Kodak Memo Shot Era MS100 – retro kamera i drukarka w kształcie rolki filmu
W świecie, w którym fotografia stała się niemal w całości cyfrowa, Kodak postanowił przypomnieć nam o magii analogowej estetyki. Memo Shot Era MS100 to nie tylko aparat natychmiastowy – to także drukarka termiczna i kreator etykiet w jednym, zamknięty w obudowie inspirowanej kultową rolką filmu 35 mm. Efekt? Urządzenie, które równie mocno cieszy oko, co daje praktyczne możliwości.
Powrót do korzeni w nowoczesnym wydaniu
Pierwszy raz o projekcie usłyszeliśmy w 2021 roku, gdy studenci z Korei Południowej pokazali go jako „Kodak Memory”. Dziś, już pod szyldem Kodaka i we współpracy z firmą Prinics, Memo Shot Era trafił na rynek i zyskuje coraz większe uznanie. To sprzęt, który potrafi rozkochać w sobie zarówno miłośników fotografii retro, jak i osoby szukające praktycznych gadżetów.
Co potrafi Memo Shot Era MS100?
- Aparat natychmiastowy z obiektywem o ekwiwalencie 35 mm i automatyczną ekspozycją.
- Wbudowana drukarka termiczna do czarno-białych zdjęć i etykiet.
- Obsługa przez aplikację Kodak Memo (iOS i Android) – dodawanie tekstu, naklejek, emotikonów.
- Funkcja drukowania etykiet w rozmiarze 2,7 x 1,8 cala – idealne do domu, szkoły czy biura.
- Bezpieczny papier medycznej jakości, wolny od BPA.
Dla kogo?
Memo Shot Era sprawdzi się w rękach:
- Rodziców i dzieci – zabawny sposób na dokumentowanie wspólnych chwil i personalizację przedmiotów.
- Nauczycieli i uczniów – etykiety do materiałów szkolnych, szybkie notatki.
- Domowych organizatorów – opisy przypraw, kosmetyków, słoików, a nawet roślin w ogrodzie.
Retro design, który przyciąga spojrzenia
Obudowa stylizowana na kultową rolkę filmu Kodaka sprawia, że urządzenie świetnie wygląda na biurku, w plecaku czy w dłoni dziecka. Lekka konstrukcja i proste sterowanie pozwalają na wygodną obsługę jedną ręką.
Dostępność
Memo Shot Era MS100 można kupić w wersji białej lub żółtej w dużych serwisach sprzedażowych i wybranych sklepach stacjonarnych.
Podsumowując: Kodak Memo Shot Era MS100 to dowód, że innowacja wcale nie musi oznaczać oderwania od przeszłości. Czasem najlepsze pomysły to te, które przywracają uśmiech i odrobinę nostalgii w codziennym życiu.
