Manualny pancake – TTArtisan 25mm F2 w cenie niewiele większej od niejednego dekielka!

Odświeżamy to co nam się dobrze kojarzy i dziś po raz kolejny, mimo, że minęło trochę czasu od premiery przypominamy obiektyw bardzo ciekawy, a mianowicie manualny pancake – TTArtisan 25mm F2, który łączy mini-gabaryt, ciekawy obrazek i wyjątkowo przystępną cenę. Generalnie można byłoby powiedzieć szkiełko idealne, ale nie dla każdego. Dla kogo? Już odpowiadamy!

O obiektywie TTArtisan 25mm F2 pisałem już około rok temu, gdy posłużył mi jako element zestawu za mniej, niż 1000 złotych, gdzie sprawdził się fenomenalnie razem z aparatem Olympus PEN E-P1, a dzisiaj zdecydowałem się po raz kolejny wspomnieć o tym, co ten naleśnik oferuje w tak niskiej cenie, bo jest to naprawdę creme de la creme i esencja tego jak można tanio zyskać ciekawy sprzęt o dosyć szerokim wbrew pozorom zakresie zastosowań.

Przede wszystkim wyjątkowo kompaktowa konstrukcja to jest to co zachęca mnie za każdym razem do sięgnięcia po ten naleśnik. TTArtisan 25mm F2 to szkiełko malutkie, kieszonkowe i Sony A6000 z tymże obiektywem za każdym razem bez najmniejszych problemów mieściło się w moich spodniach. Co prawda raczej noszę luźne rzeczy, więc to też mogło mieć ewidentny wpływ, ale co jak co taki zestaw to idealny kompan codzienności, który całkowicie nie obciąża nas i łatwo można zapomnieć o fakcie, że mamy go ze sobą.

Jednocześnie poziom wykonania szkła stoi na naprawdę wysokim poziomie i nie mogę powiedzieć na ten temat złego słowa. Wszystko działa tu z przyjemnym oporem i klikiem, a szkło ima się brudu i nie zbiera odcisków palców. Jak za tych kilka złotówek to naprawdę bardzo dobra oferta.

Co zaś tyczyć się ma jakości optycznej to nie będę ukrywał, że jest ona zaskakująca. Z reguły w takich konstrukcjach spodziewałbym się klapy i bardzo dużych problemów z wieloma aspektami, a tutaj w zasadzie trzy wady, które mocno wpływają na obrazek to dystorsja, winieta, ale także flary. O ile dwóch pierwszych raczej wolimy unikać to z kolei flara, w niektórych warunkach potrafi dodać wiele do obrazka i stworzyć wyjątkową atmosferę na zdjęciu i tak często jest w przypadku obiektywu TTArtisan 25mm F2.

Oczywiście obiektyw również nie grzeszy ostrością, ani nie jest rekordzistą w jakichkolwiek statystykach rozdzielczości, ale nie będę ukrywał, że to co oferuje to całkiem satysfakcjonujący rezultat, a obrazek daje uczucie całkiem wysokiej jakości i raczej cieszy, aniżeli szpeci oko. W kategorii obiektyw APS-C i w takiej cenie mój odbiór jest jak najbardziej pozytywny i TTArtisan 25mm F2 zasługuje na pochwałę.

Odpowiadając jednak na pytanie zadane na początku tego artykułu, a mianowicie dla kogo jest ten obiektyw. Wedle mojego mniemania TTArtisan 25mm F2 świetnie sprawdzi się dla kogoś kto jest na początku swojej fotograficznej drogi, a szkła kitowe przestały mu wystarczać. To również świetny wybór dla amatorów, ale także bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy chcą zabierać ze sobą ten obiektyw wszędzie i będą wykorzystywać go do dokumentacji codzienności.
Oczywiście urok w nim odnajdą również detaliści i fanatycy zbliżeń. Myślę, że realnie szkło po dodaniu soczewki macro lub pierścienia odwrotnego mocowania może odnaleźć się również w tej materii z racji swojej całkiem przyzwoitej ostrości, aczkolwiek tę przyjemność dopiero będę miał przed sobą i postaram się sprawdzić to za jakiś czas.
Galeria zdjęć 2000px z obiektywu TTArtisan 25mm F2 i aparatu Sony A6000


















Pliki 1:1 do pobrania z obiektywu TTArtisan 25mm F2 i aparatu Sony A6000
Inspiracją do napisania tego artykułu były i są dalej wysokie, często absurdalne ceny produktów, których w istocie koszty produkcji, dystrybucji i sprzedaży są znacznie niższe, a często logo sztucznie winduje ich cenę w górę. Oczywiście wiadomo wolny rynek, ale jeśli dekielek od obiektywu o średnicy 95mm kosztuje prawie tyle samo co obiektyw TTArtisan 25mm F2 to znajdujemy się w całkiem ciekawym miejscu naszej fotograficznej rzeczywistości i o ile doceniam sprzęty z różnym logo to pewne decyzje pozostaną dla mnie absurdalne na wieki. Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do przetestowania szkła na własną rękę, bo to naprawdę świetna oferta.