Wymień lub sprzedaj sprzęt fotograficzny
|
Złóż zapytanie o wniosek ratalny w Interfoto.eu

Luigi Colani i Canon: cyfrowy Canon T-90 w roku 2026?

Luigi Colani to człowiek-zagadka. Mając korzenie sięgające Polski i Kurdystanu, urodził się w Niemczech w rodzinie mieszkającej przez wiele lat we Włoszech i Szwajcarii, a sam mieszkał częściowo w Kalifornii i Tokio. Krążył po świecie a jego projekty krążyły wokół opływowych, kulistych kształtów inspirowanych naturą. W rozległej gamie jego artystycznych zainteresowań i wykonanych projektów pojawił się także sprzęt fotograficzny, o czym pisaliśmy cztery lata temu.

Luigi Colani Seagull DF-5000
Luigi Colani, Seagull DF-5000

Luigi Colani: człowiek legenda

Luigi Colani studiował rzeźbę i chociaż tę karierę porzucił na rzecz projektowania, już w czasie studiów tworzył prototypy futurystycznych rzeźb zapowiadających przyszłe projekty użytkowe. Pracował zarówno na własny rachunek, jak i dla największych światowych marek, takich jak BMW, Volkswagen, Alfa Romeo, Fiat czy McDonnel Douglas, projektując pociągi, ciężarówki, łodzie, katamarany, komputery, kalkulatory, telewizory, porcelanę, długopisy, kosmetyki, akcesoria dla zwierząt, czy karty telefoniczne. Jego projekty były pionierskie, wyprzedzając obecny zwrot ku przyrodzie i ekologii.

Luigi Colani Canon T-90
Luigi Colani, Canon T-90

Luigi Colani: Canon T90

Tak też było w przypadku lustrzanki Canon T90 będącej kamieniem milowym w historii rozwoju sprzętu fotograficznego. Canon T90 to łabędzi śpiew systemu FD – jego ukoronowanie i jednocześnie zapowiedź końca, bo wobec szybkiego rozwoju technologii samoczynnego ustawiania ostrości stary bagnet okazał się ślepą uliczką i – dosłownie – wąskim gardłem.

Luigi Colani Canon T-90 2
Luigi Colani, projekty aparatu Canon T-90

Canon T90 to w ostatecznej wersji dzieło nowatorskie, ale jak na Colaniego dość wyważone. Aby je docenić, trzeba spojrzeć na aparaty fotograficzne dominujące na rynku przed T90. Wszystkie miały ostre kąty i proste kształty, i przypominały cegły chroniące wewnętrzne mechanizmy. Dotyczy to nawet innej lustrzanki z tej samej serii, czyli modelu Canon T70. Natomiast wprowadzony na rynek w roku 1986 Canon T90 nadal wygląda świeżo w roku 2024 –  jakby go zaprojektowano przed chwilą – najlepiej świadcząc o tym, że biodesign Colaniego zmienił na zawsze świat fotografii i nadał ton kształtom aparatów na dziesięciolecia.

Luigi Colani Canon T-90 3
Luigi Colani, Canon T-90

Jeśli chodzi o proces powstawania Canona T90, innowacje technologiczne, rozwój projektowania wspomaganego komputerowo i obrabiarek CNC dały Colaniemu większą swobodę. Ale przekonanie decydentów z Canona do nowatorskich rozwiązań nie przyszło łatwo.

