Mamiya 645 AF D II, The Bokeh Factory 80mm F2, Mamiya ZD Back 22Mpix
Ta średnioformatowa lustrzanka cyfrowa to dla mnie to miazga…. Hybryda jakiej używałem, czyli Mamiya 645 AF D II ze ścianką Mamiya ZD Back to jest jakościowa miazga totalna. Patrząc na zdjęcia, na to jak ścianka buduje zdjęcie, jaką ostrość oferuje, jaką dokładność odwzorowania kolorów i całego kadru, szczerze stwierdzam, że w tej hybrydzie się zakochałem… Do tego przepiękny dźwięk migawki cyfrowego aparatu średnioformatowego.
Dla kogo jest Mamiya 645 AF D II ze ścianką Mamiya ZD Back?
Generalnie to dla każdego, kto chce wejść na wyższy poziom fotografii, ale niektóre osoby, które dziś fotografują bezlusterkowcami na wysokich ISO rzędu 5000-12800, po wzięciu tej hybrydy do ręki mogą się bardzo mocno zdziwić. Hybryda oferuje ISO maksymalnie 400. Jeśli wykonasz zdjęcie i chcesz je podejrzeć, to musisz minimum z 10 sekund poczekać. Tyle czasu trwa zapis zdjęcia na kartę a następnie jego podgląd. Mnie to nie odstraszyło, bo ja byłem silnie skoncentrowany na tym, co można z tego sprzętu wycisnąć… a można…
Krótka charakterystyka, okiem dewianta sprzętowego czyli Krowy:
- Nie ważyłem zestawu, ale z obiektywem The Bokeh Factory 80mm F2 zestaw Mamiya 645 AF D II ze ścianką Mamiya ZD Back lekki nie jest. Jestem trochę przyzwyczajony do taszczenia dużych teleobiektywów, więc realnie ciężar tego sprzętu mnie nie przeraził, ani mi nie przeszkadzał.
- Body posiada oddzielne zasilanie na baterie AA R6, czyli najpopularniejsze paluszki. Wchodzi ich tam chyba z 5 i o dziwo nie rozładowują się zbyt szybko. Zaś ścianka jest zasilana baterią, która wystarcza na około 200 zdjęć.
- Realnie zestaw zrobi 11 zdjęć w serii z prędkością około 1.2s/zdjęcie, ale z seryjnych zdjęć tutaj nie korzystałem, każde ujęcie było dla mnie ważne.
- Po podłączeniu obiektywu manualnego The Bokeh Factory 80mm F2 mamy pełne wsparcie dla obiektywów bez AF. Jest pomiar światła i bardzo precyzyjny pomiar odległości.
- Ścianka cyfrowa Mamiya ZD Back posiada 22 Mpix, a rozmiar matrycy to 36x48mm. No i najważniejsze sensor CCD, czyli to co Krowa bardzo lubi. 22Mpix w takim wydaniu jest po prostu porażające.
- Maksymalne ISO ścianki to 400, z początku mnie to przeraziło, pomyślałem sobie… kurde masakra będzie…, a potem okazało się, to całkowicie wystarczające do zdjęć w terenie, odniosłem wrażenie, jakby na średnioformatowej lustrzance to ISO zachowywało się zupełnie inaczej…Zazwyczaj na profesjonalnych lustrzankach cyfrowych takich jak chociażby Nikon D5 czy Canon EOS 1DX Mark II startuję zwykle od ISO 800, aby był względny “luz”, tak na tym zestawie zacząłem ISO szanować. Większość zdjęć powstała na ISO 250 – serio nie było potrzeby ustawiać więcej.
- Ścianka ma dwa sloty CF i SD i może zapisywać na obu na raz. Ja pracowałem na CF 16GB.
Niedogodności podczas fotografowania, które zaakceptowałem:
- Nie ma sprzętu idealnego, tak było i w tym przypadku. Pierwszy problem na który natrafiłem, to problem z zapisem na kartę CF. Kiedy podłączyłem kartę CF do komputera, pojawił się komunikat, że karta ma problemy i trzeba ją przeskanować, aby usunąć Lost Clustery. Sformatowałem ją na Fat32 i problem przestał istnieć, przynajmniej na chwilę.
- Raz na jakiś czas pojawiał się charakterystyczny błąd Error DB. Zacząłem węszyć w internecie o co chodzi o dowiedziałem się, że hybryda Mamiya 645 AF D II ze ścianką Mamiya ZD Back raz na jakiś czas taki błąd zgłasza i nie zapisuje wtedy wykonanego zdjęcia, jest to znane wśród użytkowników tego zestawu i nikt się tym kompletnie nie przejmuje. Jest to spowodowane przegrzewaniem się ścianki. Jeśli jesteś przyzwyczajony do seryjnego fotografowania i zarzynania sprzętu podczas zdjęć, to ten sprzęt zmieni Twoje nastawienie do fotografii, bo on się po prostu nie da tak łatwo :)).
- Chcesz podejrzeć wykonane zdjęcie. Musisz poczekać z 5-6 sekund. Tyle czasu wgrywa się zdjęcie i możesz je obejrzeć na ekranie, który ma nie wiem tak na oko z 1,5″ o bardzo niskiej rozdzielczości. Przez ekran nie ma praktycznie szans ustalić, czy wykonałeś zdjęcie dobrze naświetlone oraz czy jest ostre. W sumie to mi się nawet podobało. Jeśli wykonałeś zdjęcie prawidłowe i byłeś pewien, że robiłeś je dobrze, to nie musiałeś podglądać zdjęć, bo na bank wyszło idealnie. To jeden z niewielu aparatów, których ekranik jest mocno poglądowy, a efekty za to są porażające, wciskające w fotel, zrywające skarpety…
A teraz trochę sampli z The Bokeh Factory 80mm F2:
Zdjęcia wykonałem w RAW 12bit, w trybie sRGB. Wywołałem bez problemu w Adobe Camera Raw i zapisałem do JPG z zachowaniem maksymalnej jakości. Poniższe zdjęcia są prezentowane bez zabawy suwakami. Jak wyszło tak wyszło. Na zdjęcia wybrałem się między innymi do Fabryki Norblin. Lubię jej industrialny klimat i często mnie tam ciągnie. Zwróć uwagę proszę na fakt, że mając do dyspozycji tylko ISO 400, zrobiłem również zdjęcia wewnątrz kompleksu, a wyszły znakomite.
Poniższe portrety wykonałem za pomocą obiektywu The Bokeh Factory 80mm F2 i poddałem skromnej postprodukcji:
Omawiany sprzęt w tym artykule znajdziesz w sklepie Interfoto.eu: