Bardzo rzadki obiektyw Makinon 135mm F2.5 Makro zdjęcia przykładowe Nikon Z7
Makinon 135mm F2.5 Makro na Nikon Z7
Nie przepadam za bezlusterkowcami. Nie przepadam za Nikon Z7, ale czasem go używam, kiedy robię różne eksperymenty, albo testuję obiektywy, bo znacznie lepiej radzi sobie we współpracy ze starszymi obiektywami niż Nikon w mocowaniu F. Nie leży mi w bezlusterkowcach obrazek, który bardzo podobny jest do tego co można zrobić za pomocą smartfona. Kolory, które mi wychodzą z aparatów bezlusterkowych są bezpłciowe… za każdym razem jak zrobię zdjęcie – muszę tę kolorystykę „poprawiać”, aby choć trochę zbliżyła się do tego jak to faktycznie wygląda w realu. To jest temat rozkminy na inny okres. Na pewno moi koledzy widzą temat bezlusterkowców inaczej i to jest fajne – każdy z nas odbiera to inaczej.
Makinon 135mm F2.5 Makro Minolta MD słowem wstępu
I tak też było tym razem, kiedy wybrałem się na zdjęcia z na prawdę rzadkim obiektywem, który podrzucił mi Szymon Opala Makinon 135mm F2.5 Makro w mocowaniu Minolta MD. W sieci na jego temat w zasadzie nie ma praktycznie nic. Na pewno traficie na obiektyw Makinon 135mm F2.8 Macro, ale nie F2.5. Podejrzewam, że obiektyw został stworzony w niedużej serii z mocowaniem Minolta MD jakoś w okolicach 1975-1978r, tak przynajmniej wspominają róźne źródła internetowe na temat obiektywu F2.8.
Nie ukrywam, że trochę „odżyłem”, jak zobaczyłem jaki obrazek wychodzi z obiektywu Makinon 135mm F2.5 Makro, bo nie ukrywam, że na tandetny standardowy obrazek z Nikon Z7 już nie mogłem patrzeć ;). Makinon trochę rozświetlił aurę, bo wyczuwałem, że obiektyw swoim vintage charakterem wyraźnie narzucał swój klimat.
Sam obiektyw ma dość nietypową konstrukcję. Makro o którym mowa w nazwie obiektywu stosuje się poprzez „kręcenie” dodatkowym pierścieniem wewnątrz obiektywu. Czyli ustawiając ostrość – kręcimy normalnie pierścieniem ostrości, a na końcu obiektywu jest dodatkowy pierścień, tylko do makro, który możemy stosować niezależnie od ustawień pierścienia ostrości. Dość nietypowe rozwiązanie, ale bardzo ciekawe.
Na zdjęcia wybrałem się do Parku Łazienkowskiego w Warszawie. Tego dnia nie było słońca, resztki przebijały się z za gęstych chmur. Nie ukrywam zdjęcia były poprawiane i to niekiedy dość mocno trzeba było podkręcić niektóre parametry suwakami z ACR. Już nie mam siły mówić o tym, że to co widziałem na wizjerze (jeśli chodzi o kolor), absolutnie nie odpowiadało temu co widziałem na komputerze.
Warsztat wykonywania zdjęć obiektywem Makinon 135mm F2.5 Makro Minolta MD:
- Za aparat robił bezlusterkowiec Nikon Z7.
- Korzystałem z adaptera K&F Concept Minolta MD -> Nikon Z (szczerze polecam).
- Zdjęcia wykonywałem w formacie RAW.
- W standardzie mam ustawioną temperaturę barowową na K5000, preferuję przestrzeń kolorystyczną Adobe RGB.
- Tryb ustawień aparatu: M.
- ISO 400-800 i nie większe.
- Zdjęcia poddane szerokiemu zakresowi zmian jeśli chodzi o suwaki w ACR. Niestety obrazek znacząco różnił się od tego jak to wyglądało w realu i od tego jak widział to wizjer lub ekran na aparacie.
- Zdjęcia zmniejszone do 2000px dla dłuższego boku.
Galeria zdjęć z Makinon 135mm F2.5 Makro Minolta MD i Nikon Z7:
Sprzęt demonstrowany w tym artykule to:
Nikon Z7
Makinon 135mm F2.5 Makro Minolta MD
K&F Concept Minolta MD -> Nikon Z
Tak na zakończenie. Nikon Z7 to nie jest zły aparat, ale szykuj się na ostrą postprodukcję, jeśli chcesz, aby zdjęcia były choć trochę zbliżone do reala 🙂 Zapraszam do innej mojej galerii z Nikonem Z7:
https://blog.interfoto.eu/2023/11/28/tamron-35-150mm-f2-28-di-iii-vxd-nikon-z/