Mamiya 645 DF z cyfrową przystawką CCD Phase One P30+ z 2006 w 2023 roku (700Mb zdjęć przykładowych – bardzo ciężka galeria!)
W tym artykule przybliżę od praktycznej użytkowej strony nietuzinkowy do zastosowań profesjonalnych cyfrowy, średnioformatowy duet Mamiya 645 DF z cyfrową przystawką Phase One P30+. W naszym sklepie InterFoto.eu w chwili obecnej nie występuje taki duet. Aby złożyć ten zestaw rozmontowałem Mamiya 645 DF z przystawką Leaf Aptus II i zamiast tej przystawki podłączyłem Phase One P30+. O samej przystawce więcej informacji podam również w tym artykule. Natomiast przystawkę Leaf Aptus II przetestuję innym razem:). Jeśli byłbyś zainteresowany jednak zakupem takiego zestawu, jak przygotowałem – nie ma sprawy, odezwij się do naszych chłopaków z działu sprzedaży i przygotujemy Ci tak jak chcesz:).
- Dlaczego Sensor CCD?
- Fenomen Sensora CCD w 2023r.
- Oto najważniejsze oczekiwania odbiorców względem sprzetu fotograficznego z 2023r
- Mamiya 645 DF z cyfrową przystawką Phase One P30+ w dużej mierze nie wpisuje się w powyższe kanony oczekiwań, natomiast tego możesz oczekiwać:
- CCD Phase One P30+
- Manualne obiektywy w mocowaniu Mamiya 645 po podłączeniu do Mamiya 645 DF mają pomiar ostrości i jest on ekstremalnie precyzyjny. Zatem możesz korzystać zarówno z obiektywów z AF, jak również całkowicie manulanych. Mocowanie Mamiya 645 umożliwia podłączenie obiektywów innych systemów średnioformatowych w tym obiektywy od znanej serii Hasselblad-H oraz Hasselblad-V.
- Dokumentacja w języku angielskim do przystawek cyfrowych Phase One
- Kilka informacji na temat body Mamiya 645 DF
- Metodyka wykonywania zdjęć przykładowych na Mamiya 645 DF z cyfrową przystawką Phase One P30+
- Galeria zdjęć przykładowych wykonanych na Mamiya 645 DF z cyfrową przystawką Phase One P30+
Dlaczego Sensor CCD?
Jestem miłośnikiem sprzętu (albo dewiantem). W ostatnim czasie robię z moimi kolegami z teamu: Robertem i Jarkiem przegląd wszelakiego cyfrowego sprzętu fotograficznego jaki posiadamy w InterFoto.eu z sensorem CCD. Dlaczego CCD? O tym szerzej pisał już Jarosław Brzeziński w swoich artykułach:
- Pentax K10D: zdjęcia przykładowe czyli cuda z matrycy CCD
- CCD i CMOS czyli 2 podstawowe typy matryc i cała reszta; część 1
- Lustrzanka cyfrowa Pentax K10D w roku 2023: wyciskamy jak cytrynę i wykręcamy jak mopa, czyli co da się wydusić ze starej matrycy CCD
Sensor CCD wbrew pozorom jest dość stary, dziś nie jest już produkowany, został zastąpiony przez sensor CMOS. W ciągu 18 lat oczekiwania odbiorców znacząco się zmieniły. Coś takiego jak odwzorowanie kolorów na zdjęciu dokładnie tak jak widzi ludzkie oko zostało zastąpione przez szereg oczekiwań, którymi dziś kieruje się większość odbiorców przy zakupie sprzętu fotograficznego.
Fenomen Sensora CCD w 2023r.
