Wymień lub sprzedaj sprzęt fotograficzny
|
Złóż zapytanie o wniosek ratalny w Interfoto.eu

Obiektyw Lomography New Petzval 58 mm f/1,9 Bokeh Control Art

Lomography-Art-Lenses

Lomography co pewien czas wskrzesza dzięki finansowaniu na Kickstarterze kolejne dziewiętnastowieczne konstrukcje obiektywów. W chwili obecnej seria nazwana przez producenta “Art Lenses”, czyli dosłownie “obiektywy artystyczne”, obejmuje trzy następujące modele (w kolejności wprowadzania na rynek): New Petzval 85 mm f/2,2 Art, New Petzval 58 mm f/1,9 Bokeh Control Art oraz Lomography Daguerreotype Achromat 64 mm f/2,9 Art. Dzisiaj przyjrzymy się drugiemu z tych obiektywów, czyli New Petzval 58 mm f/1,9 Bokeh Control.Petzval-58mm-f/1.9-Bokeh-Control-Art-Lens

Drugi w serii „obiektywów artystycznych”, New Petzval 58 mm f/1,9 Bokeh Control Art, podobnie jak pierwszy jest oparty na konstrukcji wynalezionej przez Josepha Petzvala w roku 1840, i tak samo jak poprzednik jest produkowany przez Rosjan z rosyjskiego szkła, składany ręcznie i ma mosiężny tubus (chociaż tym razem dostępne jest też czarne wykończenie). W duchu obiektywów Petzvala, optyka daje ostry obraz w środku oraz wirujące bokeh, natomiast nowość stanowi możliwość płynnego kontrolowania stopnia “wirowania” nieostrości w tle.Petzval-58mm-f/1.9-Bokeh-Control-Art

Pierścień kontrolujący charakter “wirowania” to rozwiązanie niespotykane; o ile na przykład w dwóch obiektywach Nikkor DC, funkcja Defocus Control powoduje niedokorygowanie lub przekorygowanie aberracji sferycznej, w nowym Petzvalu umieszczono dodatkową soczewkę korygującą aberrację sferyczną typową dla Konstrukcji Petzvala. Obiektyw tak, jak poprzednik, korzysta z systemu przysłon typu Waterhouse (o wartościach od f/1,9 do f/16) i jest oferowany w mocowaniach Nikon F i Canon EF, ale przez adaptery można go używać na wszelkich bezlusterkowcach.

Petzval-58mm-f/1,9-Bokeh-Control-Art

Petzval 58 mm f/1,9 Bokeh Control na nieco inne właściwości niż poprzednik, czyli Petzval 85 mm f/2,2 – ogniskowa jest na matrycach pełnoklatkowych mniej “portretowa” ale za to obiektyw jest nieco ostrzejszy i bardziej kontrastowy w środku obrazu, a co najważniejsze pozwala płynnie zmieniać stopień „wirowania” obszarów nieostrych pierścieniem o siedmiu oznaczonych pozycjach – od łagodnego wirowania przy 1 do bardzo mocnego przy 7.

Prawdą jest, że efekt jaki daje obiektyw Petzval może się znudzić, gdy jest nadużywany. Ale użyty z umiarem i od czasu do czasu, nowy Petzval zapewnia odskocznię od nudy mniej lub bardziej doskonałych obiektywów naszych czasów, których sposób „rysowania” obrazu jest zawsze taki sam. O tym, że istnieje zapotrzebowanie na taką optykę, jak New Petzval 58 mm f/1,9 Bokeh Control świadczy najlepiej fakt, że na Kickstarterze Lomogaphy potrzebowała zaledwie czterech godzin, aby osiągnąć docelowe finansowanie w wysokości 100000 dolarów amerykańskich. Niezależnie od tego czy boke obrazu z tego obiektywu ktoś uzna za paskudne, wyjątkowe, artystyczne czy szalone, smartfonem podobnego efektu nie osiągniemy. Fajnie jest mieć go na półce i sięgnąć po Petzvala w chwili przypływu weny artystycznej. Ale nie jest to na pewno obiektyw na co dzień, nie do każdego zdjęcia i nie dla każdego fotografa. Ręczne ustawianie ostrości jest dla niektórych frustrujące, a nawet gdy się powiedzie, ostrość jest właściwie tylko w centrum kadru. Możliwość modyfikacji stopnia wirowania jest bardzo fajna i różnica między pozycją 1 a 7 na pierścieniu jest bardzo odczuwalna na zdjęciach. Obiektyw jest dostępny w mocowaniu do Nikona i Canona, ale precyzyjne ustawienie ostrości za pomocą tego obiektywu na matówce lustrzanki nie należy do łatwych zadań, zatem zalecane jest albo użycie trybu podglądu na żywo albo zaadaptowanie obiektywu na bezlusterkowce. Ustawianie ostrości w wizjerze lub na ekranie użytego do wykonania zamieszczonych tutaj zdjęć aparatu Sony A7R II jest bardzo łatwe dzięki funkcji focus peaking i możliwości powiększania dowolnego fragmentu kadru.

Tekst: Zespół Interfoto

Zdjęcia: Jarosław Brzeziński

Jarosław Brzeziński
Jarosław Brzeziński

Jarosław Brzeziński. Rocznik 1962. Malarz, fotograf, autor kilkuset artykułów dla polskich miesięczników fotograficznych oraz oryginalnego wydania książki „Canon EOS System”. Tłumacz i copywriter, kiedyś członek zespołu negocjującego wejście Polski do UE. Obecnie w ekipie InterFoto.eu. Wielbiciel wszelkich psów ze szczególną słabością do rudzielców. Kinoman od zawsze i na zawsze.
"Spoiwem robionych przez mnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat zdjęć jest aspekt literacki a nie piktoralny: czasem w codzienności objawia się to, co wykracza poza nią, albo pod powierzchnią rzeczy czai się piękno tak jak je rozumiał de Lautréamont, który pisał o pięknie przypadkowego spotkania parasola i maszyny do szycia na stole sekcyjnym. Sztuka to jedyny wehikuł pozwalający nam na transcendencję w duchu Baudelairowskiego „Gdziekolwiek, gdziekolwiek, byle poza ten świat.”

Artykuły: 2287

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia przeglądania i zapewnić prawidłowe funkcjonowanie strony. Korzystając dalej z tej strony, potwierdzasz i akceptujesz używanie plików cookie.

Akceptuj wszystkie Akceptuj tylko wymagane