AF Nikkor 105mm F2D DC w 2023 roku: kontrola rozogniskowania czyli sposób na piękne rozmycie
AF Nikkor 105mm F2D DC to jeden z dłużej produkowanych obiektywów Nikona, bo aż przez 27 lat (w latach 1993-2020). Pisałem o nim na blogu 4,5 roku temu. Wiem, że nowe wypiera stare, co wcale nie oznacza, zawsze lepsze wypiera gorsze. Wiem, że Nikon koncentruje swoje wysiłki na rozwoju bezlusterkowców i optyki do nich. I gdyby firma stworzyła nową wersję obiektywu AF Nikkor 105mm F2D DC dla bezlusterkowców, może bym się pogodził z tą nieuchronnością dziejową ale skoro nie ma nawet widoków na jego substytut, powiem dlaczego tak go żal. Tak bardzo żal. Ale nie wszystko stracone, bo na szczęście jest jeszcze trochę egzemplarzy na rynku wtórnym.
AF Nikkor 105mm F2D DC: geneza świata pięknego bokeh
Niektóre obiektywy są stopniowo zastępowane coraz doskonalszymi optycznie wersjami, ale co pewien czas pojawiają się konstrukcje unikatowe, na tyle egzotyczne, że ich sprzedaż jest niewielka a produkcja nie przynosi zysków. Są to „wybryki” inżynierów, na które więksi producenci sobie czasem pozwalają, aby pokazać, że potrafią zrobić coś wyjątkowego. Do tej właśnie kategorii należy obiektyw AF Nikkor 105mm F2D DC.
Trzeba pamiętać, że na początku lat 90. XX wieku przy konstruowaniu obiektywów kładziono znacznie większy nacisk na kontrast i ostrość niż na estetykę nieostrości. Nikkory były zazwyczaj bardzo ostre, ale miały „brzydkie” nieostrości nieco odwracające uwagę od głównego obiektu. Omawiany dzisiaj obiektyw oraz jego wcześniejszy dłuższy bliźniak czyli AF Nikkor 135mm F2 DC miały to zmienić: świetnej ostrości miała towarzyszyć piękna nieostrość.
Nikon zawsze robił bardzo dobre „sto-piątki”, i to zarówno te do fotografii portretowej, jak i do makrofotografii. Ale AF Nikkor 105mm F2D DC wyróżnia się nawet dzisiaj wśród Nikkorów portretowych i jest jedną z najlepszych konstrukcji o tej ogniskowej w historii Nikona. Oczywiście Nikon produkuje optykę Nikkor AF-S 105 mm F1,4E ED – obiektyw jaśniejszy od omawianej tutaj optyki, niezwykle ostry i kontrastowy a przy tym generujący bardzo ładne bokeh, ale AF Nikkor 105mm F2D DC daje coś unikatowego – możliwość kontrolowania stopnia rozogniskowania obrazu przed lub za płaszczyzną ostrości.
AF Nikkor 105mm F2D DC: estetyka rozogniskowania
Wszystko za sprawą pierścienia oznaczonego „ Defocus Image control” (kontrola rozogniskowania obrazu), który ma pozycje z zaskokami od f/2 do f/5,6 w dwóch kierunkach: „F” (Front) lub R („Rear”). Pierścień kontroluje aberrację sferyczną, która ma wpływ na wygląd nieostrości. Jako, że o skomplikowanych sprawach należy mówić jak najprościej, tak też postaram się objaśnić, co się tutaj wydarza.
W klasycznych obiektywach rodzaj korekcji aberracji sferycznej jest stały i działa inaczej na tło a inaczej na pierwszy plan. To znaczy, że obiektyw z niedokorygowaną aberracją sferyczną będzie miał ładne nieostrości za głównym obiektem, na który ustawiliśmy ostrość, ale brzydkie nieostrości przed płaszczyzną ostrości. Tak jest skonstruowany na przykład AF-S Nikkor 200 mm f/2G ED VR. Z kolei obiektyw z przekorygowaną aberracją sferyczną będzie miał paskudne bokeh w tle, ale ładne nieostrości na pierwszym planie.
W obiektywie AF Nikkor 105mm F2D DC Pierścień Defocus Image Control pozwala fotografowi kontrolować aberrację sferyczną nieostrych obszarów obrazu przy każdej danej przysłonie w zakresie od F2 do F5.6. Aberracja sferyczna, mówiąc najprościej, jest miękką “poświatą”, którą generuje wiele jasnych obiektywów i która zmniejsza ogólną ostrość i kontrast. Nie sprawia to jednak, że 105 F/2 DC jest obiektywem miękkorysującym. Funkcja DC (kontroli rozogniskowa obrazu) uwydatnia jedynie aberrację sferyczną w nieostrych częściach obrazu. Wygładza to bokeh, pozostawiając jednocześnie super ostrym wszytko to, co znajduje się w płaszczyźnie ostrości. Pierścień DC można ustawić tak, aby wpływał na nieostre obszary albo na pierwszym planie obrazu (F) lub w tle (R) wygładzając ich wygląd.
Jak już pisałem AF Nikkor 105mm F2D DC umożliwia kontrolę nad rodzajem i stopniem aberracji sferycznej, tym samym pozwalając użytkownikowi wybierać, czy ładne bokeh ma być przed czy za obiektem. Odbywa się to tak, że po ustawieniu przysłony w zakresie od F2 do F5,6 (bo w takim działa funkcja DC), na pierścieniu DC, wybieramy takim sam otwór przysłony na pierścieniu DC jednocześnie decydując czy ładne rozmycie ma być przed (zakres „F”) czy za płaszczyzną ostrości (zakres „R”).
Czyli dla uzyskania pożądanego i zgodnego z zamysłem inżynierów firmy Nikon efektu wymagana jest zgodność wartości przysłony wybranej z poziomu korpusu aparatu (lub na pierścieniu przysłon obiektywu) z wartością przysłony na pierścieniu DC. Wybranie – wbrew zaleceniom producenta – na pierścieniu DC otworu przysłony mniejszego niż ustawiony na obiektywie (czyli na przykład ustawiamy przysłonę F2 ale pierścień DC jest ustawiony na F5,6) sprawia, że Nikkor staje się optyką miękkorysującą.
Kolejna bardzo ważna rzecz do zapamiętania: użycie pierścienia DC, czyli każda zmiana jego pozycji powoduje przesunięcie płaszczyzny ostrości, zatem procedura musi być taka: ustawiamy wartość przysłony, ustawiamy pożądaną pozycję na pierścieniu DC i dopiero wtedy ustawiamy ostrość. I autofokus w lustrzance nie zawsze działa idealnie precyzyjnie zatem moje zalecenie jest takie: jeśli mamy podgląd na żywo lub używamy obiektywu przez adapter na bezlusterkowcu, powiększajmy maksymalnie obraz i ustawiajmy ostrość ręcznie po każdej zmianie pozycji pierścienia DC. Tego ułatwienia nie mają osoby używające obiektywu na lustrzankach analogowych lub cyfrowych bez podglądu na żywo.
Jeśli kontrolowanie rodzaju i stopnia rozogniskowania wydaje się komuś skomplikowane, wystarczy zostawić pierścień DC w pozycji neutralnej, zerowej. Wtedy AF Nikkor 105mm F2D DC jest standardową, bardzo dobrą portretówką.
AF Nikkor 105mm F2D DC: czasem inne jest lepsze od dobrego
Poza znakomitą mechaniką, AF Nikkor 105mm F2D DC wyróżnia się nienagannymi walorami optycznymi. Winietowanie, dystorsja i aberracja chromatyczna są pomijalne, a ostrość i kontrast bardzo dobre. Dzięki mądrej kontroli nad aberracją sferyczną, przy właściwych ustawieniach ze strony użytkownika bokeh należy do najlepszych na jakie się natknąłem w optyce. Dodam, że w jakiekolwiek testowanej kiedykolwiek przeze mnie optyce. Kropka. To jeden z tych obiektywów Nikona, który co prawda nie należy do kanonu podstawowego wyposażenia fotografa, lecz poszerza możliwości wpływania na estetykę zdjęć generując obrazek, którego nie da się odtworzyć obróbką w programie graficznym.
Przykłady piktoralne zastosowania funkcji DC
Na poniższych seriach zdjęć wykonanych przy pełnym otworze przysłony F2, lewe zdjęcie ma zawsze pierścień DC w pozycji neutralnej (0), środkowe w pozycji DC: R2 (czyli poprawiającej rozmycie w tle) a prawe w pozycji DC: F2 (czyli poprawiającej rozmycie na pierwszym planie).
Sprzęt wykorzystany w niniejszym wpisie
Zdjęcia ilustrujące ten wpis zostały wykonane sprzętem dostępnym w sklepie InterFoto.eu:
Obiektyw AF Nikkor 105mm F2D DC
Pełnoklatkowa lustrzanka cyfrowa Nikon D750
Zdjęcia testowanego obiektywu zostały wykonane następującym sprzętem dostępnym w sklepie InterFoto.eu:
Lustrzanka Pentax K10D
Obiektyw SMC Pentax-DA 18-55mm F3.5-5.6 AL