Dlaczego fotografowie wracają właśnie po prawie 20 latach do sensorów CCD? My z Jarkiem i Robertem już to sprawdziliśmy. Jasne jest jedno – sensory CCD od prawie 20 lat się nie zmieniły. Zmieniło się natomiast oprogramowanie, którym wywołujemy pliki RAW. Osoby, które fotografowały 20 lat temu pamiętają częste problemy w wywoływaniu plików RAW. Dodawane oprogramowanie dedykowane było dalekie od ideału. Obraz po wywołaniu z RAW był niedokładny, jakościowo dużo gorszy niż w formacie JPG. Czasy się zmieniły i zmieniło się oprogramowanie oraz kodeki do wywoływania plików RAW. To co teraz można wycisnąć z matryc CCD na np. Adobe Camera Raw przechodzi niejedne oczekiwania – tylko ludzie zwyczajnie o tym nie wiedzą, a komu chciałoby się wracać do jakiś grzybów sprzed 18 lat 😉. Zdjęcia swoją formą i kolorystyką, ostrością, dokładnością dosłownie zapierają dech w piesiach i w aparatach wyposażonych w Sensory CCD właśnie o to głównie chodzi. Chodzi o software użyty do wywołania zdjęć z formatu RAW. Dziś ten software jest dopracowany. Producenci oprogramowania mieli prawie 20 lat, aby wypolerować oprogramowanie do wywoływania RAW i taki za przeproszeniem Pentax K10D za około 600zł z sensorem CCD i 10MP matrycą APS-C zrywa dosłownie skarpety…i wciska w fotel. Nowe udoskonalone oprogramowanie do wywoływania plików RAW pozwala na nowo odkrywać moc aparatów z sensorem CCD. I na tym ta zabawa właśnie polega :). Im starszy masz aparat, a dysponuje on matrycą CCD tym większa szansa, że obraz który z niego zobaczysz zmiecie Cię 🙂
Oto najważniejsze oczekiwania odbiorców względem sprzetu fotograficznego z 2023r
- aparat powinien być mały, a obiektywy powinny być lekkie,
- aparat powinien być intuicyjny, bardzo prosty w obsłudze,
- aparat powinien umożliwiać wykonywać zdjęcia w słabym oświetleniu i w nocy od razu z ręki,
- aparat powinien umożliwiać wykonywanie zdjęć seryjnych minimum 20kl/s wraz z automatycznym oznaczaniem obiektów, autofocus na oko, na kota, na samochod, na samolot,
- aparat powinien być względnie niedrogi (tutaj oczekiwania są na prawdę zróżnicowane, ale amatorski aparat to tak do 5000zł z obiektywem, a specjalizowana maszyna to do 15000zł z obiektywem.),
- aparat powinien umożliwiać kręcić filmy najlepiej w 4K/60kl/s ze stabilizacją,
- aparat powinien być bardzo uniwersalny, zarówno do robienia zbliżeń jak również i dużych przybliżeń,
- do aparatu powinno być dużo dostępnych akcesoriów,
- przeważającym zainteresowaniem cieszą się aparaty bezlusterkowe, z uwagi na możliwości cichego fotografowania, które w lustrzankach, a już tym bardziej średnioformatowych jest nierealne,
- sporym oczekiwaniem odbiorców dziś w 2023 roku jest podgląd wykonywania zdjęcia na żywo (liveview) wraz z podglądem ekspozycji i głębii. Klasyczny i niedokładny wizjer optyczny przestaje być “oczekiwany”,
- dzisiaj też kupuje się megapiksele, oczekuje się aparatów z minimum 24MP matrycą, a często również i większą. Aparaty które mają mniej niż 24MP w większości są nieposzukiwane.
Mamiya 645 DF z cyfrową przystawką Phase One P30+ w dużej mierze nie wpisuje się w powyższe kanony oczekiwań, natomiast tego możesz oczekiwać:
- dziś sprzęt możesz dostać w InterFoto.eu w dobrej cenie. Sama przystawka CCD Phase One P30+ to koszt 6900zł. W dniu premiery przystawka kosztowała 20000$, co odpowiadałoby dziś 30000$…. także był to sprzęt praktycznie nie realny do kupienia dla szarego kowalskiego. Ale dziś te realia całkowicie uległy zmianie. Ceny są bardzo przyzwoite.
- kolorystyka średnioformatowego sensora CCD Phase One P30+ powala na kolana. Postprodukcja jest tutaj zbędna. To znaczy, kolorystykę możesz poprawiać jeśli chcesz, ale nie jest to wymagane, jeśli zależy Ci na najlepszym oddaniu kolorów względem otaczającego Cię Świata.
- cyfrowa przystawka rejestruje około 40 zdjęć na minutę. Tak dobrze przeczytałeś. W zasadzie to jeśli chcesz zrobić zdjęcie i je podejrzeć na szybkiej karcie Lexar, to na 1 zdjęcie należy z podglądem poświęcić 10 sekund – tak moim zdaniem. Także, jeśli chcesz seriami rejestrować obraz, to na pewno nie jest to sprzęt dla Ciebie :).
