OM System OM-1 Mark II w duecie z obiektywem Sigma C 16mm F1.4 DC DN zdjęcia przykładowe
OM System OM-1 Mark II to bezlustro, które ujrzało światło dzienne w tym roku. Aparat z sensorem M4/3 został wydany 30 stycznia 2024r. Nie ukrywam, nie miałem okazji bawić się poprzednią wersją aparatu, czyli „Mark I”. W zasadzie ostatni aparat jakim się bawiłem to był Olympus OM-D E-M1X, który nie ukrywam, ale mnie urzekł.
Specyfikacja OM System OM-1 Mark II
- Matryca 20,4 MP Stacked BSI Live MOS (Micro 4/3).
- Procesor TruePic X.
- ISO 80-204800.
- 5-osiowa stabilizacja (8,5 EV).
- AF z 1053 punktami, AI wykrywanie obiektów.
- Zdjęcia seryjne: mechaniczna 10 kl./s, elektroniczna 120 kl./s.
- Wideo: 4K UHD/60 fps, 4K DCI/60 fps.
- Wizjer OLED 5,76 mln pkt, powiększenie 1,65x.
- Ekran LCD 3″, dotykowy, 1,62 mln pkt., odchylany.
- Uszczelniony korpus IP53, -10°C.
- Podwójny slot SD UHS-II.
- Łączność: Wi-Fi, BT, USB-C, HDMI.
- Akumulator BLX-1.
- Masa: 511 g (z baterią).
- Wymiary: 134,8 x 91,6 x 72,7 mm.
OM System OM-1 Mark II ma ogromny potencjał. Tego potencjału nie udało mi się sprawdzić nawet w 2% na obiektywie Sigma C 16mm F1.4 DC DN. Po podłączeniu Sigmy odczułem natychmiast, że oj… ten aparat ma wypasiony potencjał, ale bardziej do makro, niż do obiektywów szerokokątnych. Zdjęcia wychodziły poprawnie i ostro, ale odkąd pamiętam matryca M4/3 pokazywała swoje pazury głównie tam gdzie trzeba było mocno zbliżyć się do obiektu.
Sigma C 16mm F1.4 DC DN Micro 4/3 bez alternatywny w systemie M4/3 M.Zuiko
I tutaj trzeba przybić pionę marce Sigma, że wypuściła na rynek obiektyw, który realnie w systemie M4/3 M.Zuiko nie ma bezpośredniego odpowiednika, ani cenowego ani w parametrach obiektywu. Owszem mamy na rynku obiektywy:
- Olympus 12mm F2.0 M.Zuiko Digital ED MSC (używany w cenie od 1600zł)
- Olympus 17mm F1.8 M.Zuiko Digital MSC (nowy w cenie 1890zł)
- Olympus 17mm F1.2 M.Zuiko Digital ED PRO (używany w cenie od 3700zł)
Olympus 17mm wystepuje nawet w dwóch wersjach F1.8 oraz F1.2 – różnica cenowa między nimi dość spora. W tym zakresie ogniskowych nie ma F1.4. I tutaj na pomoc przychodzi Sigma C 16mm F1.4 DC DN Micro 4/3, którą używaną można mieć za 1350zł, a nową za 1690zł.
Co mnie zachwyciło w tym zestawie, a co budzi pewne wątpliwości
Recenzuję ten zestaw, ale nalezy pamiętać, że na co dzień fotografuję starszymi lustrzankami, ciężkimi dużymi pełnoklatkowymi klocami, ciężkimi obiektywami, sprzętem ogólnie starszym. A i oczywiście nie należy zapominać, że nie przepadam za bezlusterkowcami ogólnie:).
Co mnie urzekło:
- OM System OM-1 Mark II ma potencjał do marko, ponieważ mały sensor korzysta głównie z centrum soczewki obiektywu, czyli z tej części, która ma największą gęstość optyczną. Bo jak wiemy, gęstość optyczna soczewek obiektywu jest największa w centrum, a najmniejsza na brzegach. Dlatego mając nawet pełną klatkę, cały kadr może być stosunkowo nieostry na brzegach kadru. W systemie M4/3 nam to nigdy nie grozi, stąd potencjał na makro jest przepotężny.
- Na pewno jeszcze wrócę do OM System OM-1 Mark II, czuję pewien niedosyt po współpracy z obiektywem Sigma, czuję, że mogłem więcej, ale z tym obiektywem… niewiele mogłem.
- Ergonomia OM System OM-1 Mark II jest zarąbista, nigdy wcześniej nie miałem go w rękach, a idealnie wszystko sobie przygotowałem do pracy tak samo jak fotografuję lustrzankami (bez potrzeby korzystania z dokumentacji). Bez problemu można wyłączyć softwarowe wsparcie w aparacie. Bardzo proste menu, czytelnie rozmieszczone przyciski, sama słodycz na tym polu, bardzo czytelne polskie menu – co mnie zaskoczyło, bo zazwyczaj wybieram angielskie.
