Świat zamknięty w kuli

Fotografia refrakcyjna, czyli zdjęcia obrazu utworzonego wewnątrz szklanej kuli to jedna z nisz fotograficznych: efekt jest ekstremalny i na początku wydaje się atrakcyjny, ale z czasem może zacząć męczyć, podobnie jak nadużywanie obiektywu typu „rybie oko”. Nazwa „refrakcyjna” bierze się stąd, że efekt refrakcji pojawia się, gdy światło przechodzi przez obiekt o większej gęstości, taki jak woda czy szkło. Światło ulega ugięciu i zniekształceniu. Gdy refrakcja następuje w obiekcie kulistym i przezroczystym, takim jak szklana kula, pojawia się obraz odwrócony do góry nogami i stronami. Można uznać, że szklana kula staje się dodatkowym elementem optycznym umieszczonym przez obiektywem.

Zacznijmy od tego, że wielkość kuli ma znaczenie. Małe kule – o średnicy poniżej 60 mm, a najczęściej spotykany rozmiar to 50 mm – są małe i lekkie zatem łatwo je nosić w torbie; ponadto można je złapać między palcem i kciukiem a drugą ręką trzymać aparat i zrobić zdjęcie. Mała waga jest też wadą, ponieważ taka kula może łatwiej spaść lub przetoczyć się od podmuchu wiatru. Kule małego rozmiaru mają niewielki obszar ostrego obrazu i zazwyczaj wymagają użycia obiektywu makro. Z kolei kule o średnicy 100 mm i większe są bardzo ciężkie i trudne do transportowania i o ile wyglądają naturalnie ułożone na dłoni to trudno jest samego zrobić zdjęcie kuli na własnej dłoni. Znaczny ciężar z kolei powoduje, że kula nie przesuwa się łatwo pod wpływem drgań czy podmuchów wiatru, a zatem jest stabilniejsza. Większa średnica zapewnia ponadto większy obszar ostrego obrazu wewnątrz kuli i do zrobienia zdjęcia wystarcza zazwyczaj standardowy zoom. Kula o średnicy 80 mm jest przez niektórych uważana za „złoty środek”, łącząc zalety kul mniejszych i większych a jednoczenie unikając częściowo ich wad. Ceny kul szklanych w Polsce wahają się od około 30 złotych za zwykłe kule szklane o średnicy 50 mm do 200 złotych za kule z lepszego gatunku szkła o średnicy 100 mm. Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym tekście zostały wykonane przy użyciu kuli o średnicy 100 mm ze szklana podstawką.

Gdy kupimy kulę i zaczniemy przymierzać się do jej praktycznego wykorzystania, warto pamiętać o kilku rzeczach. Bardzo rzadko zdarzają się sytuacje w fotografii refrakcyjnej, gdy umiejscowienie kuli nisko, na ziemi jest optymalne. Do takich wyjątków należy na przykład umieszczenie kuli w kałuży wody, czy na podłożu zasłanym liśćmi. Zazwyczaj kula musi być wyżej, ponieważ obraz głównego obiektu powinien znajdować się w jej centrum, gdzie zniekształcenia są najmniejsze. Do wykonania zdjęć dołączonych do niniejszego artykułu zabrałem ze sobą statyw i wykorzystałem to, że kula miała w komplecie szklaną podstawkę, którą umieszczałem na wypoziomowanej głowicy statywu.

Jeśli chcemy, aby kula posłużyła nam dłużej, musimy za każdym razem dbać o jej bezpieczne umieszczenie. Powinna leżeć na płaskiej powierzchni, najlepiej w niewielkim zagłębieniu, żeby się nie stoczyła i nie spadła. Szklana podstawka dodana do mojej kuli ma niewielkie zagłębienie na jednej powierzchni. Starałem się dobrze wypoziomować głowicę przy każdym użyciu – duży ciężar kuli o średnicy 100 mm sprawiał, że miała mniejszą skłonność do staczania się. Z kolei w słoneczne dni trzeba uważać na światło skupione przez kulę, które może w skrajnym wypadku wywołać pożar.

