Samyang AF 135mm F1.8 FE: koreańska perfekcja; minitest i zdjęcia przykładowe
Samyang AF 135mm F1.8 FE to najnowsze pełnoklatkowe dzieło optyczne ze stajni koreańskiej firmy Samyang. Firma ma już na rynku ceniony obiektyw Samyang 135mm F2 AS UMC, ale to dość stara konstrukcja, która miała premierę z roku 2015, przeznaczona do lustrzanek i na dodatek z manualnym ustawianiem ostrości. Tamten starszy obiektyw jest produkowany także w wersji do filmowania, jako Samyang 135mm T2.2 VDSLR MK2.
Nowy Samyang AF 135mm F1.8 FE jest skonstruowany z myślą o bezlusterkowcach (na razie jest dostępny w mocowaniu Sony E) ma zupełnie nową formułę optyczną i system samoczynnego ustawiania ostrości i wyraźnie chce konkurować ze znacznie droższym obiektywem Sony FE 135mm F1.8 GM. Tomek pokazał już w dwóch wpisach zdjęcia z nowej optyki Samyang, Teraz przyszła kolej na mój minitest okraszony suchymi danymi, gorącymi wrażeniami oraz zdjęciami przykładowymi. Do testu sparowałem obiektywem z pełnoklatkowym bezlusterkowcem Sony a7R II. Zatem, do dzieła!
Samyang AF 135mm F1.8 FE: dane techniczne
Nazwa | Samyang AF 135 mm f/1.8 FE |
Producent | Samyang |
Typ | Stałoogniskowy, pełnoklatkowy |
Mocowanie | Sony E |
Ogniskowa | 135 mm |
Maksymalny otwór przysłony | 1.8 |
Minimalny otwór przysłony | 22 |
Liczba listków przysłony | 11 |
Pierścień przysłony | nie |
Tryb bezstopniowy przysłony | tak |
Układ optyczny | 13 soczewek / 11 grup (1 soczewka ASP,2 soczewki HR, 3 soczewki ED) |
Wewnętrzne ogniskowanie | tak |
Pole widzenia | 18,9° |
Maksymalne powiększenie | 0,243 x |
Minimalna odległość ogniskowania | 69 cm |
Tryb makro | nie |
Średnica filtra | 82 mm |
Mocowanie filtra żelowego | nie |
Autofokus | tak |
Manualne doostrzanie | tak |
Silnik autofokusa | silnik liniowy STM |
Stabilizacja | nie |
Obudowa | metal tworzywo sztuczne |
Skala odległości | nie |
Przycisk funkcyjny | tak |
Uszczelnienia | tak |
Mocowanie statywowe | nie |
Osłona przeciwsłoneczna | tak |
Wymiary | 129,6 x 93,4 mm |
Waga | 901 g |
Mechanika, ergonomia i autofokus
Zacznę nietypowo, bo od detali, bo jak wiadomo w nich właśnie tkwi diabeł. Obiektyw ma znakomitą minimalną odległość ustawiania ostrości 69 cm – nie jesteśmy jeszcze w zakresie makro, ale jest blisko. Pracę autofokusa usprawnia ogranicznik z trzema pozycjami: 0,69m-2m , 2m-nieskończoność, pełen zakres. Na tubusie znajdziemy przełącznik AF/MF, przycisk blokady ustawienia ostrości oraz przełącznik Mode 1/2 zmieniający tryb pracy pierścienia z ręcznego ustawiania ostrości na płynne sterowanie przysłoną. Poprzez stację dokującą można dokonać personalizacji działania obiektywu (zmiana kierunku obrotu pierścienia) oraz aktualizować oprogramowanie obiektywu.
Obiektyw jest bardzo solidnie zrobiony, natomiast jak na swoje rozmiary wydaje się relatywnie lekki. W porównaniu ze starą manualną wersją o jasności F2 znacznie lepiej wykonana jest osłona przeciwsłoneczna łącznie z gumową osłona z przodu amortyzująca wstrząsy przy stawianiu na ziemi obiektywu z zapiętą osłoną. Zdumiało mnie jak szybko obiektyw drenuje akumulator z energii – miejmy nadzieję, że to zostanie poprawione poprzez aktualizację oprogramowania.
Autofokus działa szybko, cicho i dokładnie w przypadku obiektów statycznych lub poruszających się ze stałą prędkością w jednym kierunku. Ale w przypadku obiektu poruszającego w stronę aparatu z zmienną prędkością i zmieniającego kierunek, w seriach zdjęć autofokus nie zawsze nadąża i część zdjęć nie jest idealnie doostrzona.
Optyka
Jak wspomniałem test został przeprowadzony na aparacie Sony a7r II z matrycą 42 Mpix. Ostrość jest znakomita w środku i niewiele gorsza na brzegach kadru już przy pełnym otworze przysłony a przy F2.8 jakość jest rewelacyjna na całej powierzchni kadru. Obiektyw jest stworzony do portretów dzięki neutralnej transmisji barw i dobremu mikrokontrastowi.
Dystorsja jest minimalna poduszkowata a umiarkowane winietowanie znika przy przysłonie F4. Aberracja chromatyczna jest symboliczna a odporność na tylne światło bardzo dobra. Po mocnym przymknięciu powstaje ładny efekt gwiazdki, ale nie po to kupujemy obiektyw o jasności F1.8 aby go używać przy F16.
Bokeh to kolejna mocna strona obiektywu. Przejścia tonalne między strefą ostrości i nieostrości są płynne, rozmyte krążki światła są okrągłe mniej więcej do przysłony F4, po czym nabierają kształtu 11-kątnego. Co ciekawe mimo soczewek asferycznych w konstrukcji optycznej nie widać „cebulowych krążków”, co świadczy o wysokiej jakości tychże soczewek.
Dzięki znakomitym walorom optycznym połączonym z minimalnym efektem „oddychania obiektywu” oraz możliwością płynnego sterowania przysłoną przy użyciu szerokiego pierścienia na tubusie, Samyang AF 135mm F1.8 FE doskonale nadaje się do filmowania.
Moim zdaniem
Po kilkudniowej przygodzie z obiektywem Samyang AF 135mm F1.8 FE muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Obiektyw jest wybitnie ostry już od pełnej dziury, ma znakomity kontrast i neutralne przenoszenie barw. Bokeh to kolejny mocy punkt, z kolistym oddaniem nieostrych punktów światła w zakresie od F1.8 do F4, oraz płynnymi przejściami tonalnymi w tle. Jakość wykonania jest bardzo dobra a ergonomia znakomita, łącznie z ogranicznikiem zakresu odległości i możliwością zmiany funkcji pierścienia ustawiania ostrości na płynne sterowanie przysłoną, co jest szczególnie przydatne przy filmowaniu. Autofokus działa bez zarzutu w przypadku obiektów statycznych lub poruszających się ze stałą prędkością w jednym kierunku. Obiektyw jest lekki jak na swoje rozmiary i parametry wobec czego można go używać na głowicach gimbalowych.
Winietowanie jest umiarkowane, dystorsja minimalna, korekcja aberracji chromatycznych wybitna a jako przysłowiową wisienkę na torcie dostajemy minimalną odległość ostrzenia umożliwiającą fotografowanie z bardzo bliska. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić: autofokus przy szybkich seriach zdjęć chaotycznie poruszających się obiektywów pozostawia nieco do życzenia. Na dodatek obiektyw jest dość prądożerny, ale miejmy nadzieję że to zostanie poprawione aktualizacją oprogramowania.
Przy atrakcyjnej cenie Samyang AF 135mm F1.8 FE stanowi znakomitą alternatywę dla innych obiektywów z autofokusem o ogniskowej 135mm w mocowaniu Sony E. Za wyjątkiem działania ciągłego autofokusa przy szybkich seriach zdjęć chaotycznie poruszających się obiektów, Samyang dorównuje lub przewyższa konkurencyjne konstrukcję. A pamiętajmy, że słowa te dotyczą firmy, która jeszcze niedawno uchodziła za producenta obiektywów atrakcyjnych głównie ze względów cenowych a teraz staje jak równy z równym w szranki z topowymi producentami japońskimi.
Galeria zdjęć przykładowych
Galeria zdjęć przykładowych zmniejszonych do rozmiaru 2000×1333 piksele wykonanych obiektywem Samyang AF 135mm F1.8 FE i aparatem Sony a7R II.
Zdjęcia w pełnej rozdzielczości
Galeria zdjęć przykładowych pokazanych w pełnej rozdzielczości, czyli w rozmiarze 7952×5304 piksele, wykonanych obiektywem Samyang AF 135mm F1.8 FE i aparatem Sony a7R II.
Sprzęt użyty do testu
Do testu użyłem nastepującego sprzętu:
- Obiektyw Samyang AF 135mm F1.8 FE
- Aparat Sony a7R II