Cyfrowa lustrzanka Nikon D5 i obiektyw Nikkor AF-S 16-35 mm F4 G ED VR – industrialna zabawa w Parowozowni Skierniewice

Obiektyw Nikkor AF-S 16-35 mm F4 G ED VR był dla mnie całkowicie świadomym wyborem. Wiedziałem, że idę w przestrzeń, która mimo wszystko będzie pozbawiona dużej ilości światła. Parowozownia Skierniewice jest niesamowitą przestrzenią. Muzeum Kolejnictwa prawdziwą gębą. Jest zarówno dużo okazów nietypowych parowozów, jak również wystawy nowszych produkcji, jest również muzeum przekładni i mechanizmów kontroli pojazdów szynowych – jest na co popatrzeć, jest na czym zawiesić oko, jest to idealna post-apokaliptyczna przestrzeń dla furiatów tego gatunku. W tym konkretnym przypadku zależało mi przede wszystkim na bardzo szerokim obiektywie, który jeszcze nie wpada w rybie oko, ale który ma bardzo dużą głębię ostrości. Wybór padł na Nikkor AF-S 16-35 mm F4 G ED VR i to był bardzo dobry strzał. Nikon D5 idealnie skompensował zdjęcia na wyższych ISO, tak że były praktycznie nieodczuwalne przy przeglądaniu zdjęć 1:1.

Kilka najważniejszych cech, które zauważyłem fotografując na obiektywie
Nikkor AF-S 16-35 mm F4 G ED VR:

  • Otrzymałem to co chciałem, czyli dużą głębię ostrości przy na prawdę przyzwoitej jakości szczególnie na brzegach kadru.
  • Nie odczułem zupełnie tego faktu, że ten obiektyw ma światło F4.
  • Przy bliskich kadrach na 16mm mimo F4 obiektyw był nadal miękki.
  • Na 35mm przy F4 był totalnie ostry, można było się pokaleczyć :):).
  • Do tego stosunkowo nie był aż taki ciężki, spokojnie z lustrzanką Nikon D5 manewrowałem tym zestawem bez najmniejszego problemu.
  • Wyjątkowo trafiłem na gorszą pogodę, kiedy słońce to tylko czasem się przebijało, więc realnie było ciemniej niż zwykle, ale zestaw poradził sobie w moim odczuciu całkowicie wzorowo.
  • Obiektyw dedykuję z pewnością do pełnej klatki, choć można go również używać do APS-C.
  • VR w obiektywie na prawdę działa, nie przepadam za VR w obiektywach, ale jak “przygniotła mnie bezsłoneczna pogoda szczególnie w hali gdzie stały parowozy i kolej spalinowa”, to skorzystałem i myślę, że z korzyścią :).
  • AF-S – czyli szybki bardzo cichy ultrasoniczny silnik ustawiający ostrość.
  • Obiektyw całkowicie pozbawiony wad błędnego ostrzenia. Każdy strzał to ostry kadr. Solidna propozycja na rynku.

A teraz kilka informacji o cyfrowej lustrzance cyfrowej Nikon D5:

  • Lustrzanki cyfrowe, to cyfrowe aparaty fotograficzne, które do mnie przemawiają bardziej niż bezlusterkowce, głównie z uwagi na obrazek, na głębię obrazka w moim osobistym odbiorze – nie mają takiego “smartfonowego looku obrazka”.
  • Dotąd pracowałem na lustrzance cyfrowej Nikon D4 i zależało mi na równie nienagannym obrazie.
  • 20 Megapikseli, którymi Nikon D5 dysponuje, są dla mnie całkowicie wystarczające, tym bardziej, że prezentowane przeze mnie zdjęcia, będą miały 2000px dla dłuższego boku, co odpowiada jakimś 3 Megapikselom :)). Zatem jeśli nie drukujesz plakatów A1 w 600 DPI, to więcej niż 20 Megapikseli nie jest Ci do niczego potrzebne.
  • Nikon D5 pracował bezbłędnie i szybko. Ergonomia jest na prawdę na wysokim poziomie – wszystkie najważniejsze ustawienia wyrzucone są na obudowę – tak jak lubię. Na początku trochę pogubiłem się w menu, nie będę ukrywał, musiałem doczytać w dokumentacji, gdzie ustawia się pewne zagadnienia, menu ma akurat bardzo rozbudowane. Czytanie dokumentacji jest podstawą, jeśli zależy Ci na skonfigurowaniu aparatu, tak aby był przedłużeniem Twojej ręki.
  • Nikon D5 to sprzęt całkowicie bezproblemowy idealny dla kogoś takiego jak ja – fascynata fotografii i dewianta sprzętowego. Lżejszy jest nawet od bezlusterkowca Nikon Z9 :).
  • Nikon D5 wybrałem z uwagi na obawę, że będę musiał w miejscach mocno niedoświetlonych użyć wysokiego ISO np. 5000-8000. Obawa była niesłuszna. Za dnia przy zachmurzonym niebie hale Parowozowni Skierniewice, są całkiem nieźle oświetlone przez wpadające światło. Maksymalne ISO, z którego korzystałem to ISO 1250. Natomiast Nikon D5 z wysokim ISO radzi sobie wyśmienicie.
  • Akumulator – starcza na około 2000 zdjęć, więc tutaj obawy o cokolwiek znikają całkowicie.

Tak w dużym skrócie to tyle. Teraz przejdziemy do zdjęć. Zostały one przygotowane tą samą metodą co zawsze. Fotografia na RAW, następnie konwersja w ACR do JPG w 2000px.

Zdjęcia przykładowe wykonane na lustrzance cyfrowej
Nikon D5 z obiektywem Nikkor AF-S 16-35 mm F4 G ED VR

Sprzęt omawiany w tym artykule znajdziesz w InterFoto.eu:

Nikkor AF-S 16-35 mm F4 G ED VR

Nikon D5

Łaciata Krowa
Łaciata Krowa

Jestem dewiantem sprzętu fotograficznego. Muszę pogłaskać, powąchać, podotykać, przeklikać, przytulić - organoleptycznie zaakceptować :). Preferuję cyfrowe lustrzanki nad bezlusterkowcami. Ostatnio przypadły mi do gustu lustrzanki cyfrowe z matrycami CCD.

Artykuły: 515

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *