająca. Po pierwszych zdjęciach spadły mi kapcie…., ten mega zoom od Sony po prostu mnie zszokował. Zdjęcia na maksymalnym zoomie były całkowicie akceptowalne, ostre w punkt. Zastanawiałem się, gdzie tkwi sekret tego sprzętu :)… Nigdy nie przepadałem za takimi wielkimi zoomami, ale ten sprzęt zmienił mi całkowicie poglądna ten temat. Mówię do mojej Mychy – dawaj idziemy przetestować aparat na starówkę. Mych zrobił fajny “makeup” i mimo totalnego skwaru poszliśmy. Jakież niewiarygodne zdjęcia można zrobić za pomocą takiego sprzętu – kiedy wiesz, że masz pod ręką zoom 25X… idziesz patrzysz ptak coś dziobie na ziemi około 15 metrów przed tobą… to dawaj wyciągasz Sonkę, ustawiasz zoom prawie na maksa i pyk,pyk,pyk… i za kilka sekund efekt gotowy . W tej półce cenowej do takiego zooma nie ma alternatywy o takiej jakości. W sklepie internetowym InterFoto.eu można Sony Cyber-shot DSC-RX10 III mieć za niewiele ponad 4000zł. Zabawa jest na prawdę przednia. Można na upartego kupować Pentacona 500mm F5.6, ale to już nie będzie ten sam efekt i nie to światło F4.0 przy 600mm… poza tym do Pentacona trzeba mieć taczkę…, a Sonkę nosisz w fotograficznym plecaku jak zwykły kompakt.