- zestaw umożliwia rejestrowanie zdjęć w nocy, ale nie zrobisz tego z ręki, natomiast jeśli jesteś cierpliwy i prawidłowo naświetlisz nocne otoczenie – aparat da Ci coś obłędnego.
- nasycenie detali jakie uzyskujesz na tym 32MP średnioformatowym sensorze jest tak ogromne, że na prawdę więcej niż ten Phase One P30+ oferuje, dziś nie jest wymagane. Spokojnie można na tym pracować i bawić się. A wiadomo, że wyszły inne przystawki Phase One oferujące znacznie większe możliwości.
CCD Phase One P30+
CCD Phase One P30+ określany jest mianem sensora Crop 1.3x – to takie ASP-H w rodzinie Mamiya. Uznany jest na świecie jako najlepsza, najbardziej ergonomiczna cyfrowa przystawka do fotografii mody. Dokładne parametry tego sensora podaję poniżej. Warto na to spojrzeć. Natomiast pokażę również jakie cyfrowe przystawki są kompatybilne z bodziakiem Mamiya 645 DF.
- Crop 1.3x,
- Rozmiar Sensora CCD 44.2 x 33.1mm,
- Rozmiar obrazu 6496×4872 pikseli,
- Wielkość matrycy 31.6MP (32MP),
- ISO 100-1600,
- Czas 1/10000 wraz z możliwością naświetlania aż przez godzinę z wykorzystaniem technologii XPose+,
- RAW 16 bit OptiColor+ 12 f-stops Dynamic+, Lens+,
- Szybkość wykonywania zdjęć 0.8zdjęcia na sekundę (bez podglądu),
- Bateria powinna starczyć na wykonanie 3000 zdjęć,
- Ekran podglądu 2.2″ QVGA TFT 230000 pikseli z wysokim kontrastem.
Inne kompatybilne przystawki cyfrowe Phase One:
Przyglądając się temu zestawowi ciężko znaleźć na początku jakieś realne jego zalety. Jest ciężki, nie oferuje już parametrów znanych z bezlusterkowców np. Sony A7R IV (60MP), nie wykonuje zdjęć seryjnych, podgląd zdjęć jest mocno pierwotny tak bym to powiedział, nie oferuje praktycznie nic szczególnego, w zasadzie poza matrycą CCD, jest to totalnie niewygodny klocek :). Aby zasilać tę machinę nie wystarczy jeden akumulator. Przystawka Phase One P30+ ma swój akumulator, a body Mamiya 645 DF jest zasilane 6 bateriami AA. Aby ustawić aparat do zdjęć trzeba przystawkę i body oddzielnie ustawiać. Aczkolwiek w samej przystawce ustawia się najważniejsze parametry takie jak wielkość i kompresję zdjęć, format RAW, ISO, balans bieli. W body natomiast regulujemy czasem i przysłoną i to jeszcze nie jest koniec, ponieważ do body Mamiya 645 DF możesz podłączyć obiektywy manualne z mocowaniem Mamiya 645, całkowicie bez AF, wtedy dodatkowo trzeba oddzielnie operować niektórymi parametrami na obiektywie. Nie masz focus peaking, nie masz powiększenia kadru, nic nie masz, ah byłbym zapomniał.
Manualne obiektywy w mocowaniu Mamiya 645 po podłączeniu do Mamiya 645 DF mają pomiar ostrości i jest on ekstremalnie precyzyjny. Zatem możesz korzystać zarówno z obiektywów z AF, jak również całkowicie manulanych. Mocowanie Mamiya 645 umożliwia podłączenie obiektywów innych systemów średnioformatowych w tym obiektywy od znanej serii Hasselblad-H oraz Hasselblad-V.
Zatem obsługa Mamiya 645 DF z cyfrową przystawką Phase One P30+ na dzisiejsze czasy, to jak kierowanie starym parowozem, w któym każdy z elementów wymaga osobnej obsługi, ale…. ja to po prostu kocham i to do mnie przemawia, bo to co jest po drugiej stronie oczekiwań to są zdjęcia o jakości, kolorystyce, nasyceniu oraz odpowiednim poziomie detali przewyższające moje najszczersze oczekiwania. Obraz jest dosłownie taki jak powinien być, no i najważniejsze, że nie muszę używać postprodukcji aby osiągnąć oczekiwany efekt.
