Leica Q2 – praski spacer w samo południe i kilka zdjęć przykładowych
Leica Q2 w końcu wpadła do InterFoto.eu i zagościła w moich rączkach na moment, a gdy za oknem zauważyłem promyki słońca uznałem, że to dobry dzień, żeby pójść przestrzelać kolorową wersję aparatu, który tak namieszał w moim czarno-białym sercu. Mowa oczywiście o Q2 Monochrom, która niejako zdefiniowała w moim przypadku segment aparatów kompaktowych z zafiksowaną optyką.
Spacer po praskiej okolicy zaowocował chwilową fascynacją i przyjemnym odbiorem aparatu Leica Q2, ale niestety dla mnie magia tego aparatu skończyła się w momencie, gdy świat w wizjerze nabrał barw. Niektórym może wydawać się to głupie, ale o ile wrażenia z użytkowania pozostały takie same i nadal stoją na wysokim poziomie do jakiego przyzwyczaiła nas niemiecka marka to jakość obrazu już niestety nie powala mnie tak mocno jak w przypadku Monochrom’a.
Zatem zostawiam wam tutaj garść zdjęć przykładowych, które ja i Lecia Q2 wyczarowaliśmy i pozostawiam wam do własnej oceny czy jest to aparat, za którym oszalejecie i sprawi, że będziecie mieli ochotę codziennie zabierać go na fotograficzne wojaże.
Oczywiście nie zrozumcie mnie źle. Leica Q2 to nadal wspaniały sprzęt, który zaoferuje wam cudowną jakość obrazu i niebagatelne osiągi, wyjątkową ergonomię i unikatowe doświadczenia związane z pracą tym aparatem. Z tym, że nie jest to sprzęt dla tych, którzy oczekują od niego topowej jakości i niebagatelnego obrazowania. Poza tym po raz kolejny wzdycham do sprzętu z trochę dłuższą ogniskową rzędu 35-50mm, który pozwoli mi pokazać świat bardziej tak jak go widzę, aniżeli zmuszać się do kombinacji alpejskich.