TTArtisan M 90mm F1.25 z autofokusem na Sony A7R II: jak ten obiektyw rysuje i maluje!
TTArtisan M 90mm F1.25 jest na rynku od prawie dwóch i bez przesady można powiedzieć, że od chwili premiery zrewolucjonizował segment portretówek do systemu Leica M i bezlusterkowców. Połączenie ogniskowej 90mm, jasności F1.25, świetnej mechaniki i ergonomii przy dobrej korekcji wad optycznych, które są nieuniknione w tak ambitnej optyce, oraz atrakcyjnej ceny czynią z TTArtisan M 90mm F1.25 jeden z najfajniejszych obiektywów portretowych do systemów nielustrzankowych.
Wziąłem TTArtisan M 90mm F1.25 do ponownego wykonania zdjęć przykładowych zaraz po tym, jak testowałem obiektywy z odlecianym bokeh, czyli Helios 40-2 85mm F1.5 oraz Trioplan 100mm F2.8, i to mi dało nową perspektywę. Takie porównanie pozwoliło mi w pełni docenić uniwersalność TTArtisan M 90mm F1.25 w porównaniu z tamtymi konstrukcjami, które mają jednego asa w rękawie, czyli wirujące lub bańkowe bokeh, i ich reputacja bazuje na tym atucie ale nie najlepiej się sprawdzają jako zwykłe obiektywy portretowe. Od strony ergonomii potrafią być koszmarem a przy “pełnej dziurze”, czyli wtedy gdy eksploatujemy będące ich sygnaturą bokeh, częściej można mówić o wadach optycznych niż o ich braku.
Jako, że prawidłowe ustawienie ostrości przy ogniskowej 90mm i jasności F1.25 nie należy do najłatwiejszych zadań, wypożyczyłem TTArtisan M 90mm F1.25 w mocowaniu Leica M, aby nieco sobie ułatwić zadanie, ponieważ zamocowanie tej wersji na aparacie Sony A7R II poprzez adapter Techart LM-EA7 zapewnia autofokus – z ograniczeniami, ale i tak przydatny w pewnych sytuacjach.
TTArtisan M 90mm F1.25: specyfikacje
Ogniskowa: 90mm
Kąt widzenia: 27 stopni (na pełnej klatce)
Zakres przysłon: F1.25-F16
Liczba listków przysłony: 10
Konstrukcja optyczna: 11 soczewek w 7 grupach
Ustawianie ostrości: ręczne
Minimalna odległość ustawiania ostrości: 1 m
Wymiary: 82 mm x 97 mm (średnica x długość)
Waga: 1013 g
Średnica mocowania filtrów: 77 mm
Mocowanie: Leica M
Pancernik, który rysuje i maluje
Mechanicznie trudno cokolwiek zarzucić obiektywowi TTArtisan M 90mm F1.25. Konstrukcja jest pancerna a pierścienie ustawiania ostrości i przysłony pracują z odpowiednią płynnością i oporem. Od strony ergonomii jest świetnie, bo na poziomie oryginalnej optyki firmy Leica. A co z walorami optycznymi?
Dystorsja jest minimalna – beczkowata, winietowanie właściwie nieobecne a aberracja chromatyczna jest nieźle skorygowana. Ze słońcem w kadrze pojawia się lokalna utrata kontrastu i niewielka flara, natomiast trzeba uważać z ostrym źródłem światła nieco poza kadrem, które przy nieco za płytkiej osłonie przeciwsłonecznej powoduje czasem bardzo mocne zaświetlenie. Obiektyw jest dość ostry już od pełnego otworu przysłony, ale trzeba pamiętać, że w przypadku kontrastowych scen, przy F1,25 aberracja sferyczna powoduje powstanie obniżającej kontrast miękkiej poświaty, która znacznie zmniejsza się już przy F1.4 i praktycznie znika przy F2. Nieostrości mają płynne przejścia tonalne a punkty światła są zazwyczaj oddane jako okręgi, chociaż w niektórych kombinacjach oświetlenia i odległości fotografowania widać winietowanie optyczne w postaci obcięcia okręgów punktów światła w kształt “kocich oczu”.
Jak już pisałem, obiektyw TTArtisan przybył do mnie świeżo po przetestowaniu dwóch starych legendarnych konstrukcji: Helios 40-2 85mm F1.5 oraz Trioplan 100mm F2.8, które są uważane za najwybitniejsze modele optyki jeśli chodzi o generowanie wirującego i bańkowe bokeh, będącego dla niektórych fotografów najwspanialszym sposobem oddania nieostrości. I to była cenna lekcja. Pierwotnie byłem zachwycony dostając do testu obiektywy Helios 40-2 85mm F1.5 oraz Trioplan 100mm F2.8, ale gdy moja uwaga zeszła z bokeh i przeniosła się na główny obiekt zdjęcia, zrozumiałem, że ich osiągi przy pełnym otworze przysłony to nic specjalnego.
TTArtisan M 90mm F1.25 jest zbudowany jak okręt liniowy a przy tym łączy w sobie dwie dusze artystyczne: przy dużych otworach przysłony ostro rysuje główny obiekt zdjęcia a jednocześnie bardzo malarsko oddaje nieostrości tła. Na dodatek zależnie od struktury tła i jego odległości od głównego obiektu zdjęcia, bokeh jest albo kremowe z płynnymi przejściami tonalnymi, albo wirujące z nieostrymi punktami światła krążącymi wokół środka kadru. TTArtisan M 90mm F1.25 to pancerny rysownik i malarz.
Galeria zdjęć przykładowych
Galeria zdjęć przykładowych wykonanych obiektywem TTArtisan M 90mm F1.25 zamocowanym na pełnoklatkowym bezlusterkowcu Sony A7R II adapter Techart LM-EA7 i zmniejszonych do 2000 pix na dłuższym boku. Zdjęcia zostały wykonane w formacie RAW i przekonwertowane do formatu jpeg w programie Adobe Camera Raw.
Sprzęt użyty do wykonania zdjęć przykładowych
Zdjęcia przykładowe zostały wykonane sprzętem dostępnym w InterFoto.eu:
Adapter Techart LM-EA7