Należy zbliżyć się do fotografowanego obiektu tak, aby wypełnił całe wnętrze kuli – w przeciwnym razie jego obraz będzie zbyt mały. To tym bardziej przemawia za zabieraniem ze sobą statywu do umieszczania kuli, bo to daje nam swobodę znajdowania optymalnej odległości kuli od obiektu i uniezależnia nas od zastanych na miejscu ewentualnych podpór do umieszczenia sfery: murków, balustrad itd.

Obiektyw makro lub teleobiektyw z funkcją makro jest najlepszy do fotografowania obrazu wewnątrz szklanej kuli. Pozwala wypełnić kadr kulą i rozmyć tło. Zdjęcia zamieszczone w tym tekście zostały wykonane obiektywem, który miałem akurat przy sobie – zoomem 24-85 mm przy ogniskowej 85 mm. Co do przysłony, nie powinna był zbyt duża, bo wtedy nie cały obraz wewnątrz kuli będzie ostry, ani zbyt mała, bo wtedy tło stanie się zbyt ostre i odwróci uwagę od obrazu w sferze. Tu używane były przysłony w zakresie f/4,5-f/7,1.

Kolejna cecha charakterystyczna obrazu powstającego wewnątrz kuli szklanej to fakt, że jest on odwrócony do góry nogami. Czasem można potem w trakcie obróbki odwrócić obraz z powrotem; inne rozwiązanie to wykorzystanie odbicia fotografowanego obiektu – odbicie jest odwrócone, zatem obraz w kuli będzie miał prawidłową orientację.

Warto poeksperymentować ze szklaną kulą w fotografii. Co przemawia za fotografią refrakcyjną? Choćby to, że kula tworzy obraz zbliżony do tego, jaki daje obiektyw typu „rybie oko” przy znacznie niższej cenie, a nawet niewielkie zmiany pozycji kuli dają szeroką gamę różnych perspektyw. Ponadto kula tworzy naturalną ramę dla obrazu. Przeciwko niej przemawia to, że duże kule, które dają obraz najlepszej jakości, są uciążliwe do noszenia i trzeba być bardzo ostrożnym żeby nie spadły i się nie potłukły. Ponadto jakość obrazu w kuli nie dorównuje tej, jaką dają obiektywy fotograficzne, a obraz jest odwrócony. Jednak taka krótka lista zalet i wad nie oddaje tego, jak fajna jest fotografia refrakcyjna w tym wydaniu. I jak bardzo skłania do eksperymentowania.

Tekst i zdjęcia: Jarosław Brzeziński

Galeria zdjęć:

Jarosław Brzeziński
Jarosław Brzeziński

Jarosław Brzeziński, ur. 1962 r., fotograf, malarz i tłumacz z tytułem magistra filologii angielskiej.
Blog pod adresem: https://towarzystwonieustraszonychsoczewek.blogspot.com/
W roku 2005 opublikował książkę “Canon EOS System”.
W latach 1998- 2009 odpowiedzialny w UKIE za tłumaczenia wszystkich dokumentów związanych z akcesją oraz członkostwem Polski w UE.
W latach 1996- 2011 redaktor i autor setek artykułów na temat sprzętu fotograficznego i fotografii dla czołowych miesięczników branżowych.
W latach 1987-1998 pracował jako nauczyciel angielskiego.
W latach 1994-1996 pracował jako freelancing copywriter dla Ogilvy & Mather.
Od 12 lat jest głównym ekspertem ds. tłumaczeń w Centrum Europejskim Natolin.
Od 25 lat pracuje jako zawodowy fotograf ślubny, reklamowy, reklamowy, eventowy, przemysłowy, korporacyjny oraz portrecista, zarówno w studio jak i w terenie.
Od 30 lat pracuje jako tłumacz polsko-angielski oraz angielsko-polski dla czołowych firm i organizacji.

Artykuły: 2090

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *