Fotografowanie Księżyca

Zamknięci w izolacji napatrzyliśmy się do syta na swoje mieszkania i domy oraz innych domowników i jak wielka nie byłaby nasza inwencja, fotografowanie najbliższego otoczenia może nam się przejeść. Ale wystarczy w nocy wyjść na balkon, taras czy dach a nawet zwyczajnie wyjrzeć w górę przez okno, aby zobaczyć niebo, gwiazdy, planety i Księżyc. O ile zdjęcia głębokiego nieba wymagają specjalistycznego sprzętu, fascynujący ludzkość od wieków Księżyc można fotografować właściwie prawie każdym sprzętem. Czasem świetne zdjęcia naszego naturalnego satelity można zrobić nawet „z ręki” kompaktami cyfrowymi czy amatorskimi lustrzankami i zoomami, chociaż użycie statywu jest zalecane. Dzisiaj oferujemy kilka wskazówek, które mogą pomóc w fotografowaniu Księżyca.

W normalnych warunkach można by sporo pisać o planowaniu lokalizacji, z której uzyskamy najlepsze ujęcie Księżyca, ale skoro jesteśmy skazani na własne mieszkanie/dom ilość opcji jest ograniczona. Mamy zapewne wybór między balkonem a oknem lub jednym z kilku okien wychodzących na różne strony świata. Ale jeśli w okolicy jest jakiś ciekawy obiekt, który stanowi kontrapunkt dla Księżyca możemy zaplanować czy fotografujemy samo ciało niebieskie czy też fragment pejzażu z Księżycem w tle. W tym drugim przypadku możemy zaplanować w jakim miejscu kadru i w jakiej fazie znajdzie się Księżyc posługując się odpowiednim oprogramowaniem, mobilną aplikacją czy witryną internetową, ale będąc stale w domu możemy po prostu obserwować i polować na szczęśliwy strzał.

Jeśli chodzi o fazy, pozornie najatrakcyjniejsza do fotografowania jest pełnia, gdy cała jasna strona jest oświetlona przez Słońce, ale tak naprawdę nie jest. Brakuje wtedy kontrastu i faktury, którą wydobywa Słońce świecące pod kątem na krawędzi światła i cienia i dlatego najlepiej robić zdjęcia kilka dni przed i kilka po pełni. Wszystkie fazy między pełnią i nowiem są interesujące i warto je spróbować uwiecznić.

Jeśli chcemy sfotografować samego naturalnego satelitę, największe szanse na ostre zdjęcie mamy, kiedy Księżyc znajduje się w zenicie niż kiedy jest nisko nad horyzontem, natomiast jeśli ma on być elementem pejzażu jego pozycja w odpowiednim miejscu jest ważniejsza od tego czy będzie idealnie ostry. Co prawda fotografowie nieba wolą zazwyczaj bezchmurne noce, czasem Księżyc częściowo zakryty przez chmury lub świecący przez nie daje ciekawe efekty. Wrogiem ostrych i kontrastowych zdjęć Księżyca mogą być zakłócenia w atmosferze powodujące drgania powietrza oraz zanieczyszczenie świetlne.

Do fotografowania Księżyca zazwyczaj potrzebne są dłuższe ogniskowe – około 200-300 mm na pełnej klatce, ale żeby zapełnić kadr tarczą naturalnego satelity Ziemi potrzebne są jeszcze dłuższe ogniskowe. Pamiętajmy, że na matrycach mniejszych uzyskujemy podobny kąt widzenia z krótszej ogniskowej: ogniskowa 300 mm daje na matrycy APS-C taki kąt widzenia taki jak 450 mm a na matrycy M43 taki kąt widzenia jak 600 mm na pełnej klatce. Gdy fotografujemy Księżyc jako element pejzażu, ogniskową wyznacza to, ile tego pejzażu chcemy mieć w kadrze. Przy krótkich ogniskowych tarcza Księżyca będzie zajmowała niewielką część kadru. Można użyć pewnego oszustwa: sfotografować sam pejzaż krótką ogniskową pozostawiając miejsce na wstawienie Księżyca a następnie zrobić zdjęcie naturalnego satelity Ziemi dłuższą ogniskową i nałożyć go albo poprzez funkcję wielokrotnej ekspozycji w aparacie, albo dołożyć potem w programie graficznym.

Dzięki wynalazkom technicznym naszych czasów, czyli stabilizowanym obiektywom i matrycom oraz niskim szumom przy wysokich ekwiwalentach ISO, można zrobić z ręki znakomite zdjęcia Księżyca przy długich ogniskowych. Jednak statyw nadal może się przydać w przypadku osób o drżących rękach lub sprzętu starszej generacji bez stabilizacji i o dużych szumach przy wysokim ISO. Dodatkowo najlepiej użyć wężyka spustowego lub pilota bezprzewodowego do wyzwolenia migawki, a – jeśli mamy taką funkcję w lustrzance – także wstępnej blokady lustra. W lustrzankach z ekranem dotykowym i funkcją w pełni elektronicznej migawki można użyć trybu podglądu na żywo i robić zdjęcia poprzez delikatne dotknięcie obrazu Księżyca na ekranie aparatu.

Poza fazami bliskimi nowiu, Księżyc jest dość jasny i zazwyczaj możemy użyć niskich ekwiwalentów ISO do fotografowania ze statywu. Fotografowanie początku pierwszej kwadry i końca ostatniej kwadry a także robienie zdjęć Księżyca z ręki wymaga podbicia wartości ISO. Jeśli chodzi o wartość przysłony, należy użyć wartości, przy której dany obiektyw daje najostrzejszy obraz. Zatem należy unikać pełnego otworu przysłony jaki i zbyt mocnego jej przymykania (efekt dyfrakcji). Chociaż niezbyt szybko, Księżyc przesuwa się po nieboskłonie i dlatego należy założyć, że by uniknąć jego poruszenia na zdjęciu czas otwarcia migawki nie powinien być dłuższy niż 1/125 sekundy. Oczywiście przy fotografowaniu z ręki i długiej ogniskowej czas powinien być jeszcze krótszy, żeby uniknąć poruszenia zdjęcia. Jako, że ciemne niebo może zafałszować pomiar matrycowy, jeśli nasz aparat ma pomiar punktowy należy się nim posłużyć żeby zmierzyć światło wyłącznie na tarczy Księżyca. Tak czy inaczej warto zrobić serię zdjęć zmieniając ekspozycję na minus i na plus, aby któryś z wariantów był naświetlony idealnie. Jasna i kontrastowa tarcza Księżyca nie sprawia problemów nowoczesnym systemom samoczynnego ustawiania ostrości więc możemy spokojnie użyć autofokusa; w przypadku ręcznego ustawiania ostrości, posłużmy się tym co nasz aparat oferuje dla wspomagania tego procesu – funkcji focus peaking, powiększenia obrazu itd.

Sprawdź ofertę sprzętów dostępnych w InterFoto.eu, które sprawdzą się w astrofotografii.

 

 Selfie_jarek_brzezinski

Jarosław Brzeziński

Jarosław Brzeziński, ur. 1962 r., fotograf, malarz i tłumacz z tytułem magistra filologii angielskiej.
Blog pod adresem: https://towarzystwonieustraszonychsoczewek.blogspot.com/
W roku 2005 opublikował książkę “Canon EOS System”.
W latach 1998- 2009 odpowiedzialny w UKIE za tłumaczenia wszystkich dokumentów związanych z akcesją oraz członkostwem Polski w UE.
W latach 1996- 2011 redaktor i autor setek artykułów na temat sprzętu fotograficznego i fotografii dla czołowych miesięczników branżowych.
W latach 1987-1998 pracował jako nauczyciel angielskiego.
W latach 1994-1996 pracował jako freelancing copywriter dla Ogilvy & Mather.
Od 12 lat jest głównym ekspertem ds. tłumaczeń w Centrum Europejskim Natolin.
Od 25 lat pracuje jako zawodowy fotograf ślubny, reklamowy, reklamowy, eventowy, przemysłowy, korporacyjny oraz portrecista, zarówno w studio jak i w terenie.
Od 30 lat pracuje jako tłumacz polsko-angielski oraz angielsko-polski dla czołowych firm i organizacji.

Jarosław Brzeziński
Jarosław Brzeziński

Jarosław Brzeziński, ur. 1962 r., fotograf, malarz i tłumacz z tytułem magistra filologii angielskiej.
Blog pod adresem: https://towarzystwonieustraszonychsoczewek.blogspot.com/
W roku 2005 opublikował książkę “Canon EOS System”.
W latach 1998- 2009 odpowiedzialny w UKIE za tłumaczenia wszystkich dokumentów związanych z akcesją oraz członkostwem Polski w UE.
W latach 1996- 2011 redaktor i autor setek artykułów na temat sprzętu fotograficznego i fotografii dla czołowych miesięczników branżowych.
W latach 1987-1998 pracował jako nauczyciel angielskiego.
W latach 1994-1996 pracował jako freelancing copywriter dla Ogilvy & Mather.
Od 12 lat jest głównym ekspertem ds. tłumaczeń w Centrum Europejskim Natolin.
Od 25 lat pracuje jako zawodowy fotograf ślubny, reklamowy, reklamowy, eventowy, przemysłowy, korporacyjny oraz portrecista, zarówno w studio jak i w terenie.
Od 30 lat pracuje jako tłumacz polsko-angielski oraz angielsko-polski dla czołowych firm i organizacji.

Artykuły: 2105

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *