FAQ: Siedem wcieleń Sony RX100

Sony RX100 to linia aparatów, która cieszy się od lat niesłabnącym powodzeniem. Nic dziwnego, że fotografujący często o nie pytają. Najczęściej pojawiające się pytanie można streścić następująco: Czym się różnią kolejne modele aparatu Sony RX100 i czy na pewno najnowszy jest najlepszy?

Sony RX100: początek
Historia niezwykle udanej serii luksusowych kompaktów cyfrowych Sony RX100 zaczęła się w roku 2012. Małe gabaryty, świetna optyka pod marką Zeiss w połączeniu z niezłą, 1-calową, matrycą zaskarbiły serii trwałe miejsce w sercach fotografów, którzy chcą podróżować z aparatem mieszczącym się w kieszeni, a przy tym zdolnym do robienia dobrych zdjęć. Jednak zgodnie z filozofią firmy prawie co roku pojawia się nowe wcielenie serii i tak przeszliśmy od RX100 mającego premierę w czerwcu 2012 roku, przez RX100 II (czerwiec 2013), RX100 III (maj 2014), RX100 IV (czerwiec 2015), RX100 V (czerwiec 2016), przez RX100 VI (czerwiec 2018), aż do Sony RX100 VII (kwiecień 2019).

Trudno oczekiwać, że każdy zechce co roku wymieniać swój aparat na najnowszy model, a ponadto w pytaniu podniesiono bardzo ważną kwestię, którą widać wyraźnie na przykładzie Sony RX100: czy aby na pewno nowsze wersje są zawsze i pod każdym względem lepsze od poprzedników? Zatem postaram się w wielkim skrócie pomóc w dokonaniu wyboru zarówno tym, którzy już mają jakiś wariant serii RX100 i zastanawiają się nad wymianą na nowszą wersję, jak i tym, którzy dopiero rozważają wejście w świat Sony RX100 i zastanawiają się, którą wersję kupić.

Który model Sony RX100 wybrać?
Pokrótce spójrzmy na różne aspekty wszystkich sześciu generacji aparatu, podkreślając ewidentne przewagi lub niedostatki poszczególnych modeli. Jeśli chodzi o samą matrycę, pomimo praktycznie tej samej rozdzielczości (20,1/20,2 MP) i wielkości (13,2×8,8 mm), przewagę mają najnowsze modele (IV. V, VI, VII) z matrycą Stacked CMOS, podczas gdy model RX100 miał zwykły CMOS, a wersje II I III wyposażono w BSI CMOS. Z kolei lepszy procesor (Bionz X) jest montowany już od wersji III, a dwie pierwsze miały starszy Bionz.

Pod względem samoczynnego ustawiania ostrości, pozytywnie wyróżniają się modele V i VI, bo dopiero one zyskały 315-polową detekcję fazową, a najnowsze Sony RX100 VII jest pod tym względem najlepsze bo oferuje ulepszony system AF z 357 punktami detekcji fazy i 425 punktami detekcji kontrastu. Daje to odczuwalną poprawę szybkości i precyzji autotofokusa. Obiektyw jest znakomitej jakości w całej piątce, chociaż i tu następowały zmiany.
Oryginalny RX100 oraz RX100 II miały obiektyw o zakresie ogniskowych odpowiadających 28-100 mm i to jest najsłabsze rozwiązanie, bo 28 mm jest czasem zbyt wąskie a 100 mm i tak nie jest bardzo długą ogniskową. Wersje III, IV i V miały ciekawszy zakres, bo 24-70 mm i co prawda góra jest zaledwie porterowa, to dół jest już dostatecznie szeroki.

Najnowsze wersje, Sony RX100 VI i Sony RX100 VII mają najlepszy zakres ogniskowych, bo 24-200 mm, ale nie ma nic za darmo: obiektyw jest dość ciemny – f/2,8-4,5. Jeśli chodzi o jasność, najlepsze są modele III, IV i V, czyli te z obiektywem 24-70 mm f/1,8-2,8, podczas gdy RX100 i RX100 II były wyposażone w optykę 28-100 mm f/1,8-4,9, czyli jasną na dole lecz ciemną na górze zakresu. Należy dodać, że chociaż zakres ogniskowych jest taki sam w modelach VI i VII, w najnowszej wersji poprawiono ostrość i kontrast obrazu. Wszystkie wersje mają stabilizację optyczną obrazu, ale w RX100 VI poprawiono jej wydajność do 4 stopni ekspozycji.
Pod względem osiągów migawki, pierwsze trzy modele mają najkrótszy czas otwarcia jedynie 1/2000 sekundy, podczas gdy wersje IV, V, VI i VII dają znacznie więcej, bo aż 1/32000 sekundy. Podobnie dopiero od RX100 IV pojawiła się możliwość ustawienia minimalnego czasu otwarcia migawki w trybie AUTO ISO.

