Wymień lub sprzedaj sprzęt fotograficzny
|
Złóż zapytanie o wniosek ratalny w Interfoto.eu

Panasonic DC-LX100 II: wieloaspektowa matryca 17 milionów pikseli

Panasonic wreszcie unowocześnił swój aparat LX100 wypuszczając wersję DC-LX100 II. Największa zmiana to matryca wieloaspektowa formatu „cztery-trzecie” o rozdzielczości 17 milionów pikseli, zapożyczona z modelu GX9 oraz nowy przetwornik obrazu.

LX100 II ma nadal ten sam rewelacyjny zoom  o ekwiwalencie ogniskowych 24-75 mm i jasności f/1,7-2,8 z pięcioma soczewkami asferycznymi oraz dwoma ze szkła ED, minimalną  odległością fotografowania 3 cm oraz migawką centralną. Poza lepszym uchwytem i dodatkowymi programowalnymi przyciskami, kształt aparatu pozostał bez zmian. LX100 II nadal ma tradycyjne pokrętła. Przełącznik na górze tubusu obiektywu umożliwia zmianę proporcji boków obrazu dla następujących aspektów: 1:1, 4:3, 3:2 oraz 16:9.

Rozdzielczość ekranu zwiększono do 1,24 milionów punktów i dodano sterowanie dotykowe. Niezmieniony jest elektroniczny wyświetlacz o  2,76 milionach punktów. System menu dostosowano to tego, jaki znany jest z najnowszych aparatów firmy Panasonic. Zwiększeniu uległ bufor pamięci, co pozwala na zapisanie do 33 plików Raw przy 11 klatkach na sekundę (5,5 klatki na sekundę przy ciągłym autofokusie). Dodano dwa nowe style obróbki obrazu, poprawiono funkcję 4K, dodano łączność Bluetooth oraz możliwość ładowania aparatu poprzez USB, Aparat będzie dostępny w październiku, a cena w USA wyniesie 999 dolarów w zestawie z małym fleszem.

Jarosław Brzeziński
Jarosław Brzeziński

Jarosław Brzeziński. Rocznik 1962. Malarz, fotograf, autor kilkuset artykułów dla polskich miesięczników fotograficznych oraz oryginalnego wydania książki „Canon EOS System”. Tłumacz i copywriter, kiedyś członek zespołu negocjującego wejście Polski do UE. Obecnie w ekipie InterFoto.eu. Wielbiciel wszelkich psów ze szczególną słabością do rudzielców. Kinoman od zawsze i na zawsze.
"Spoiwem robionych przez mnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat zdjęć jest aspekt literacki a nie piktoralny: czasem w codzienności objawia się to, co wykracza poza nią, albo pod powierzchnią rzeczy czai się piękno tak jak je rozumiał de Lautréamont, który pisał o pięknie przypadkowego spotkania parasola i maszyny do szycia na stole sekcyjnym. Sztuka to jedyny wehikuł pozwalający nam na transcendencję w duchu Baudelairowskiego „Gdziekolwiek, gdziekolwiek, byle poza ten świat.”

Artykuły: 2289

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia przeglądania i zapewnić prawidłowe funkcjonowanie strony. Korzystając dalej z tej strony, potwierdzasz i akceptujesz używanie plików cookie.

Akceptuj wszystkie Akceptuj tylko wymagane