Marzenia sprzętowe na rok 2024 Jarka Brzezińskiego
Marzenia sprzętowe na rok 2024 mam przebogate bo trzeba marzyć, trzeba ciągle oczekiwać nowego, trzeba nieustannie poszukiwać nawet jeśli mają to być marzenia trwające całe życie, nie zawsze kończące się spełnieniem. Zmiany w zakresie sprzętu są bardzo szybkie, ale zazwyczaj dotyczą mainstreamu, głównego nurtu, a bardzo rzadko pojawiają się produkty wyróżniające się, o niezwykłych parametrach, niszowe. Z drugiej strony niektóre znakomite okazy z przeszłości aż się proszą o wskrzeszenie w niezmienionej formie. Zatem bez dalszych wstępów przystępuję do dzieła czyli snucia swoich marzeń sprzętowych.
- Marzenia sprzętowe na rok 2024: analogowe aparaty do wskrzeszenia
- Marzenia sprzętowe na rok 2024: pełnowartościowa cyfrowa ścianka tylna lub cyfrowy wkład do starych analogowych aparatów
- Marzenia sprzętowe na rok 2024: prawdziwy średni format cyfrowy
- Marzenia sprzętowe na rok 2024: obiektywy pełnoklatkowe
Marzenia sprzętowe na rok 2024: analogowe aparaty do wskrzeszenia
Zaczynam od podstaw czyli marzenia o wskrzeszeniu trzech analogowych aparatów, w tym dwóch lustrzanek małoobrazkowych i jednego dalmierzowego aparatu średnioformatowego.
Marzenia sprzętowe na rok 2024: wskrzeszone lustrzanki małoobrazkowe
Moim zdaniem im prościej tym lepiej zatem wybrałem dwa niezwykle proste modele z systemów, do których można znaleźć na rynku tony niedrogiej optyki. Marzy mi się, aby obydwa te aparaty zostały wskrzeszone i moim zdaniem najlepiej to zrobić praktycznie bez modyfikacji, kopiując ich oryginalny wygląd i funkcjonalność.
Pentax K1000
Jeśli mielibyśmy znaleźć w historii sprzętu fotograficznego aparat, który ”wychował” najwięcej pokoleń fotografów to jest nim niewątpliwie Pentax K1000. Produkowany w latach 1976-1997 K1000 to jedna z najpopularniejszych lustrzanek a przy tym jedna z najprostszych i najbardziej niezawodnych. Pentax K1000 robi tylko to, co do niego należy i ani odrobinę więcej: pozwala ustawić parametry ekspozycji i naświetlić film. To najbardziej podstawowy model ogołocony z jakichkolwiek “wodotrysków”. Zawsze mówiono: „Chcesz się nauczyć podstaw fotografowania? Kup sobie Pentaksa K1000.”
Nikon FM2
Nikon FM2(n) to aparat, który łatwo polecić. Wytrzyma dużo, wymaga mało – poza wiedzą o technice fotografowania. Nikon FM2(n) jest idealny do nauki podstaw fotografii, oraz jako niezniszczalna maszyna do realizacji projektów fotograficznych na materiałach srebrowych.. Działa bez baterii a zatem można nim robić zdjęcia nawet posługując się tradycyjną tabelką naświetlań. Liczba dobrych i bardzo dobrych obiektywów jakich można z nim używać jest ogromna. FM2(n) pozostaje złotym środkiem wśród manualnych małoobrazkowych lustrzanek jednoobiektywowych Nikona.
Marzenia sprzętowe na rok 2024: analogowy aparat średnioformatowy
Mamiya Universal Press
Jest mnóstwo wspaniałych analogowych aparatów średnioformatowych na rynku wtórnym ale ja z nostalgią wspominam pierwszy średni format (poza produktami z NRD i ZSRR) z jakim miałem do czynienia czyli aparat Mamiya Universal Press. To naprawdę niezwykły sprzęt bo większość osób kojarzy średnioformatowe aparaty z lustrzankami pokroju aparatów Mamiya RZ67, Pentax 645 czy Haselblad 503CW.
Mamiya Universal Press to aparat dalmierzowy wprowadzony na rynek w 1969 roku. Aparat modułowy z tylnym oparciem typu swing/tilt (poza ostatnim modelem nazwanym po prostu Universal), z kasetami na film zwojowy umożliwiającymi rejestrację obrazów formatu 6×7 cm lub 6×9 cm. Mamiya Universal Press została stworzona do użytku profesjonalnego i jest niezwykle trwała a na rynku można znaleźć do niej mnóstwo akcesoriów i szeroką gamę świetnych obiektywów.