Dokumentacja w języku angielskim do przystawek cyfrowych Phase One
Jeśli jesteś ciekaw, jak obsługuje się przystawkę Phase One P30+ możesz przejrzeć tę dokumentację. Ja natomiast najważniejszych ustawień nauczyłem się w 10 minut klikając w menu. Także droga do wyboru dla każdego.
Kilka informacji na temat body Mamiya 645 DF
- Źródła internetowe podają realną datę wydania tego bodziaka Mamiya 645 DF na około 1999r.
- Jest to body, które obsługuje wyłącznie cyfrowe przystawki. Nie obsługuje manualnych.
- Maksymalny cyfrowy obszar roboczy sensora (56 x 41,5 mm).
- Możesz osiągnąć synchronizację błysku przy prędkościach migawki do 1/125 s, a z trzema dedykowanymi obiektywami Mamiya, wyposażonymi w wbudowane migawki (dostępnymi osobno), możesz osiągnąć synchronizację błysku przy prędkościach do 1/1600 s.
- Podwójny system migawki 645DF umożliwia wybór między wbudowaną migawką płaszczyzny ogniskowania a migawką listkową, gdy używasz jednego z tych trzech obiektywów (Sekor AF 55mm F2.8 LS D, Sekor AF 80mm F2.8 LS D i Sekor AF 110mm f/2.8 LS D).
- Mamiya 645 DF oferuje automatyczną kontrolę przysłony (AE), automatyczną kontrolę czasu migawki (AE), programowaną automatyczną kontrolę ekspozycji (PH, możliwe ustawienia PL) oraz manualny pomiar ekspozycji z systemem pomiaru TTL, ważony średni (AV), pomiar punktowy (S) i zmienny stosunek (tryb A-S auto), automatyczne zdjęcia seryjne (auto-bracketing) oraz wykorzystuje metodę detekcji fazowej TTL do autofokusa.
- Prędkość autofokusa jest o 30% szybsza niż w poprzednich modelach.
- 645 DF zapewnia realne ulepszenia wydajności dla posiadaczy prawie każdego typu cyfrowego tyłu, w tym Leaf, Mamiya, Phase One i Sinar.
- Dostępnych jest 19 ustawień niestandardowych, które zapewniają elastyczność i kontrolę.
- Aparat średnioformatowy do użytku z tyłami cyfrowymi o rozdzielczości od 22MP do 80MP.
- Obszar obrazu 3-krotnie większy niż w przypadku 35mm.
- Ulepszenia wydajności dla prawie każdego rodzaju cyfrowego tyłu, w tym Leaf, Mamiya, Phase One i Sinar.
Metodyka wykonywania zdjęć przykładowych na Mamiya 645 DF z cyfrową przystawką Phase One P30+
- Format RAW (TIF 16bit na kanał).
- Adobe RGB.
- ISO 100-400.
- Zdjęcia wywołane przez Adobe Camera RAW.
- Gdzieniegdzie poprawiłem nasycenie zdjęcia, poza tym, nie było żadnej postprodukcji zdjęcia.
Galeria zdjęć przykładowych wykonanych na Mamiya 645 DF z cyfrową przystawką Phase One P30+
Na zdjęciach bawiłem się kilkoma obiektywami: Mamiya Sekor-C 45mm F2.8, Mamiya Sekor-C 150mm F3.5 oraz Mamiya AF 80mm F2.8. Miałem też pierścienie pośrednie z przekazaniem automatyki AF, które działały wyłącznie w trybie manualnym, nawet na obiektywie z AF. Było to spowodowane tym, że pierścienie przekazują zasilanie “śrubokrętem”, a obiektyw AF, z którego korzystałem miał własny silnik. Efekty i tak wyszły jednak bardzo ciekawe, ponieważ pierścienie przekazywały wszystkie parametry obiektywu do body takie jak czas i przysłonę.
Uwaga galeria zawiera około 50 zdjęć i są to zdjęcia 1:1. Zatem na dogranie się całości będzie trzeba chwilę zaczekać.