Spore różnice dotyczą wizjera elektronicznego i tylnego ekranu ciekłokrystalicznego. Oryginalny RX100 wcale nie miał wizjera, RX100 II miał wizjer opcjonalny. Wbudowany wizjer o rozdzielczości 1,44 miliona punktów pojawił się w wersji III, natomiast modele IV, V, VI i VII podniosły rozdzielczość wizjera do 2,36 miliona punktów.
Spore zmiany nastąpiły jeśli chodzi o tylny ekran ciekłokrystaliczny, chociaż wielkość pozostała niezmieniona (3 cale). W oryginalnym RX100 ekran był nieruchomy; potem stał się uchylny i stopniowo zwiększano zakres jego ruchu: +90/-40 stopni w modelu II, a +180/-45 stopni w III, IV i V. Najlepiej jest w wersji VI: zakres ruchu do od +180 stopni do – 90 stopni. I tylko ten najnowszy model ma ekran dotykowy, natomiast w wersji Sony RX100 VII poprawiono reponsywność ekranu.

Wszystkie wersje mają wbudowany flesz, natomiast jedynie RX100 II jest wyposażony w gorącą stopkę do mocowania lampy zewnętrznej. Jeśli chodzi o częstotliwość serii zdjęć, najlepiej jest w wersjach V i VI, które dają 24 klatki na sekundę; trzy pierwsze modele miały 10 klatek na sekundę a wersja IV oferowała 16 klatek na sekundę.
W wersji Sony RX100 VII wartość ta spadła do 20 klatek na sekundę. Podobnie jest z buforem pamięci, który był „płytki” w RX100 i RX100 II (13 plików JPEG lub RAW), nieco powiększono go w wersjach III i IV (48 plików JPEG lub 26 RAW), ale dopiero w V i VI jest świetnie – pierwszy mieści 150 plików JPEG + RAW a drugi aż 233 pliki JPEG + RAW. Sony RX100 VII odnotowuje pewien regres bo bufor mieści 85 plików JPEG + RAW lub 175 plików JPEG.
Czas rozruchu wynoszący 2,8 sekundy w RX100, RX100 II skrócono w kolejnych modelach do 2 sekund. Ponadto dwa pierwsze modele nie miały wbudowanego filtra szarego, który nieco poszerza kontrolę nad ekspozycją przy dużym otworze przysłony.

Jeśli chodzi o filmowanie to nowsze modele są zdecydowanie lepsze od starszych: pierwsze trzy oferują 1080p do 60 fps, natomiast od wersji IV pojawiło się 4K/30 fps (a modele VI i VII mają dodatkowo 4K HDR z HLG) i S-Log2/S-Gamut. Dodatkowo późniejsze modele oferują wideo w zwolnionym tempie, do 120 fps w RX100 III i wreszcie w dobrej jakości, czyli do 950 fps, w modelach IV, V, VI i VII (RX100 i RX100 II w ogóle nie mają tej możliwości). Wszystkie modele oprócz pierwszego mają łączność WiFi. Ważna zmiana w przypadku modelu Sony RX100 VII to wydłużenie limitu czasu nagrywania wideo z 30 do 781 minut i dodanie wyjścia mikrofonowego.

Jeśli spojrzymy na wydajność akumulatora, to cechuje ją przedziwna sinusoida: z niezłych 330 zdjęć z jednego ładowania w RX100, wzrosła do 350 zdjęć w modelu II, spadła do 320 w wersji III, 280 zdjęć w IV, 220 zdjęć w V, aby nieco wzrosnąć do 240 zdjęć z jednego ładowania w wersji RX100 VI i do 260 w Sony RX100 VII. Gabaryty aparatów stale rosły i najbardziej „kieszonkowy” jest oryginalny RX100. Dla porównania, pierwszy model ważył 281 g a mierzył 102x58x38 mm, natomiast ostatni waży 301 g a mierzy 102x58x43mm. Różnica liczbowa nie wydaje się duża, ale w podróży to ona może zadecydować o tym, czy aparat zmieści się do kieszeni, czy nie.

Sony RX100: podsumowanie
I na koniec krótkie podsumowanie. Najnowsze modele, czyli Sony RX 100 VI i Sony RX100 VII są dzisiaj wyraźnie droższe od poprzedników, szczególnie od trzech pierwszych wersji, które są oferowane używane w atrakcyjnych cenach. Jeśli potrzebujemy dłuższego obiektywu, najlepszego autofokusa i możliwości filmowania, być może warto wydać znacznie więcej na RX100 VI i VII. Jeśli potrzebujemy jedynie dobrego kompaktu cyfrowego do robienia zdjęć, warto przyjrzeć się poprzednim generacjom sprzętu. Ceny modeli RX100 i RX100 II są bardzo atrakcyjne, ale nie bez przyczyny: obiektyw ma dyskusyjny zakres ogniskowych i jest ciemny na długim końcu, jakość obrazka gorsza, aparaty nie mają wizjera a tylne ekrany nie pozwalają na kadrowanie z dowolnej pozycji.

Żeby nie było nieprozumień: to nadal niezłe aparaty, ale dwie pierwsze wersje polecam osobom mającym bardzo napięty budżet. Tym, którzy mogą wydać nieco więcej, proponuję przyjrzeć się modelom od III do V. Mają klasyczny zakres standardowego zoom o bardzo dobrej jasności, wizjer elektroniczny i ruchomy ekran tylny. Wersja V niewiele ustępuje pod względem funkcjonalności i możliwości modelowi VI. Sony RX100 VII przynosi kolejne zmiany ale nie jest to skok a jedynie mał krok do przodu.
Ale ponieważ na rynku wtórnym trafiają się niezłe okazje w przypadku starszych modeli, najlepszą wyborem w kategorii „wartości za wydane pieniądze” może okazać się zakup wersji IV. Patrząc na relację ceny do możliwości z uwzględnieniem rynku wtórnego, można uważać sześć wcieleń RX100 za paletę różnych modeli do wyboru a nie jedynie za ewolucję jednego modelu. Znając ograniczenia starszych wersji, każdy znajdzie coś na swoją kieszeń i nikt nie będzie rozczarowany.

Zestawienie cen w ujęciu aparat nowy/używany:
RX100 ———/800 złotych
RX100 II 2000/1000 złotych
RX100 III 2100/1700 złotych
RX100 IV 3300/2600 złotych
RX100 V 3700/3000 złotych
RX100 VI 4500/——- złotych
RX100 VII 4900/——- złotych
Tekst: Jarosław Brzeziński
Zdjęcia: Zespół InterFoto

Jarosław Brzeziński
Jarosław Brzeziński, ur. 1962 r., fotograf, malarz i tłumacz z tytułem magistra filologii angielskiej.
Blog pod adresem: https://towarzystwonieustraszonychsoczewek.blogspot.com/
W roku 2005 opublikował książkę “Canon EOS System”.
W latach 1998- 2009 odpowiedzialny w UKIE za tłumaczenia wszystkich dokumentów związanych z akcesją oraz członkostwem Polski w UE.
W latach 1996- 2011 redaktor i autor setek artykułów na temat sprzętu fotograficznego i fotografii dla czołowych miesięczników branżowych.
W latach 1987-1998 pracował jako nauczyciel angielskiego.
W latach 1994-1996 pracował jako freelancing copywriter dla Ogilvy & Mather.
Od 12 lat jest głównym ekspertem ds. tłumaczeń w Centrum Europejskim Natolin.
Od 25 lat pracuje jako zawodowy fotograf ślubny, reklamowy, reklamowy, eventowy, przemysłowy, korporacyjny oraz portrecista, zarówno w studio jak i w terenie.
Od 30 lat pracuje jako tłumacz polsko-angielski oraz angielsko-polski dla czołowych firm i organizacji.
Witam. Bardzo dobrze napisany merytoryczny artykuł, który pomógł mi w podjęciu decyzji co do zakupu. Dzięki wielkie. Pozdrawiam.
dzieki za fajne info.
Super, dzięki za docenienie naszej pracy!
Dziękuję za merytoryczne omówienie.
Świetny artykuł! Bardzo dziękuję za tak bogate przybliżenie tych wszystkich odsłon tego modelu. Ogromne dzięki!
Brawa dla autora tego artykułu. Świetnie i bardzo przejrzyście przedstawione zmiany następujące w kolejnych wersjach aparatu Sony RX100. Zachęcił bym autora powyższego artykułu do napisania podręcznika dla wstępnie rozpoczynających zabawę z fotografią. Jestem przekonany że pan zrobił by to wyśmienicie. Deklaruję się jako pierwszy nabywca. Pozdrawiam