Marzenia sprzętowe na rok 2024: pełnowartościowa cyfrowa ścianka tylna lub cyfrowy wkład do starych analogowych aparatów
Sporo było prób stworzenia ścianki tylnej lub wkładki w kształcie kasety do starych aparatów analogowych, ale żadna z nich nie jest tym, co mi się marzy. Najnowszy produkt firmy I’m Back Film co prawda zachowuje pole widzenia obiektywów, ale robi to przy wykorzystaniu optyki redukującej obraz tak, aby go dopasować do matrycy formatu micro 4/3. Ja chcę dostać wkładkę lub ściankę tylną z matrycą pełnoklatkową, którą będę mógł wykorzystywać na zmianę z materiałem srebrowych w takich aparatach, jak choćby wspominany powyżej Pentax K1000 czy Nikon FM2.
Marzenia sprzętowe na rok 2024: prawdziwy średni format cyfrowy
Tak, wiem, na rynku mamy różne średnioformatowe systemy cyfrowe, jak choćby Fujifilm GFX czy Hasselblad X. Jednak nazywanie aparatów tych systemów średnim formatem jest nieco naciągane, bo format 44×33 mm to tylko nieco rozdmuchany pełen format. To tak jakby ktoś nazwał samochód Mini Cooper Countryman rasową terenówką. Dla mnie średni format zaczyna się od 60×45 mm. I na to czekam. Ze względu na moją miłość do produktów z logo Asahi, marzy mi się jakiś model Pentax 645TMF (TMF od True Medium Format), z matrycą formatu 60×45 mm. A gdyby ktoś jeszcze zrobił ściankę cyfrową z matrycą 60x90mm do wspomnianego przeze mnie aparatu Mamiya Universal Press to byłoby bosko.
Marzenia sprzętowe na rok 2024: obiektywy pełnoklatkowe
Wreszcie mogę całkowicie puścić wodze fantazji i pomarzyć o odlotowych obiektywach na przyszły rok
10mm F4.5 Zero-D Shift
Dla mnie funkcja Shift czyli przesuwu osi optycznej jest niezastąpiona w fotografii architektury i wnętrz. A im szerszy obiektyw tym lepiej. Obecnie najszerszym tego typu obiektywem jest Laowa 15mm F4.5 Venus Optics Zero-D Shift. A ja chcę jeszcze szerzej a przy tym także z bliską zera dystorsją. Dla mnie proszę ogniskową 10mm na pełnej klatce i spory zakres przesuwu a będę całkiem zadowolony.
85mm F0.95
Połączenie ogniskowej 50mm i jasności F0.95 już widzieliśmy, choćby w obiektywie TTArtisan 50mm F0.95, a mnie do portretu zamarzył się obiektyw o tej samej jasności ale dłuższej ogniskowej. Obiektyw 85mm F0.95 mógłby w znacznym stopniu zaspokoić moje łaknienie całkowitego rozmycia tła w portrecie. Wiem, wiem, taki obiektyw byłby dość duży i ciężki ale jestem gotowy zapłacić tę cenę.
105mm F1.4 STF/APD
Na rynku mamy dwa modele obiektywów o ogniskowej 105mm i jasności F1.4 – firm Sigma i Nikon. Obydwa świetne, przy czym Sigma jest może nieco ostrzejsza ale duża i ciężka a Nikkor ma ładniejsze bokeh i przyzwoitsze gabaryty. Marzy mi się taki obiektyw o gabarytach Nikkora ale z pewną wartością dodaną a mianowicie elementem apodyzacyjnym, takim jaki można znaleźć w obiektywach Sony FE 100mm F2.8 STF GM OSS czy Laowa 100mm F2 Smooth Trans Focus, a który daje idealne bokeh zarówno przed jak i za płaszczyzną ostrości. Połączenie ogniskowej 105mm, jasności F1.4 i elementu apodyzacyjnego (APD) powinno dać genialne nieostrości w fotografii portretowej. Poproszę taki obiektyw we wszelkich mocowaniach i to zarówno lustrzankowych jak i bezlusterkowych.
300mm F2 PF/DO
Last but least, superjasny teleobiektyw o ogniskowej 300mm i jasności F2. Taki obiektyw Nikon wprowadził w roku 1981 i w całym cyklu produkcyjnym powstało tylko kilkaset egzemplarzy. Nie, nie chciałbym fotografować tamtą wersją bo ważyła 7,5 kg. Ale gdyby w budowie optycznej zastosować soczewkę Fresnela (jak w obiektywie AF-S Nikkor 300mm F4 ED PF VR) czy element dyfrakcyjny (jak w obiektywie Canon 400mm F4 DO IS II USM), można by znacznie zmniejszyć gabaryty i zamknąć to niezwykłe połączenie ogniskowej i jasności w tubusie, którym da się fotografować z ręki.
Mógłbym marzyć na okrągło i w nieskończoność, ale muszę sobie zostawić jakieś marzenia na kolejne lata, więc cytując Jana Tadeusza Stanisławskiego kończę słowami „To by było na tyle”,
c
??????
Kolejne urojenia fotografa analogowego!!!!