Jak sam Luigi Colani powiedział w wywiadzie: “Dwa lata zajęło mi przekonanie ich, że aparat to łącznik między ludzką ręką i ludzkim okiem a zatem ergonomia musi dotyczyć wszystkich aspektów sprzętu: wyglądu, wygody obsługi czy sposobu prezentowania informacji fotografowi.” Najpierw Luigi Colani zajął się kwestią materiałów korpusu: zamiast metalu i zwykłego plastiku postanowił użyć poliwęglanów, umożliwiających uzyskanie opływowych, ergonomicznych kształtów

Luigi Colani, Canon T-90 4
Luigi Colani, Canon T-90

Na przykład uchwyt przestał być kawałkiem kanciastego klocka i stał się idealnie dopasowany do dłoni. T90 to wzorcowy przykład współgrania formy i treści: piękne kształty służą wygodnej obsłudze i aparat jest w służbie człowieka, a nie odwrotnie. Nic dziwnego, że Canon T90 szybko przekonał fotografów do siebie; aparat znalazł się w torbach wielu reporterów, tym bardziej, że okazał się niezwykle wytrzymały; w Japonii nazywano go „Czołgiem”.

Trzeba zaznaczyć, że pierwsze wersje aparatu miały dość skrajne krzywizny niektórych powierzchni, które w wersji ostatecznej zostały złagodzone. Jeśli spojrzymy na dzisiejszą cyfrową lustrzankę Canon EOS-1DX Mark III, nadal widać w niej wyraźne DNA modelu  Canon T90. Colani chciał też przeprojektować obiektywy dodając im uchwyt umożliwiający fotografowi trzymanie aparatu z obiektywem w taki sposób, w jaki trzyma się strzelbę, To rozwiązanie nie zostało wprowadzone z Canonem T90, ale można je znaleźć w wielu aparatach hybrydowych (typu „bridge”, czyli stanowiących pomost między kompaktami a lustrzankami) przełomu XX i XXI wieku.

Luigi Colani, projekty aparatów
Luigi Colani, niezrealizowane projekty aparatów

Luigi Colani: dziedzictwo

Po Colanim zostało Canonowi sporo niezrealizowanych projektów, do których firma zachowała prawa autorskie. Pojawiły się przecieki mówiące o tym, że Canon zamierza je wykorzystać przy tworzeniu specjalnego modelu cyfrowego aparatu na 40-lecie premiery rynkowej modelu Canon T-90, Nie wiadomo jeszcze, na ile design cyfrowego modelu będzie czerpał z kształtów Canona T-90 a na ile “odleci” w stronę koncepcyjnych aparatów, które Luigi Colani zaprojektował, a które nie zostały za jego życia zrealizowane.

Tak czy siak, dzięki temu projektowi firmy Canon dziedzictwo Colaniego będzie żyło dalej. Nie wiemy jak aparat będzie wyglądał, podejrzewamy, że będzie miał mocowanie Canon RF a słyszeliśmy, że wstępnie ma oznaczenie Canon T-90 Digital Concept i pojawi się na rynku w roku 2026, ale na pewno potwierdza słuszność maksymy: vita brevis, ars longa.

.

Jarosław Brzeziński
Jarosław Brzeziński

Jarosław Brzeziński, ur. 1962 r., fotograf, malarz i tłumacz z tytułem magistra filologii angielskiej.
Blog pod adresem: https://towarzystwonieustraszonychsoczewek.blogspot.com/
W roku 2005 opublikował książkę “Canon EOS System”.
W latach 1998- 2009 odpowiedzialny w UKIE za tłumaczenia wszystkich dokumentów związanych z akcesją oraz członkostwem Polski w UE.
W latach 1996- 2011 redaktor i autor setek artykułów na temat sprzętu fotograficznego i fotografii dla czołowych miesięczników branżowych.
W latach 1987-1998 pracował jako nauczyciel angielskiego.
W latach 1994-1996 pracował jako freelancing copywriter dla Ogilvy & Mather.
Od 12 lat jest głównym ekspertem ds. tłumaczeń w Centrum Europejskim Natolin.
Od 25 lat pracuje jako zawodowy fotograf ślubny, reklamowy, reklamowy, eventowy, przemysłowy, korporacyjny oraz portrecista, zarówno w studio jak i w terenie.
Od 30 lat pracuje jako tłumacz polsko-angielski oraz angielsko-polski dla czołowych firm i organizacji.

Artykuły: 2200

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *