Sony FE 100mm F2.8 STF GM OSS – magia bokeh w jesiennym świetle

Są obiektywy, które trudno opisać liczbami i wykresami. Sony FE 100mm F2.8 STF GM OSS należy właśnie do tej kategorii – to narzędzie dla ludzi, którzy czują obraz. Wziąłem go z magazynu InterFoto.eu, zamontowałem na Sony A7R IVa i ruszyłem do Parku Glinianki w Sulejówku, by sprawdzić, jak słynny „malarz tła” radzi sobie w naturalnym, jesiennym świetle.

Pierwsze wrażenie i ergonomia
To solidna, precyzyjnie wykonana konstrukcja z rodziny G Master – metal, szkło i inżynieria klasy premium. Obiektyw jest stosunkowo ciężki (ok. 700 g), ale dobrze wyważony, a pierścień ostrości działa z płynnym, niemal filmowym oporem. Mechanicznie to sprzęt z najwyższej półki: cichy, stabilny, precyzyjny. Wbudowana stabilizacja OSS i autofocus z silnikiem DDSSM sprawiają, że można nim pracować zarówno w kontrolowanych, jak i bardziej spontanicznych warunkach.

Czym jest filtr apodyzacyjny i dlaczego robi różnicę
Sercem tego obiektywu jest filtr apodyzacyjny – specjalne szkło o zmiennej gęstości, które delikatnie przyciemnia światło na krawędziach kadru, nadając nieostrościom wyjątkową miękkość i płynność. Efekt przypomina to, co znamy z obiektywów STF (Smooth Trans Focus), czyli prawdziwą magię bokeh.
To nie jest zwykłe F2.8 – światłosiła optyczna wynosi około T5.6, więc wymaga trochę więcej światła i cierpliwości, ale nagrodą jest obraz o niesamowitej głębi i charakterze.

W duecie z Sony A7R IV
Na 61-megapikselowym sensorze Sony A7R IV ten obiektyw pokazuje, do czego został stworzony. Rozdzielczość i mikrokontrast są znakomite – nawet przy pełnym otworze przysłony. Każdy liść, promień światła i refleks w tle nabierają malarskiej faktury. Autofokus nie jest demonem prędkości, ale za to jest niezwykle precyzyjny, a stabilizacja OSS skutecznie pozwala fotografować z ręki nawet przy dłuższych czasach.

Efekt piktorialny – fotografia, która przypomina obraz
Jesienne światło, złote liście i filtr apodyzacyjny – to połączenie, które daje efekty z pogranicza fotografii i malarstwa. Tło nie tyle rozmywa się, co rozpływa jak akwarela. Kolory są gęste, głębokie, ale nie przejaskrawione. To szkło, które zmusza do zwolnienia, do świadomego komponowania i patrzenia. Nie wybacza pośpiechu, ale odwdzięcza się emocjonalnym, organicznym obrazem.

Zalety:
- Bajkowe, kremowe bokeh z filtrem apodyzacyjnym
- Świetna jakość optyczna i mikrokontrast
- Solidna, profesjonalna budowa G Master
- Skuteczna stabilizacja OSS
- Charakterystyczna, malarska plastyka obrazu

Wady:
- Relatywnie mała transmisja światła (T5.6)
- Autofokus wolniejszy niż w typowych G Masterach
- Nie każdy zaakceptuje jego „powolny” charakter i specyfikę pracy

Podsumowanie
Sony FE 100mm F2.8 STF GM OSS to nie jest obiektyw dla każdego. To szkło dla tych, którzy cenią subtelność i atmosferę ponad szybkość i techniczne parametry. Wymagający, ale w umiejętnych rękach potrafi zamienić zwykłe światło w poezję obrazu.
Dla mnie – podczas jesiennej sesji w Parku Glinianki – był to moment, kiedy fotografia przestała być dokumentem, a stała się malarstwem światłem.

Pliki 1:1
4 zdjęcia wykonane obiektywem Sony FE 100mm F2.8 STF GM OSS na pełnoklatkowym bezlusterkowcu Sony A7R IVa. Zdjęcia zostały wykonane w formacie NEF i wywołane do formatu jpeg w programie Adobe Camera Raw w pełnej rozdzielczości:

Galeria zdjęć 2000 pikseli na dłuższym boku
Galeria 8 zdjęć wykonanych obiektywem Sony FE 100mm F2.8 STF GM OSS na pełnoklatkowym bezlusterkowcu Sony A7R IVa. Zdjęcia zostały wykonane w formacie NEF i wywołane do formatu jpeg w programie Adobe Camera Raw oraz zmniejszone do 2000 pikseli na dłuższym boku.
Sprzęt omawiany w tekście znajdziesz w sklepie InterFoto.eu
Pełnoklatkowy bezlusterkowiec Sony A7R IVa
Obiektyw Sony FE 100mm F2.8 STF GM OSS
