- OM System OM-1 Mark II jest mały, to mała puszka, w porównaniu do Olympus OM-D E-M1X, to mikrus i to mi się podoba. Widzę ogromny potencjał do współpracy z wszelaką gamą obiektywów manualnych przez adapter. Myślę, że to będzie świetny wybór dla kogoś, kto fotografuje optyką manualną.
- Sigma C 16mm F1.4 DC DN po domknięciu nieznacznym do F2.8 na systemie M4/3 jest obłędnie ostra, tak że „można się pokaleczyć”. Traci trochę dynamika kadru, ale ostrość jest obłędna od brzegu do brzegu.
Co budzi moje wątpliwości:
- W OM System OM-1 Mark II mimo wyłączenia wszelkiej maści wsparcia softwarowego takiego jak: odszumianie na różnych trybach ISO, czy poprawianie kadrów, prostowanie zdjęć i inne nie ukrywam, że coś ten aparat robi z… niebem. Podkręca kolory nieba, co między innymi widać na poprzednim zdjęciu z tym wieżowcem. To niebo tak nie wyglądało w realu :))))))) Była jedna duża biała plama „prawie”. Nie doszukałem się żadnych dodatkowych opcji takie jak jakieś „AI” i inne, więc tak na prawdę nie wiem co się tam stało – ale choć fajnie to wyszło, to nie do końca mi się to podoba – bo coś dodało jakiś efekt na niebie, którego ja fizycznie nie widziałem. Dosłownie po zrobieniu zdjęcia od razu na ekranie widzę piękne niebo – piękne – mimo że ono tak nie wygląda. Nie ukrywam, mały szoczek…
- Bateria w OM System OM-1 Mark II to potężny kloc, czuć wyraźnie, że to jest gigantyczna bateria, jej problemem może być cena. Oryginalna bateria BLX-1 potrafi kosztować nawet ponad 400zł! Pamiętam czasy Canona 1Ds Mark II – tam też były takie chore opcje. Ładowarka za 2000zł, baterie po 600zł :). Ale ludzie, to jest hmmm „Olek…”, może i flagowy, ale nadal Olek, czarna wersja, nie z okuciem złotym ;). Ok wiem, że to jest już OM System, ale dla mnie to nadal będzie Olek.
- Sigma C 16mm F1.4 DC DN wyszła w kilku mocowaniach: M4/3, Sony E, L-Mount, Canon EOS-M, Fujifilm X, Nikon Z i jest dedykowana oczywiście do APS-C. Obiektyw na aparacie jak na 16mm prezentuje się jak „duży kloc”. Jest to za sprawą tego, że Sigma posiada jedną konstrukcję obiektywu i jedynie żągluje mocowaniami. Mocowanie M4/3 wypada gabarytowo najmniej korzystnie z tym obiektywem. Ale to kwestia gustu. Skoro już mam taki aparat chciałbym, aby obiektyw też był mniejszy odpowiednio.
Jak były przygotowywane zdjęcia na OM System OM-1 Mark II
- RAW.
- Przestrzeń kolorystyczna Adobe RGB.
- ISO 400-1600.
- Wszelkie wsparcie softwarowe w aparacie wyłączone: odszumianie, korekty obiektywu i inne.
- Zdjęcia wywołane przez ACR i zapisane w JPG 2000px dla dłuższego boku (niektóre zdjęcia przykadrowałem). Tutaj muszę nadmienić, że mój ulubiony program do podglądu zdjęć jakim jest FastStone Image Viewer nie poradził sobie z podglądem Rawów z OM-1. Przywitał mnie taki oto obraz:
Nigdy nie było na tym programie problemów z podglądem RAWów nawet na najstarszych sprzętach, ale być może OM-1 jest jeszcze za świeży i nie każdy program sobie radzi. Najważniejsze, że w ACR nie było najmniejszego problemu. Pierwszy raz spotykam się z sytuacją, że musze doinstalować jakiś RAW Image Extension ze sklepu Microsoft 😉 Oj Olek, coś tutaj pokiełbasiliście ;).
Galeria zdjęć z OM System OM-1 Mark II i Sigma C 16mm F1.4 DC DN Micro 4/3
Omawiany w tym artykule sprzęt kupisz w InterFoto.eu:
OM System OM-1 Mark II
Sigma C 16mm F1.4 DC DN Micro 4/3
Olympus OM-D E-M1X
Polecam artykuł kolegi Roberta:)
TTArtisan 75mm F1.5 Biotar Replica M42 na aparacie Olympus PEN E-PL3 Lite